katti/blog/perfect body.:)

no właśnie nie wiem czy powinno się łączyć interwały z siłownią -to zły pomysł,rozdziel sobie to na dwa dni,taką przeplatankę w ciągu tygodnia,np.3 razy siłownia na wolnych ciężarach jak dotychczas i 2 lub 3 razy jak dasz radę te interwały,tylko nie zaczynaj od od 20 min. bo nie dasz rady za 1 razem,zacznij sobie od 5-6 min. i na początek wystarczy,co trening stopniowo wydłużaj,możesz też zostawić sobie czas ich trwania ale za to np.skrócić czas odpoczynku
I zgadzam się z Rado,że lepsze są wole ciężary,na maszynach to możesz się rozgrzać co najwyżej
Ps.Ładna sylwetka

katti, napiszę Ci 2 słowa:
WOLNE CIĘŻARY
czyli ćwiczenia typu wyciskanie sztangi, martwy ciąg itp? popraw mnie jeśli źle myślę, bo jestem laikiem w tej sprawie


a co do interwałów to rzeczywiście muszę to rozdzielić bo ćwiczenia siłowe nie pozwalają mi na zrobienie interwału z taką intensywnością jak bym chciała, tylko problem jest taki że ja mam 3 wejścia w tygodniu na siłownię
więc interwały to jakoś na własną rękę będę musiała, no ale na bieżni to wszystko cacy 1:1 minuta marszu i minuta biegu, a tak na powietrzu nie bardzo się da chyba?

oczywiście, że interwały na świeżym powietrzu sie da-z zegarkiem na ręku i heja! wg mnie nawet lepiej-bo się przy okazji dotleniasz, martwy ciąg, przysiady ze sztangą to właśnie WOLNE CIĘŻARY

no przydałby się taki zegarek co by mi klikał co minutę
bieganie na świeżym powietrzu może być fajne,
u mnie lesiste ścieżki.. tylko przez moje traumy sprzed lat się boję biegać po lasach
juz się przełamałam i na rowerze chociaż jeżdżę w takich rejonach,

dziś żadnych zakwasów nie ma hmm tak jakbym nie poćwiczyła..
no nie mam wyjścia muszę się za te sztangi wziąć

bieganie po lesie, super, tylko trzeba na dziki uważać a Ty wnioskuje miałaś jakieś nieprzyjemne zdarzenie?? to w takim przypadku lepiej biegać w parze z kimś.
ja mam zakwasy na barkach i placy-po przysiadach ze sztangą

katti to fakt bieganie po lesie jest super a jeszcze jak w terenie są jeziorka to całkiem przyjemnie
ja mieszkam w okolicach WPN i w niedziele przeważnie biegam z bratem taka pętelka 10km i tereny z jeziorami,do tego woda tak wyciąga i nie odczuwa się zmęczenia
Zyrafka co do dzików masz rację nie raz je spotykałam
najgorsze są lochy z małymi czy jak tam się mówi na matkę i chyba warchlaki

no niestety doświadczenia traumatyczne
zawsze mogę jeszcze dookoła domu biegać :)
ja w czwartek idę znowu na gym to pokombinuję coś tymi sztangami

Katti ty chcesz taki podzial jak pisalam, czy moze byc dwa dni na zmiane, gdzie masz podzial ramiona nogi, i klatka plecy barki?

Katti ty chcesz taki podzial jak pisalam, czy moze byc dwa dni na zmiane, gdzie masz podzial ramiona nogi, i klatka plecy barki?
Obli już się trochę pogubiłam
jakie są opcje?
na zmianę treningi raz na ramiona nogi
a drugi klatka, plecy barki
to wydaję mi się fajne rozwiązanie

aczkolwiek nie wiem jaka jest opcja nr 2

zglosilas u Kavva chec na trening 3x w tyg klata tric, plecy bic, ramiona i barki, ale mysle, ze tak szczegolowy podzial to u ciebie za szybko wiec bym go zmni3ejszyla do dwoch dni, robionych na zmiene, no i miej cwiczen