11.00 posilek tluszczowy
14.45 Przedtreningowy
16.00 SILOWNIA
17.30 Odzywka
18.30 potreningowy
Tak to wyglada. Do zjedzenia zostanie mi jedynie kolacja, a jestem jeszcze umowiony z dziewczyna na wieczor. Co zjesc? Pytam bo to nie jednorazowa kwestia. Sytuacja powtarza sie przynajmniej 2-3x w tyg. Do "potreningowego" zapewniam organizmowi ok. 2700 kcal, kolacja ok 350kcal. Ze wzgledu na uklad dnia i wszelkie obowiazki nie mam jak za bardzo inaczej rozbic posilkow.
Co radzicie? Kolejny cheat meal? 3 cheaty w tygodniu? Spac pojdziemy pewnie kolo 1-2 w nocy.