TRENING CYKLICZNY WYSKOKU

A umnie ulewa, a miałem sobie dziś pojechać 2 km na boisko (tak, że bez odbijania o dzrwi wsady robie) i popakować, porzucać

ja zaczne od poniedzialku trening,
Ma ktos moze fotki jak wyglada cwiercskok

No no...przez prawie dwa tygodnie gergy + granie w kosza wyskok poszedł mi o około 5 i pół centymetra - jezeli zrobie małą rozgrzewke i mam wypoczęte nogi To daje motywacje do dalszych cwiczen.

Oraz: kocham byc spocony, kocham grac w kosza na pełnym słońcu w 30 stopniach celcjusza, gdy zlewa sie ze mnie pot

AND, właśnie wróciłem z kosza. Pograłem 20 min i przy okazji się skąpałem w pocie . Duszno jak cholera, jeszcze słońce dop*****la. Prze***ane.

Nie znalazłem zdjecia Nikmos, tu masz opis:
"Ćwierćskok: Ćwierćskok to najlepsze ćwiczenie aby zwiększyć wyskok i poprawić wytrzymałość. To zwiększy wytrzymałość ud, które są odpowiedzialne za wyskok i poprawi Twoją szybkość biegu. Uważaj, aby podczas skoku nogi były scharmonizowane z ramionami. Skacz na obie nogi na wysokość 25 - 30 cm. Ważne abyś skakał zawsze na tą samą wysokość. Upewnij się, że przy każdym skoku lądujesz na palcach. Pozwalaj aby nogi uginały się do 1/4 przysiadu ( w połowie między staniem a siedzeniem ). Jak tylko znajdziesz się w tej pozycji użyj siły ud aby wybić się na daną wysokość. Uwaga: musisz czuć, że mięśnie ud pracują bardziej niż łydki. Jeżeli tak nie jest to prawdopodobnie nie uginasz się wystarczająco lub nie skaczesz wystarczająco wysoko. Nie skacz tak wysoko jak tylko potrafisz i nie uginaj się tak by mieć uda równolegle do ziemi, może to spowodować uszkodzenia kolan. Podczas skakania ręce trzymaj z boku."

And gratulacje.
DUDEK ja tak samo mam prze***ane z pogodą. Już mi się lepiej gra w zime, niż jest tak duszno, słońce ze mnie wszystkie soki życiowe wysysa, katastrofa, jak ludzie w Afryce grają w kosza? Ja bym się prędzej powiesił na bambusie. Nie wiem czemu ludzie lubią najbardziej grać w lato, ja lubię we wiosne, jak jest 18-20 stopni.

Zmieniony przez - Adi_nrXX w dniu 2004-07-09 15:03:02

tez wole na wiosne, albo jesienią..

qrde a ja robie tygodniową przerwe od gregry, bo cos mi sie delikatnie kolana odzywają.. stzela w stawie itd itp moze nie jest to jakis bol, takz emoglbym kontynuowac , ale z racji ze z kolanami mam poblemy od paru lat to wole zbastowac

O kurva (co za początek ), dam Wam radę. Nigdy nie grajcie w koszykówke i piłkę nożną (tak porządnie) w dzień treningu. To był koszmar, jak robiłem pierwszą serię przysiadów to czułem takie dwa porażające, gorące jak piekło ognie w udach, ja pierd... to był koszmar. 2 seria była najlepsza z najgorszych, a 3 musiałem podzielić na 30 i 20 przysiadów. Później już było trochę lżej, przysiady jednak najgorsze. Ale teraz nóg nie czuję. A jak sie ujowo grało na tym boisku. Najpierw popykałem wsady, w tej gorączce to czuje jakbym 10 cm niżej skakał, ale mimo wszystko jump trochę urusł, bo poprawe czułem. A później pograliśmy 2 on 2 w noge na całym boisku, byłem 30 min po obiedzie, więc mnie zafajdana kolka chwyciła. Ale ta gorączka to na maxa porąbana, a najlepsze, że po chwili ulewa była (jak wracałem z gorącego boiska), a tera się znowu przejaśnia. NIe no kurva epoka lodowcowa.
Co za opytmistyczna wypowiedź
Jak wcześniej w dzień teningu w nic nie grałem to byl luzik, nic mnie nie bolało, aż z banenem na ryju można było ćwiczyć i od dzisiaj nigdy więcej żadnego wysiłku fizycznego w dzień treningu (oprócz treningu oczywiście).

Adi ja zawsze gram w kosza w dzień treningu , jeszcze mi nic nie jest, jeszcze na bajku jeżdże i brzuch ćwicze, czasami siłka jeszcze dochodzi .

Z Robocopami nie gadam

O ****a ładnie sie uśmiałem jak to przeczytałem

Ale niestety przychodze do was z bardzo przykrą wiadomoscią Prawdopodobnie za dwa miesiace (a dokładnie od 10 wrzesnia) nie bede miał juz wogole netu...a to oznacza... że sie bedziemy musieli pożegnać Jest jeszcze szansa, ze bedzie net, ale malutka. Ehhh wtedy zostanie mi tylko raz na tydzien net w szkole, a i to nie zawsze...