katti/blog/perfect body.:)

a no właśnie
staram się wciskać to jedzenie żeby już nie schodzić z 1600kcal

Rozumiem Ci ja tez bylam na podwyzszaniu i czasem jak pomyslalam ze mam zjesc jeszcze troche ryzu albo makaronu to mialam odruch wymiotny . Teraz juz sie odchudzam bo jade na urlop za 2 miesiace wiec nie mam czasu dalej podwyzszac ale wierze ze Ci sie uda Moj organizm nadal roznie reaguje na wegle w takiej ilosc, czasem czuje sie swietnie a czasem jakbym balon polknela. Moze to zabrzmi przerazajaco ale ja daje co najmniej pol roku swojemu cialu na przyzwyczajenie sie, przeciez efektu wieloletnich diet niskokal. nie da sie odwrocic w miesiac.

lemoni ja też jadę na wakacje za 3 miechy
i jakoś chciałabym wyglądać

3miesiace to nie malo czasu i przy trzymanej diecie napewno bd zadowolona z wygladu.
konsekwencja kluczem do sukcesu

focus to mnie trochę pocieszyłeś
bo obawiam się że na tej plaży będę wyglądać na bardziej spasioną niż przed tą dietą ;)

ja moze nie powinnam sie wypowiadac bo sie nie znam w takim stopniu jak forumowicze. Mi osobisty trener na siowni powiedzial ze nie musze koniecznie jesc tyle ile wychodzi mi bilans kaloryczny wegli bialka tluszczy. Po prostu mam sie zdrowo odzywiac i dostarczac bialka wegli w postaci razowca ryzu etc ale jesc tak aby sie nie przejadac w ilosciach takich jakie moj organizm potrzebuje. Takie liczenie wazenie prowadzi do lekkiej obsesji... 2 tyg temu tez stosowalam sie do bilansu i cwiczac 4 razy w tyg przytylam 2 kg :/ teraz jem piers twarog chudy wegle w postaci ryzu duzo warzyw ale bez obsesji ze na siniadanie musze zjesc bialko wegle i tluszcz... i czuje sie swietnie jem jogurcik z owsianka i nie ejstem jak bombka takjak wczesniej po jakis omletach etc. co najwazniejsze chudne! Ciekawe bo to chyba zalezy od psychiki tez

dieta jest, trening jest, checi sa, Obli Ci jeszcze doradza wiec sie nie masz czym martwic!

No ja za 2 miechy kochana wiec mam gorzej a Ty ode mnie wygladasz 100 razy lepiej wiec na wakacje bedzie juz superowo! Jedz dalej a jak Ci siłka dojdzie to pewnie łatwiej bedzie to jedzenie wcisnac i moze nawet glod poczujesz hehe

tak jak anekraj i vajolet, nagle zaczely glodne chodzic, mimo ze jedza wiecej niz kiedys
Katti bedzie solidny trening szybciej sie rozkrecisz, i szybciej bedziesz mogla wrocic do odchudzania, masz taka figure ze twoje odchudzanie to glownie twoja zachcianka, a nie prawdziwa potrzeba, wiec nie martw sie na zapas, bo do wakacji jeszcze czas.

Hejho. Ja też jestem "gruszka", więc witam w klubie, niestety u mnie brakuje przede wszystkim wąskiej talii. Ty masz super talię jak u osy i w zestawieniu z bioderkami super to wygląda, tylko zrzucisz boczki i już będzie cacy. Ja mam niestety za dużo tłuszczyku i w biodrach i w talii (tu chyba najwięcej fatu sie zebrało!) i wogóle wszędzie. Od kwietnia też zaczynam trening siłowy i jestem ciekawa jak mi pójdzie. Nigdy nie ćwiczyłam ze sztangą, mam więc pewne obawy hihi- czy to żelastwo się będzie gibać na moich witkach, ale ogólnie staram się nastwiać pozytyw. Obliques zaproponowała mi trening, umówie się z trenerem, pokoaże mu go i myslę, że jakoś będzie. Powodzonka życzę!