v 2.0-wbija ojciec, wbija matka,wbija sasiad i sasiadka-synthol spam AKIF

widocznie pasa nie zakladal podczas treningow i mu komora cisnienowa wyj**ala, czy jak to tam szlo

I na tym pierwszym zdjęciu przodopochylenie miednicy poziom pro

Wyglada to karykaturalnie, obrzydliwie i nie ma nic wspolnego z kulturystyka z zalozeniami i wartosciami jakie niosl od poczatku ten sport. Jednym slowem dno.


Zmieniony przez - steen w dniu 2017-01-15 13:58:31

kilka filmów, które ostatnio obejrzałem:

'Tajemnice Manhatanu' thriller z dobrym klimatem - Adrien Brody jako dziennikarz w lokalnej gazecie opisujący wypadki w wyniku, których osoby poniosły śmierć poznaje piękną kobietę proszącą go o rozwiązanie sprawy śmierci jej męża, stopniowo odkrywana prawda zaczyna przerastać bohatera, odczuwającego skutki tajemniczej sprawy - 5/6

'Dzień Bastylii' akcyjniak na czasie, rzecz dzieje się we Francji, gdzie terroryści planują zamach na dużą skalę, przez przypadek kieszonkowiec kradnie torbę na ulicy, zabiera cenne rzeczy, a resztę wyrzuca do kosza, po chwili torba wybucha zabijając kilka osób. Nadpobudliwy policjant prowadzący śledztwo odnajduje rzekomego zamachowca i zaczynają współpracę w celu powstrzymania terrorystów. Jest akcja, cięte dialogi, jest ok. 5/6

'Dziedzictwo krwi' Mel Gibson w roli byłego skazańca, do którego zgłasza się córka po zabiciu swojego chłopaka, a za razem oprawcy będącego szychą w gangu narkotykowym. Kino klasy B. Gibson w dobrej formie fizycznej pomimo 60 lat na karku. 4/6

'Tarzan: Legenda' tą opowieść chyba każdy zna, tutaj pojawia się kilka nowych elementów, Tarzan nie mieszka w dżungli tylko w Anglii jako cywilizowany człowiek. Jednak gdy w Kongo zanosi się na krwawą rewolucję i wykorzystywanie znajomych Tarzana bez namysłu wraca do swojej 'ojczyzny' by rozprawić się z tymi złymi. Pamiętam, że bajkę Disneya miałem na VHS i znałem niemal na pamięć, oglądając po kilkanaście razy. Tutaj jest film i naturalnie więcej okrucieństwa, krwi i efektów, ale jakoś szału nie ma. Samuel L. Jackson daje filmowi jedno oczko w górę przy ocenie. 3/6

'Siedmiu wspaniałych' od razu mówię, że nie widziałem pierwotnej wersji o samurajach, ani tej zmarykaniozowanej z kowbojami z 1960 roku, ale ta wersja mi się bardzo podobała. Lubię westerny, tutaj jest klimat, jakże różni bohaterowie walczący w jednej słusznej sprawie. Dla mnie max 6/6.

'Morgan' s-f w laboratorium testuje się wyhodowana nową formę życia w ciele człowieka, nietrudno się domyśleć, że jest mądrzejsza i sprawniejsza od homo sapiens. Podczas rutynowej rozmowy z 'obiektem' dochodzi o incydentu kiedy to laboratorantka zostaje okaleczona. Na miejsce zostaje wezwana kobieta, która ma przeprowadzić wywiad odnośnie całej sytuacji i zdecydować czy przerwać projekt czy też go kontynuować. Produkcja trochę podobna do 'Istoty' z Brodym gdzie badacze również byli bardzo zżyci z 'czymś'. Ciekawostka: reżyserem filmu jest syn Ridleya Scotta. 5/6

'Dziewczyna z pociągu' z Emily Blunt w roli tytułowej. Film skupia się na trzech kobietach, których relacje poznajemy stopniowo. W miarę upływu czasu zamiast rozwiewania wątpliwości robi się ich coraz więcej. Nie czytałem bestsellerowej książki, którą tu zekraniozowano. Jednak film był świetny, ogół sytuacji pokazany tak, że mamy mieszane uczucia względem bohaterki, potem jej współczujemy. Taka 'Zaginiona dziewczyna' odwróconych rolach. Dobra już bez spoilerów - Polecam 6/6.

'Smakosz' oficjalnie potwierdzono, że w 2017 powstanie trzecia część, problem w tym, że oglądałem tylko dwójkę kilka razy, bo bardzo mi się podobała. Nadrobiłem jedynkę i stwierdzam, że jest to jeden z nielicznych przypadków, kiedy to kontynuacja przebija pierwowzór, albo jestem już (za) stary i horrory nie robią na mnie wrażenia. Obejrzeć można, ale bez fajerwerków. 3/6.


Zmieniony przez - ASNF w dniu 2017-01-15 14:38:25

smakosze oba byly fajne , jedynka byla jednak mroczniejsza i duzo bardziej mi sie jednak podobala jak sequel, szczegolnie poczatek i sceny w podziemiu, nie wiadomo bylo czym jest zloczynca hehe

"Smakosz" dobry, jedynka nieco lepsza wedlug mnie, Dokladnie tak jak lord pisze mroczniejsza, a ja lubie takie klimaty. Ale dwojka calkiem ok.
Ja natomiast obejrzalem ostatnio " Autopsja Jane Doe" i " Pasazerowie"
Pierwszy to Horror, bardzo klimatyczny, z ciekawym pomyslem. Film swietnie sie ogladalo - tak do polowy, pozniej bylo nieco gorzej, ale i tak uwazam ze film jest udany. Sama autopsja tytulowej Jane byla znakomicie pokazana i stwarzala mroczny, gesty klimat grozy. Wszystie pozniejsze elementy nadprzyrodzony nie mialy juz takiego mocnego klimatu, ale zgrabnie to zostalo polaczone i jako calosc film trzymal poziom.

"Pasazerowie" Nowy film SF z Jennifer Lawrence I Chrisem Prattem. Ani za nia ani za nim nie przepadam ale w tym filmie jakos mi nie przeszkadzali. ( pierwotnie role meska mial grac Keanu Reeves) Film oceniam dosyc wysoko, ze wzgledu na jego strone wizualna i estetyke. Wspanialy statek kosmiczny, tak jak i na zewnatrz jaki i w srodku. Swietnie pokazana, ciekawa technologia przyszlosci, fajne zdjecia i dobra muzyka. Filmie ma cos z takich produjcji jak " Sunshine", "Moon", "Solaris" czy "Grawitacja", jest to spokojna ( w wiekszej czesci) produkcja, bez specjalnej akcji, ale jednak trzyma w napieciu do ostatnich chwil.i Kazedemu fanowi filmow SF polecam.

Acha, dodam jeszcze ze widzialem "Diewczyne z pociagu", ze wszystkim co napisal ASNF o tym filmie sie zgadzam. Ksiazki nie czytalem, Moja siostra nie ogldala filmu ale cztala ksiazke, jest nia zachwycona.



Zmieniony przez - Possible w dniu 2017-01-15 17:10:53

Zmieniony przez - Possible w dniu 2017-01-15 17:12:18

Też Autopsję widziałem-rzeczywiście niepotrzebnie doszedł ten"pierwiastek nadprzyrodzony".



Co do Pasażerów -jakoś mnie się nie podobał,poprostu nudny mimo tych efektów.


Nadal polecam Atrophoid -jestem pod wrażeniem togo filmu.

Oglądał już ktoś?



A dziś tak przypadkiem zacząłem oglądać serial Ostatni człowiek na Ziemi.

To starszy serial ale jakoś go nigdy nie ogląłem- można się naśmiać do woli.:)


Zmieniony przez - masti w dniu 2017-01-15 17:43:34

A ja dziś po mobility zasiadam do "Dobrze się kłamie w miłym towarzystwie". Bardzo dobre recenzje zbiera, włoska komedia.
Mam też "Nocturnal animals" na celowniku.
Autopsję JD widziałem wczoraj i faktycznie bardzo fajny i klimatyczny

passangers widzialem w kinie, fajny mily film, srodek troche przynudzal, ten caly poczatek romansu, ale widac ze film robiony dla par zeby wiecej zarobic(w sumie jak zawsze :D ) koncowka fajna, tylko za bardzo holywoodzka, i morfeusz milo zaskoczyl, nie wiem czemu ale zawsze lubie ogladac fishbourna od czasow matrixa, gdzie jest to chyba jego topowa rola, jak i zaj**ista rola dla calej kinematografi, poprostu jest nie do przebicia i nie do zapomnienia hehe

opublikowana fotka nie ma na celu obrażenia poglądów religijnych - gdyby ktoś poczuł się jednak urażony fotka zostanie usunięta