ZAWODY STRONG NA JASNYCH BŁONIACH, SZCZECIN 2009.05.21:
w tym roku byłem trochę lepiej wyekwipowany (pas, bandaże).
Pogadałem z
Jarosławem Dymkiem i Sławomirem Toczkiem, aby
"poza konkursem" popróbować sobie różnych bojów na oficjalnym sprzęcie strong man. Co prawda nie byłem w ogóle wypoczęty po wczorajszym koncercie i krótkim śnie oraz wczorajszym treningu, ale "nothing is too heavy for the strongman!"
Dymek od razu walnął grepsa jak się z nim przywitałem: "ooo poznaję po tym uścisku ręki"
Nie nastawiałem się na walizki 120 i więcej kg na rękę (łączne obciążenie 240 kg, bo walizki są dwie!), miałem zamiar podejść tylko do walizek 90, 100, i co najwyżej 110 kg. Niestety na miejscu była ograniczona liczba ciężarków (20, 10 kg), a każda "goła" walizka miała 50 kg.
Tak więc: walizka (50 kg) + 2 krążki po 20 kg = 90 kg; a dwie takie walizki to łącznie 180 kg. Z tym chodziłem rok temu i zrobiłem 4 długości.
120 kg = walizka (50 kg) + 3 krążki x 20 + 1 x 10 kg
Stąd musiałem atakować 120 kg co okazało się dużym wyzwaniem, ale ... czytaj dalej ...
KONKURENCJA PIERWSZA: SPACER FARMERA 2 walizki x 90 i 2 walizki x 120 kg
Zacząłem od rozgrzewki
dwie walizki po 90 kg czyli 180 kg, zrobiłem dwie długości; bez problemów.
Później zmierzyłem się z
obciążeniem 2 x 120 kg (240 kg), niestety to jeszcze o wiele za dużo dla mnie. Kosztowało mnie to masę sił. Tylko jeden odcinek zrobiłem dość płynnie, potem 2x przestanki i poprawianie chwytu.
Jakoś tam doszedłem do końca i DYMEK zwyczajowo skwitował to jednym ze swoich słynnych grepsów: "chiałoby się rzec, doszedł, ale mogłoby być to źle zrozumiane".
Na sam koniec to samo co w rozgrzewce
dwie walizki po 90 kg czyli 180 kg; najlepszy z pozostałych zrobił 4 długości, także chciałem tylko pokonać więcej niż 4 - co mi się udało - zrobiłem prawie 5 długości. Ale po tych cholernych 120-tkach to już nie było to ;)
W sumie więc zrobiłem prawie
9 odcinków - a wiadomo jak to męczy, szczególnie zawracanie.
Na prostej mógłbym iść i iść ;)
KONKURENCJA DRUGA: GRYF GRUBOŚCI 5 CM, CZYLI AXEL / PODRZUT; WAGA AXLA 85 KG
O wiele ciężej się podrzuca taki gruby gryf, niż sztangę (która ma znaczniej mniejszą grubość tj. 28 lub 32 mm) Przy sztandze 100 kg to dla mnie średni ciężar, z którym mogę zrobić 7-10 podrzutów w zależności od dyspozycji danego dnia. Tu już nawet przy 85 kg nie było tak lekko.
Zresztą anegdota JAROSŁAWA DYMKA o Szymonie Kołeckim co podrzuca ponad 230 kg, a na AXLU miał problem już przy ... 130 kg.
Pierwszy raz miałem w rękach AXLA - więc chyba nie poszło tak źle ;)
DYMEK: "Marnujesz się chłopie, marnujesz takich nam trzeba!"
DYMEK: "Ale ja już jestem skłonny powiedzieć, że ty już jesteś pół-zawodowcem"
Myślę, że 100 kg byłoby w moim zasięgu.
KONKURENCJA TRZECIA: SPACER BUSHMENA/YOK NA CZAS - WAGA 210 KG
To było w sumie najlżejsze. Szybko poszło i lekko. Podszedłem nawet do ciężaru 400 kg
(210 kg + 4 panie) - ale to już mogłem sobie darować. Nawet Sławomir Toczek z najwyższym trudem przeszedł odcinek z tym obciążeniem.
Największe podziękowania należą się mojej dziewczynie która sfilmowała całą imprezę.
Materiału filmowego jest bardzo dużo, na razie opracowałem tylko drobną część.
Jak zwykle DYMEK ostro dawał do pieca, co chwilę jakieś sprośne dow****, kpiny itd.
Zastanawia mnie tylko wspomniany na filmach ciężar 200 kg walizek używanych w treningu SM! Jest to ogromny ciężar, np. KOKLYAEV ruszył ramę ważącą 375 kg - ale z najwyższym trudem.
Zresztą już po ok. 400 kg YOKU (210 kg wagi + 4 średniej wagi dziewczyny) widać było, że to bardzo duży ciężar. A skoro na YOKU jest tak ciężko, to co dopiero na walizkach
Myślę, że będzie dużo zdjęć w sieci. Fotografów było paru, w tym jeden nawiedzony.
Jarek Dymek stwierdził, że po dzisiejszym występie nie będę się już do niczego nadawał, na co odpowiedziałem, że mam zamiar jeszcze dzisiaj biegać :wisien: i ... zaprosiłem go do wspólnego biegania. I wtedy na wielkiego chłopa padł blady strach "bieeganie, nieeee". A byłoby mi bardzo miło pokazać co to znaczy 20 interwałów sprintem i bieg pod górę
Koniec końców robiło się późno - więc zamiast biegania był spacer - wczoraj 5 km, dzisiaj też ponad 4 km.
Zmieniony przez - _Knife_ w dniu 2009-05-22 09:32:22