Wuchta - trening dla przyjemności

Ta składanka na bary mnie przeraża .
Biceps ładny ciężar no i progres w wyciskaniu... Nic tylko się cieszyć. A jak kolano?

eeeee ciągle lekko pobolewa. Może w czwartek lekko pomacham i przejdzie

ranne siady też zredukowane bo boli

kiedyś będzie lepiej <po zabiegu>

Lipa z tym kolanem Byle do zabiegu.

Wiesz już coś o zawodach w Złotoryi? W sensie o terminie?

No ale za to jaka będzie góra , a nóżki swoje dostaną potem . Jakby na to nie patrzeć - zdrowie jest mhm... bezcenne.

Hubert - wysłałem @ do Piotra i czekam za odpowiedzią bo nie ukrywam, że mi również zależy na dokładnym terminie. Trza się w końcu przygotować a nie z marszu startować
Jeśłi do końca tygodnia nie odpisze to zadzwonię do Niego i lekko przycisnę

volvo - w pewnym wieku to zdrowie nr 1
Poczekaj aż będziesz miał 3 z przodu to dopiero oczy się otworzą

Rafał - już mi się otwierają, bo całe dziecinstwo byłem chory jak ofiara losu . Teraz od roku zdrów jak ryba ale wiadomo - trza dbać o siebie
Jeszcze jestem na etapie - mogę prawie wszystko, ale z czasem i z tego wyrosne

A jak jedziecie do Złotoryji to ja sobie też pojade rekreacyjnie podpatrzeć śmietankę siłową sfd i fajnie by było Was poznać

Zmieniony przez - volvo93 w dniu 2010-08-10 23:08:47

i mi dzis w kolanie cos strzelilo, ale jakos tam daje rade
czekam juz tydzien na paczke z suplami miedzy innymia na animal flex jak na zbawienie
eeee starosc nie radosc haha

"W czwartek może filmik z Adrianem skręcimy i troszeczkę się pospinamy Zobaczymy."


Kurde Rafał, coś mi w ten czwartek wypadło...

volvo - także spotkamy się w Złotoryji

rr 28 - animal flexa za pierwszą puchą miło wspominam. Przy dużych ciężarach łokcie nie bolały i mogłem brnąć do przodu. Co do kolana to na zerwane więzadło za bardzo nie pomogło ale mniej bolało.
Za drugim razem działanie odczułem dopiero w połowie drugiej puszki??? mimo, że miałem ok 6 miesięcy przerwy od wcześniejszej suplementacji. Chyba, że poprzez inne wynalazki jakie stosowałem na stawy mogłem osłabić działanie flexa.

Adrian - Ty piorunie Nie zdąrzysz zredukować do czwartku
W takim razie sobota godzina 12.00

Nie no żart
Dam rade w czwartek

Wezme ze soba pas neoprenowy dzis i do czwartku bede wn im chodził

Zmieniony przez - adzik123 w dniu 2010-08-11 06:27:53