Dzisiaj lipa, zupełny brak mocy, dno, życie nie ma sensu...
....
ŻARTOWAŁEM.
MOC JAK CH** DZISIAJ!
2008.12.15
1.Wyciskanie sztangi leżąc - szeroko, na ławce płaskiej - ciężko, na ilosć
5 x 90 kg (powolne opuszczanie i z zatrzymaniem na klacie)
4 x 110 (powolne opuszczanie i z zatrzymaniem na klacie; na komendy)
2 x 120 kg (powolne opuszczanie i z zatrzymaniem na klacie; na komendy)
2 x 130 kg
1 x 140 kg
2 x 145 kg (rek. na ilość)
2. STOJAKI (2 oczko) - DOCISK
5 x 170 kg
5 x 190 kg
5 x 205 kg (rek. tot.)
2. Przysiady ze sztangą z tyłu - ciężko, na ilość
5 x 80 kg
5 x 130 kg
3 x 160 kg
2 x 180 kg (w tej serii i następnych seriach +pas)
2 x 190 kg (w tej serii i następnych +bandaże)
5 x 200 kg (rek. na ilość) //
POPRZEDNI 2 X 200 kg
5 x 210 (rek. na ilość) //
POPRZEDNI 2 X 210 kg
SUPERSERIE (3+4):
3. POMPKI NA PORĘCZACH, z obciążeniem - wszystko serie bardzo głęboko i faza negatywna powoli
5 x (+30 kg)
5 x (+40 kg)
5 x (+50 kg)
5 x (+60 kg)
4. Uginanie ramion ze sztangą łamaną
15 x 51 kg (izolacja, powoli obie fazy)
10 x 56 kg
5 x 61 kg
KOMENTARZ:
Moc jak cholera. Jak tak dalej pójdzie, to 150 kg na płaskiej pójdzie na dwa razy. Szło tak lekko, że planowałem robić trzecie powtórzenie na 145 kg.
Stojaki też duży zapas.
Przysiady - 200 kg x 5 - chciałem nawet iść dalej, ale ładnie mnie to zryło - więc odpuściłem. Na 210 planowałem góra trzy powtórzenia, poczułem jednak moc i zrobiłem czwarte, nawet udało się piąte... Asekurant (jeden, jedyny hehe) miał jednak już strach w oczach
Wszystko głęboko... A 190 kg x 2 to zaryłem dupą o ziemię ;)
ODŻYWKI o***** - WYGRANA W KONKURSIE PIŁA:
sporo próbek białeczka, 3 batoniki, 3 gazety, ZMA, film ANIMAL LEGS. Co jak co, ale do treningu nóg mnie przekonywać i motywować nie trzeba :mlot:
Zmieniony przez - _Knife_ w dniu 2008-12-15 20:49:58