Szacuny
97
Napisanych postów
20120
Wiek
20 lat
Na forum
13 lat
Przeczytanych tematów
184405
Wtorek, a więc Hiity. Ogólnie postanowiłem zmieniać intensywność treningów:
poniedziałek-siłownia-ciężko
wtorek-Hiity-lekko
środa-siłownia-ciężko
czwartek-wolne/sauna
piątek-siłownia-lekko
sobota-Hiity ciężko
niedziela-wolne
Dzisiaj umówiłem się na bieganie z kumplem (tym samym, który wczoraj wpadł ze mną na trening). Mieliśmy się spotkać o 19:20 pod moim blokiem i razem pobiec na górkę. Oczywiście tak się złożyło, że o 19:30 rozpętała się burza. I tak biegaliśmy, ale pioruny trochę przeszkadzały- przy sprintach zostawiłem klucze na ziemi, żeby nie kusić diabła.
Odczyt z pulsometru jest bardzo dziwny.
Chwilę sobie siedziałem z zawiązanymi butami, potem przez 10 minut krążyłem pod blokiem (kumpel się spóźniał, bo obiecał ojcu obstawić za niego po drodze lotka-> kolejki), truchcik (światła), rozgrzewka i biegi.
Po raz pierwszy wyskoczyły mi tak nieregularne wyniki. Podejrzewam, że jest to wina burzy, bo w domu i pod nim, gdy jeszcze nie padało, pulsometr działał jak należy.
Co do poniedziałku- cieszę się, że nie tylko w mojej ocenie cymbał w żółtym okazał się być cymbałem.
Rozumiem, że z przysiadami tragedii nie ma?
Co można by w nich usprawnić?
EDIT:
@Venc1Lq
Gratuluję zmiany loga na mniej epileptyczne
Zmieniony przez - Pandarek w dniu 2011-09-27 22:03:10
Szacuny
50
Napisanych postów
12867
Wiek
31 lat
Na forum
16 lat
Przeczytanych tematów
90343
Dwa czy 3 lata już go miałem, czas na zmianę ;D
Technika siadu wydaje mi się dobra.
Teraz, żeby już robić jakieś poprawiki. Potrzeba byłoby lepszych nagrań, żeby uchwycić szczegóły. Tak uważam.
Dupy nie podwijasz, ruch leci tył i potem dół. Wszystko wydaje się OK :D
Ehh, kiedy ja do takiego czegoś dojdę ;/
Szacuny
97
Napisanych postów
20120
Wiek
20 lat
Na forum
13 lat
Przeczytanych tematów
184405
Dzięki za słowa otuchy. Wchodziłem ostatnio na Twój dziennik i się naczytałem o "zawijaniu ogona". Do tej pory nie wiem co to jest (), ale zdaje się, że to mnie nie dotyczy.
Spoko, liczy się Twój progres- a widać, że się poprawiłeś.
Jakby ktokolwiek miał sugestie co do kąta, z którego powinienem nagrywać, to walić śmiało.
Szacuny
97
Napisanych postów
20120
Wiek
20 lat
Na forum
13 lat
Przeczytanych tematów
184405
Dzisiaj znowu nie był mój dzień. PP, WL i podciąganie poszły całkiem dobrze, ale bardzo nie podobał mi się martwy ciąg. Ostatnio szło to chyba sporo lepiej.
Kręciłem tylko ciągi, bo nie było gdzie postawić kamery do WL i PP. Za tydzień pewnie brat już wyzdrowieje + kumpel przepisze się na Herkulesa, także będę mógł dać do oceny mostek i samo WL.
Push Press 30x5, 50x5, 70x2, 85x6 {Antos ma rację, mam problemy z dociskiem. Starałem się kontrolować brzuch, ale i tak spowolnienie pojawiało się po przekroczeniu linii czoła/głowy.]
MC 70x5, 120x5, 150x2, 172,5x4, 150x6 . [Jak mówiłem na wstępie- coś z***ałem dzisiaj. Chyba startowałem z za wysokiej pozycji.]
WL- 40x5, 70x5, 100x2, 112,5x5, 100x6+1 [112,5 robiłem bez zatrzymania, 100 na regresie już tak. 6 z zatrzymaniem, 7 powtórzenie nie było odbite, ale było po prostu nie-z-zatrzymaniem. (ego-press) Od poniedziałku wszystkie serie robię już z zatrzymaniem. Cofnę się w docelowej na 110 i zobaczymy jak pójdzie]
Podciąganie się: Dołożyłem ciężarki w dwóch pierwszych nachwytu i podchwytu
N+10x4, N+10x4, Nx6
P+10x4,P+10x4, Px6
Prostowanie rączek 3 serie
Filmy- uprzedzam, że mamy perspektywę "żabią" czyli aparat skierowany jest w górę, a nie leży równolegle do ziemi.
70, nie ma tragedii.
120, telefon odmówił na chwilę posłuszeństwa, ale ostatnie 2 powtórzenia się dobrze nagrały.
172,5. I tu zaczyna się wędkowanie. [Filmik kręcony z tego samego miejsca, tylko położyłem telefon do góry nogami i musiałem obrócić obraz]
Regres, 150. Był zapas, ale widziałem siebie robiącego 172,5 i nie zachęciło mnie to do maksowania.
Szacuny
97
Napisanych postów
20120
Wiek
20 lat
Na forum
13 lat
Przeczytanych tematów
184405
Autopsy, mam nadzieję, że jesteś świadom, iż ustawiasz sobie poprzeczkę bardzo wysoko. Na razie jesteś dla mnie zupełnie nieomylny, ale wystarczy jeden błąd i Twój nieskazitelny wizerunek zostanie doszczętnie zrujnowany.
A tak bardziej serio:
"na brzuch" miało coś być, tyle, że po pierwszych treningach zakwasy (tylko brzucha) utrzymywały się przed dzień-dwa, także darowałem sobie- co zresztą widać w rozpiskach.
Teraz wprowadzam "lżejsze piątki", a więc znajdzie się miejsce na coś siłowego na tę partię. Rozumiem, że wypadałoby się skoncentrować na dolnych rejonach brzucha?
W pon i środę też mógłbym coś wrzucić, ale lżejszego i bez szaleństw.
Szacuny
50
Napisanych postów
12867
Wiek
31 lat
Na forum
16 lat
Przeczytanych tematów
90343
Autopsy, mam nadzieję, że jesteś świadom, iż ustawiasz sobie poprzeczkę bardzo wysoko. Na razie jesteś dla mnie zupełnie nieomylny, ale wystarczy jeden błąd i Twój nieskazitelny wizerunek zostanie doszczętnie zrujnowany.
Heheh, śmiesznie Ci to wyszło ;D
Edit: Ja myślę o luzowaniu w środę, z ciężarem. Bo mi coś treningi wtedy nie wchodzą ;3
Zmieniony przez - Venc1Lq w dniu 2011-09-28 22:08:04
Szacuny
10
Napisanych postów
1489
Wiek
32 lat
Na forum
15 lat
Przeczytanych tematów
13806
Darek-wrzuć po KAŻDYM treningu 2s ab wheela z kolan na 10p lub allachów na 15p.
Tak niska objętość nie namiesza Ci w regeneracji,a powoli zacznie się organizm do tego przyzwyczajać.