Gugcio - Offseason: przygotowania na sezon 2022

Nic tylko progresować zatem.

Taki jest plan Robert Dzialam powoli i bez pospiechu bo jak wiadomo pospiech to zly doradca. Cele sa konkretne i trzeba dzialac.

Widać że sylwetka szybko wraca do stanu sprzed tej akcji z koroną :) tylko patrzeć co się będzie dzialo dalej :)

Przyznam sie szczerze i bez bicia ze ta przerwa wyszla na dobre. Dobrze wypoczalem, dluzszy detox co teraz procentuje. Rozmiar i sila wraca a dawki smieszne jak narazie a progres znaczny. Zobaczymy jak to sie bedzie ukladac wszystko ale jestem dobrej mysli.

31.05.2020 Masa tydzien 2

Pies nas obudzil jakos przed 8 wiec polezelismy z zonka troche jeszcze i kazdy poszedl robic Cardio. Zonka na rowerku ja z psiakiem w teren. Potem chillout i wieczorkiem na trening.

Barki + lekki brzuch

1. Wznosy w Bok stojac x 3 15 - 6 + 3
2. Wznosy w bok jednoracz z linka wyciagu x 3 15 - 10
3. Podciaganie drazka wyciagu do brody x 3 15 - 8
4. Krucyfixy x 3 15 - 10
5. Wznosy hantli w przod x 3 12 - 8
6. Butterfly reverse x 5 20 - 10
7. Wznosy nog x 4 20 - 10

Trenowalem z zonka wiec tempo niezle bez op******ania sie czy jakiegos gadulca. Pompa mega, Barki zajechane na amen wiec wszystko jak powinno byc. Zonka tez 1 : 1 leciala jak wyzej i byla dobrze zajechana Potem juz tylko jedzenie i spanie bo sie nic nie chcicalo

02.06.2020 Masa tydzien 3

Ten tydzien na 5 do roboty wiec jest nie wesolo ale jakos przezylem. Po pracy drzemka, zjadlem przedtreningowy i pojechalismy z zonka j**nac Czworki

Czworki

1. Wyprosty x 4 20 - 10
2. Frontsquat 10 - 8 - 6 +10kg wzgledem ostatniego tygodnia
3. V squat x 3 12 - 6
4. Suwnica x 3 15 - 10
5. Przywodzenia x 3 20 - 10
6. Odwodzenia x 3 20 - 10
7. Wykroki z 17kg x 2 max.

Jak widac zwiekszylem lekko objetosc bo juz powoli sie wkrecam jak nalezy. Trening mega meczacy i dal dobrze w kosc ale satysfakcja po mega. Zlany potem jak prosie troche potrzebowalem zeby do siebie dojsc. Treningi na nowej silce wchodza naprawde zaj**iscie, oby tak dalej

Ogólnie po treningu nóg jest jakaś taka większa satysfakcja :D
Lecisz tam dalej!

Pewnie ze lecimy dalej

03.06.2020 masa tydzien 3

Dzien jak co dzien mimo ze bycie w pracy na 5 to dla mnie nie ludzkie W robocie jakos zlecialo i o 14 bylem juz w domu. W domu zjadlem i sie polozylem na 2 godzinki. Po przebudzeniu zarelko i wio na silke.

Klata

1. Brama x 4 po 20powt.
2. Wycisk siedzac na maszynie x 4 20 - 7
3. Smith skos dodatni x 4 12 - 8
4. Wyciskanie na hammerku siedzac x 4 15 - 10
5. Butterfly x 4 po 12powt.

Zaj**isty trening, mega tempo i kosmiczna pompa. Silowo ciagle coraz lepiej. Jako ze nie cykam nic na silce cyknalem cos w domu na szybko na resztkach pompy

fajnie mieć wspólna pasję z żonka.

Tak dzielic pasje z zonka to naprawde zaj**ista sprawa bo jest duzo bardziej wyruzomiala, cierpliwa i przedewszystkim tez stara sie jak najwiecej pomoc.

05.06.2020 Masa tydzien 3

Ostatni dzien na 5 naszczescie bo nie jest to moja godzina. W planach bylo sie urwac po 11 wykorzystujac nadgodziny i tak tez sie wkoncu udalo. W domu odespane ale znow nie dojedzone, nie mam cos Apetytu ostatnio co u mnie to az nienormalne. Wieczorkiem skoczylem na silke.


Lydka + Dwojki

1. Wypychania na maszynie x 4 30 - 12
2. Wspiecia siedzac x 4 15 - 10
3. Wspiecia stojac x 4 15 - 10
4. Uginania lerzac x 4 15 - 8
5. Mcnpn x 4 15 - 10
6. Uginania stojac jednonoz x 4 12 - 8
7. Uginania siedzac x 4 15 - 10

Jak widac tu tez zwiekszylem lekko objetosc i wyszedl mega trening. Pompa swietna i naprawde super sie cwiczylo. Miejmy nadzieje ze przelozy sie to na rozmiar wkoncu i udka urosna troche.

06.06.2020 Masa tydzien 3

Wolne w lidlu ale troche do ogarniecia mialem. Wstalem o 8 poszedlem na rundke z psem w formie cardio. Zmienilem kola w passku bo jakas sruba przebila jedna zimowke a i tak byl plan na zmiane. Potem zakupki, drzemka i pojechalismy do budowlanego powoli rozkmniac materialy na remont zniszczen wykonanych przez psa potem juz Chillout i proba wcisniecia zaleglego zarcia.

07.06.2020 Masa tydzien 3

Waga 105,4kg

Caly dzien dosc leniwy ale wkoncu zebralismy sie na trening. Wjechaly plecki, z naciskiem na wiosla. Jest fajny Hammer do Szrogsow/ciagow i na nim robilem Wioslo, mega weszlo pieknie czulem najszerszy i od teraz bede tam Wioslowal bo naprawde mega czucie bylo. Bylo tez wioselko hantla ale jednak 50tki za lekkie ale machnalem 3 porzadne serie. Gryfy MAG do sciagan tez zaj**iscie wchodza, odciazaja przedramie i mozna dobrym ciezarem operowac bez uzycia paskow. Plegar przytyrany byl mega.

Co do wagi niestety nie dojadalem bo jakos apetyt nie dopisywal dlatego waga stoi.

08.06.2020 Masa tydzien 4

Rano Cardio z psiakiem, szykowanie michy i pogaduszki i wyglupy z Corcia. Potem przed praca ogien na silke.

Barki

1. Wznosy w Bok x 4 15 - 8
2. Wznosy w bok z linka wyciagu dolnego x 4 15 - 10
3. Podciaganie drazka wyciagu dolnego do brody x 4 15 - 8
4. Wznosy sztangi w przod podchwytem x 4 11 - 10
5. Wznosy hantli w bok w opadzie tulowia x 3 15 - 18
6. Reverse Butterfly x 3 15 - 12

Trening w mega tempie, barki plonely. Wszystko poszlo ladnie i ciezary min tez do gory. Postanowilem sie troche uporac z tym zarciem bo zdaje sobie sprawe ze nie ma sensu nap*****lac jak nie dojadam. Jadlem troche na sile ale dalem rade wszystko przesjesc i wieczorem juz wygladalo to calkiem inaczej bo zaczelo nabijac. Nawet zona zauwazyla roznice wiec jednak trzeba zrec i tyle.