Hejka, fajnie pospane dzisiaj... Chociaż przed 4 przenioslem się na kanape po tym jak dostałem kopa w okolice nerki od mojej małej Baleriny. Poszedłem się odlać i już na kanapie dospalem do 7.
Trenowałem nogi, poszło bardzo fajnie. Ciężary jak to Przemo gdzieś pisał z Tobiaszem p***owate,u mnie nawet p***a do potęgi ale fajnie weszło.
1.05.2021 nogi, lekko biceps
1. Uginania siedzac 4*15
2. Siady klasyczne r6 (40, 60,90,110,125,140) + 150*2, tak for fun, tzn. Niewiele więcej hy poszło pewnie, hehe ale z a tydzień 145 może skończę.
3. Siady kolarskie z kettlami 3010 3*12(2*12, 16,20), trzymałem je zarzucone przy barkach, gębie. Mega fajnie, lepiej niż takie zwykle goblety z hantlem, piety praktycznie zlaczone i stałem pietami na podwyższeniu
4a. Mcnpn 3*10(90)
4b. Prostowania 3*15(w ostatniej rest pauza i 8powt)
5.
Wykroki chodzone 2*17, 16 na nogę
6. Uginania jednorącz z hantla stojąc 3*15, 15,12(10, 12,15)
Potreningowo weszło 500g ziemniaków z udzcem z indyka(foto) + 50gr ryżu, banan, skyr i 20 gr cheeriosow jako deser.
Nocka, na niej tez wjedzie indyk z ziemniorami.