Dieta JEM/NIE JEM - testował Mawashi, opracował Biniu

Tylko teraz mam problem - strzeliła mnie migrena.

od kiedy to ?

migrena moze byc rowniez skutkiem glodu ...m być.

Jakby tu ułożyć dietę, żeby była dobra, zbilansowana (no, mało węgli raczej) i nie musiał się przesadnie objadać i przeginać z błonnikiem? Wstawiłbym np. boczek w zamian za orzechy, ale wtedy zaczynają mi się pojawiać problemy z witaminami i minerałami.


a co za problem dodac jaki (roznych) warzyw niskoblonnikowych
kieruj sie kolorami im wiecej tym lepiej !

Brakuje mi potasu, wapnia, magnezu, wit. E, niacyny, B6. No i jest problem.


VITA-MIN MULTIPLE SPORT™ raz na dwa dni lub codziennie moze wspomoc
sprawdz

Warzyw nie mogę zbyt dużo, źle toleruję sporo błonnika.


j/w

Gdzie znaleźć 2 gramy potasu, miligram B6, 20mg niacyny?


potas poza Chela Potas™ - akurat widze ze nie ma
pomidory, banany o ile mnie pamiec nie myli

Jakiś pomysł odżywiania, który by dobrze na mnie podziałał? Bo, powiedzmy szczerze, mam z tym poważny problem.

sam wiesz co mozesz a czego nie
dopracowac wiec moze tylko Ty

1. Czy rozdzielanie posiłków ma znaczenie? Czytając wczesniejsze posty -chyba nie, ale wolę się upewnić.
Tzn. czy np. jesli po szejku potreningowym, zjem kuraka z ryżem i do tego kawałek tłustego mięcha, np. karkówki, jakieś warzywa i jabłko, to nie będzie to gorsze wyjscie niz najpierw kura z ryzem, a z 1-2h karkowka?

po trengowy posilek to glownie
ww
bialko
troszke tluszczu
duzo kalorii

sam wiec sobie odpowiedz

2. Jeśli na codzień zacznę jeść od 18 do 00:00 co chwilę (nie będę liczył posiłków ani sztywno trzmał się jakiejś ich ilości), a raz-dwa razy w tygodniu zdarzy się obfitszy posiłek około 17-18 i później 3h przerwy przed dalszym jedzeniem - wszystko będzie ok?
W jeden dzień mam zajęcia na uczelni 16-19, więc będe pewnie musiał dzień wcześniej skończyć jedzenie o 23, zjeść coś ok 15:30 i później po 19:00 resztę - dobrze myślę?


J/NJ pozwala na wiecej - co potwierdzaja prawie wszyscy
ale NIE lamie praw natury
uwaga jest potrzebna
zbyt duzy luz prowadzi do ...

3. Rozkład wyglądałby tak :

po przebudzeniu (godziny rózne, powiedzmy między 7-10) : magnez+b6 + witamina C (0,2-0,3g) w DNT + jakaś kawa/herbata
15-16 - trening - przed treningiem 10g BCAA (15-20g prochu)
bezpośrednio po treningu - mix carbo i białka + 1g witaminy C
No i nastepnie uczta 6-7h - tak jak pisałem, nie będę trzmał się rozkładu "x" posiłków tylko będe jadł ich tyle na ile mi apetyt pozwoli
Rozkład B/T/W jeszcze nie wiem jaki będzie - wiem tylko że tak jak do tej pory białko zwierzece na poziomie ~2,6g/kmc, wegli więcej w DT, kalorii w DT około 300 więcej

Czy tak jest ok?


wszystko zalezy od
1. celu
2. ilosci kalorii
3. rozkladau makroskladnikow

4. I czy lepiej nieco by było mocno ograniczyć tluszcze w DT, a węgle bardziej ograniczyć w DNT ?


to wersja ktora czesto podpowiada Martin
jesli zalezy Tobie na czasie ma to sens
ale jakos przeoczylem Twoj cel
6. BCAA w DNT nie trzeba, jak rozumiem?

nie trzeba
ale to suplement w kategorii
im wiecej biore tym wiecej moze sie przydac

pozostaje jeszcze kwestia finansowa - wiec tutaj sam odpowiadasz

problem moze byc jesli spozyjesz szybkie wegleduze ilosci + duze ilosci fatu
wtedy moze pojawic sie problem - z nadmiernym gromadzeniem fatu (nasilenie lipogenezy)

ale i tak koniec koncow zadecyduje ilosc kalorii i ilosc bialka w nich

musze poszperac i poszukac dokladnie wszystkie za i przeciw o bcaa pomiedzy posilkami (choc chyba przeciw nie ma zadnego)

no moze poza brakiem koniecznosci

ale jestem ciekaw do jakich wnioskow dojdziemy po Twoim ekesperymencie

ale nic nie stoi na przeszkodzie aby spozyc posilek czy dwa przed treningiem
a nawet stoi na tym aby cos zjesc w celu zahamowania katabolizmu

jak wiele osob zauwazylem LEPSZE treningi na samym BCAA
niz po posilkach
stad polecam je jedynie w niestandardowym ukladzie dnia

To ja tylko przestrzegę przed jednym wszystkich innych stosujących tę dietę - nie przeginajcie z płynami.

Miałem niby ilość mikroskładników ładnie poukładaną, dobrze było. Tylko nadmiar orzechów mnie męczył. Chciałem to zmienić, ale coś mnie wręcz zmusiło do zmiany diety.

A co?

Potasu w pierwotnej wersji mojej diety było odpowiednio. Ale popijając cały dzień wodę, cóż, po prostu go wypłukałem.

Paskudny ból głowy bez gorączki, masakra. Trafiłem pod kroplówkę z elektrolitami, krew pobrali no i wsio jasne - potas wypłukany.

Teraz wsio sobie poukładałem i jest git. Ale pić muszę mniej. Coś w tym jest.

Więc, wszystkim powiem - ostrożnie!

Co nie zmienia faktu rzeczy, że mimo, iż byłem na Jem/Nie jem, to wszystko prócz potasu miałem wzorcowe. Więc dieta nie taka straszna. Polecam jak diabli.

Dlatego ja staram się wypić chociaż te 2 l w dnt i ponad 2 w dt. Nigdy nie piję na siłę, bo akurat mam wypić 3-4l jak jest zalecane. Już tutaj pytałem wcześniej Binia, czy trzeba się tego trzymać sztywno. Jak organizm się broni przed wodą, to znaczy, że jest dobrze nawodniony. U mnie zawsze to się przejawia ciężkim przełykiem, zaleganiem na brzuchu i oczywiście częstymi wizytami w kiblu. Przestałem się sztywno trzymać chlania wody ile się da i od razu przestałem latać do kibla co godzinę. Pewnie więcej wypłukiwałem niż piłem. Teraz trzymam butelkę wody blisko siebie i jak czuję, że chce mi się pić, to piję.

Właśnie, bo zapomniałbym. Od dzisiaj startuje z TKD, a od następnego tygodnia z treningami Właściwie ten tydzień, to wprowadzenie, bo nie będzie treningów, więc nie będę uzupełniać glikogenu. Spróbuję się w tym tygodniu wprowadzić w ketozę.

zdawaj na biezaco relacje

moze w osobnym watku ?

co to wody
osobiscie sprawdzam (przy codziennej suplementacji)

kolor moczu 2-3 razy dziennie bezbarwny - OK
<2 za malo plynow
>3 za duzo plynow

proste skuteczne

moze w osobnym watku ?
Masz na myśli dziennik? Zastanawiam się mocno