Dziennik Kuby - konspekt po dzienniku str 283

nie masz co żałować tej aplikacji, oprócz tego że jest ładna i pewnie dla laika komputerowego łatwa w obsłudze, to brakuję jej paru opcji
najbardziej brakuje mi ilości tłuszczu w kg bo z procentów trzeba przeliczać

na pewno będę te dane zrzucał do excela bo tam mogę zrobić już wszystko (obliczenia, wykresiki itp)

Jesli to nie klopot, usmiechne sie do Ciebie o plik excell, gdy juz sobie opracujesz, skorzystam chetnie z gotowca ;)

2013-05-27 niedziela - DNT
cykl 6 - dzień 12
waga - 90,6kg
waga tłuszczu - 14,7kg

od dziś moje codzienne zapiski powiększam o ilość tłuszczu z pomiaru wagą Tanita BC-601, co niedzielę będę zamieszczał szczegółowe wyniki z pomiarów w formie danych oraz wykresików (muszę jeszcze nad tym popracować)
dokładność wyników na obecną chwilę oceniam na bardzo wiarygodną (test 2 tygodnie temu wykazał ilość tłuszczu w kg na delikatnie wyższym poziomie, a cały czas leci ostra redukcja)
końcem konkursu krata na lato będę robił analizę składu ciała na profi analizatorze i wtedy wezmę swoją wagę do reklamówki i zrobię w tym samym czasie pomiar na mojej wadze, wtedy będę miał zweryfikowaną poprawność pomiarów

wczorajszy trening brzucha zrobił straszną robotę, czuję go od dołu do góry, bardzo mocno dają się we znaki też skośne - wczoraj był bardzo dobry trening brzucha
klatka średnio, ale wczoraj leciało samo WL

mimo że waga delikatnie podskoczyła do góry, ale waga tłuszczu utrzymała się na tym samym poziomie, efekt o którym już wczoraj wiedziałem że nastąpi, truskawki wciągnięte wczoraj zatrzymały wodę (odczyty na wadzę potwierdziły to)

dieta -> szczegóły diety link
dziś zrobiłem małą korektę i zmniejszyłem ilość węgli w posiłku porannym, 10g mniej owoców suszonych oraz 10g płatków (zawsze odmierzam je na wadze kuchennej)
po 2 godzinach, włączyło mi się delikatne ssanie w żołądku, którego już od około 2 tygodni nie odczuwałem, wniosek jest jeden muszę delikatnie zmniejszyć bilans (moja waga poleciała w dół, a ja korekt w bilansie nie robiłem)
w związku z testem produktów HiTec'a, będę musiał delikatnie przebudować dietę wzbogacając ją o suple, gdzie liczę na Waszą pomoc i doradztwo, ale o tym za chwilkę (teraz muszę pouzupełniać dzienniki konkursowe)


dziś dzień całkowitego odpoczynku
rano zrobiłem pomiar pasa który pokazał okolice 93cm - jest dobrze, choć nie leci już tak szybko, ale może po obcięciu bilansu zacznie spadać bardziej

zrobiłem rano fotę formy z lustra




Zmieniony przez - kuba_n w dniu 2013-05-26 17:46:41

kuba_n

truskawki wciągnięte wczoraj zatrzymały wodę (odczyty na wadzę potwierdziły to)

Eeee.... Przesada. One tego nie potrafią. Chyba, że je posoliłeś przed zjedzeniem Ale teraz masz fajny argument na wszystkie domysły i hipotezy: "Waga potwierdza! Howgh!"

Co do ssania. Ja - trochę z konieczności - zacząłem ładować do śniadań białko (twaróg, odżywka) i otręby. Usunąłem część płatków, ładując na to miejsce otręby. A jutro może kupię błonnik apteczny. Po rzuceniu palenia ledwo wytrzymywałem do drugiego śniadania. Teraz pierwsze bardziej treściwe (puchnie od otrąb i zawiera więcej białka) i spokojnie się dokolebię te 4 godziny. Wczoraj pojadłem na obiad amarantusa (nasiona). Po raz kolejny zobaczyłem jego siłę w nasycaniu. O mały włos a zapomniałbym zjeść kolację.

Foto nie wyświetla mi się!

o cholera właśnie się kapnąłem że poleciała mi data z kalendarza w nagłówku
jeszcze raz fota

Kawał roboty zrobiłeś. Ładnie się zmieniasz - w dobrą stronę.

Wow!
Super.
Gdzie się podział kuba sprzed kilkunastu dni?
Może powinieneś dołożyć białka na ponad 3g i budować więcej mięśni przy dalszej utracie tłuszczu? (A może zrobić to dopiero po teście redukcyjnym?).

ojan

Wow!
Super.
Gdzie się podział kuba sprzed kilkunastu dni?
Może powinieneś dołożyć białka na ponad 3g i budować więcej mięśni przy dalszej utracie tłuszczu? (A może zrobić to dopiero po teście redukcyjnym?).

na razie nie chce zabardzo mieszać w diecie
tłuszcz spada w super tempie bez większych spadków mięcha
teraz jak mam możliwość mocnego dosuplowania się kusi takie zwiększenie białka, ale nie chcę nic przedobrzyć
już Masti kiedyś mnie opierdzielił że nie grzebie się w diecie jak działa, a moja działa tylko muszę delikatnie obciąć bilans

jeszcze poprzednia fota w towarzystwie wcześniejszych

Predzej czy pozniej, a ja stawiam na predzej, bedziesz musial i tak pochylic sie nad pomyslem Pana Jana. Wdales sie w kolejne zadanie, zaplanowane na 3 miesiace, a jak juz zdazylem Cie poznac, nie odpuscisz i nie zawiedziesz. Nie masz jednak juz balastu na redukowanie kolejne 12 tygodni, bo popadniesz w anoreksje. Masz jednak ogromny potencjal, teraz masz tez mozliwosc doladowania sie bialkiem i amino bez inwestycji, za 4-5 tygodni bedziesz przechodzil z redukcji w rekompozycje. Pojde krok przed Toba, zaczynam od nastepnej niedzieli uciekac z redukcji, wiec bedziesz mogl korzystac z moich doswiadczen i unikac bledow, ktore mi sie przydaza ;)