Pobudka po 4 i 45min Cardio przekrecone. W pracy sniadanko i jakos lecialo bo mialem co robic Posilki zgodnie z planem wjezdzaly jedynie co to sie godziny troche przesunely. Zeby nie tracic czasu od razu po pracy w domu zjadlem z zona przedtreningowy i pojechalismy na silke.
Barki + lekki brzuch
1. Wznosy w bok stojac ciezko + wznosy w bok siedzac kontrolowany ruch x 3 15 - 8 + 12 - 10
2. Wycisk hantli siedzac + wznosy w przod x 3 15 - 12 + 12 - 10
3. Ohp na smithcie z martwego punktu + podciagania do brody z drazkiem wyciagu x 3 12 - 8 + 12 - 10
4. Wznosy w bok jednoracz z hantla + wznosy w bok jednoracz z linka wyciagu x 3 15 - 12 + 12 - 10
5. Facepulls x 4 15 - 12
6. Odwodzenie linek w tyl + unuszenie w bok jednoracz na kinesis cos tam x 3 15 - 12 + 10 - 8
7. Sklony na pilce z dopieciem.
20 min stairmasterka na koniec
Trening mega, motywacja a wysokim poziomie i checi na rozp****** sporo. Pompa mimo ze trwa krotko to byla super Ogolnie samopoczucie aktualnie dosc dobre bo soie lepiej odziwo. Po silce szybko po zapas ryby na kolejne dni i w domku najlepszy posilek dnia
Na ostatniej fotce widac co sie dzieje jak wengielki po treningu wejda tam gdzie trzeba