A niech tam. Z drugiej strony to nie jadłem na kredyt: "kiedyś to wybiegam" tylko odwrotnie: po bieganiu wskoczyłem pod prysznic i rowerem pojechałem na grilla, który był jednocześnie moim obiadem. Bieganie miałem intensywne bo średnie tętno: 138 bpm a maksymalne 167 bpm. Po raz pierwszy przekroczyłem na bieżni granicę 90% HRmax. Niestety grube chmury skutecznie odizolowały mnie od satelitów i nie wiem ile przebiegłem kółek wokół stadionu. Obstawiam 8. Biegałem program interwałowy z Endomondo.
No i kolejny dzień bez papierosa za mną. Nie jest źle. Zastanawiam się jednak czy w mojej obecnej sytuacji nie byłoby najlepszym wyjściem mocne zainwestowanie energii w treningi metaboliczne zamiast zabawy w bloki siłowe i eksplozywne. Przy rzuceniu fajek metabolizm może strasznie zwolnić i nie wiem czy uda mi się rozbujać go za pomocą takich pojedynczych, godzinnych sesji z jednym ćwiczeniem. A może robić setkę powtórzeń na rękę, a resztę godziny ładować w jakieś kombo ze sztangą + aeroby? Kompleksy sztangowe? Muszę to przemyśleć.
------------------------------------
Сила это способность
http://www.sfd.pl/Kettlebells_Sztanga_Bieganie_Sila_dla_cierpliwych_By_MaGor_Vol3-t1078817.html
------------------------------------
Spis treści i indeksy:
https://dl.dropboxusercontent.com/u/69665444/sfd/pub/dziennik/spis_tresci.html
------------------------------------
http://www.sfd.pl/Pomoc_dla_małego_Igorka__serdecznie_zapraszamy_!-t1022615.html