Krzychu - Gruby podejście pod 1/2 IM 2022 ;)

Może Twój organizm woli redukcje

Winowajcą jest albo indyk, bo wczoraj jadłem indyka zamiast kurczaka trzy razy po 300g albo gruszka Tak to wszystko dzień jak co dzień

Gruszka, na bank gruszka

03.10.2019

Cardio 20min rano

Wczoraj na noc zamiast normalnie twarogu (i tak nie bym nie wcisnął bo byłem dalej wydęty) wypiłem litr mleka bez laktozy z Piątnicy, zjadłem rozgotowane siemię, walnąłem orzechówki Babci tak z 200ml, tramal na lepsze spanie
W nocy gazownia w pokoju, a rano jak wypuściłem psy to miałem vacuum jak Cbum

orzechówka dobro na każde trawienne zło

Mi po gruszkach robi się armageddon w brzuchu ale i tak jadłem bo miałem takie pyszniutkie za free w korpo

Czyli to jest prawdziwy powód zmiany pracy, a nie redukcja etatów

04.10.2019

Klatka + plecy + ramiona:

1) Narciarz wstępne zmęczenie
32,5kg x15 x15 // 3sek negatyw + dopięcie
2) Butterfly wstępne zmęczenie
72,5kg x15 x15 // 3sek negatyw + dopięcie
3) Ściąganie Hammer z góry
72,5kg x8, 52,5kg x12, 42,5kg x15 // 3sek negatyw + dopięcie
4) Wyciskanie poziomo sztangi
142,5kg x5+1, 115kg x11, 100kg x13 // 2sek negatyw
5) Wiosłowanie sztangą nachwytem
175kg x8, 140kg x14, 120kg x17 // dopięcie
6) Wyciskanie Hammer skos+
65kg x8, 55kg x10, 45kg x12 // dopięcie
7) Ściąganie rączek z góry siedząc
30kg x10 x10 // 3sek negatyw + dopięcie + 30sek przerwy
8) Dipsy klatka
cc x10 x8 // 3sek negatyw + 30s stretch
9) Podciąganie nachwytem
-13,75kg x12 // dopięcie
10) Prostowanie z V
43,75kg + guma czerwona x12 x10, 47,5kg x17 // dopięcie
11) Modlitewnik maszyna oburącz
40kg x12, 30kg x15, 20kg x17 // dopięcie
12) Prostowanie z linką jednorącz neutralnie
7,5kg x15 x15 x15 // dopięcie
13) Uginanie siedząc rączki wyciągu górnego
6,25kg x15 x15 // dopięcie

Cardio 20min rowerek rano 15min rowerek postwo





Całkiem spoko dziś. Ława 5 swoich, szóste z pomocą. Hammerek z góry też dołożone, fajnie tutaj czuje całe najszersze.
Wiosło myślałem, że gorzej to wygląda, jednak po filmie przy takim ciężarze jest OK. Łopatka dopina się jak trzeba.

Jutro jeszcze dwójeczki z barkami i robię dwa dni wolnego. Potem wchodzę na PPL albo inny rozkład, pomyślę sobie.

05.10.2019

20min cardio rano

Wyszedł jednak DNT, bo za późno wstałem i w ciągu dnia nie było czasu za bardzo.
W piątek wieczór/noc poza domem, wpadł burger na "kolację", o dziwo rano było 102,4kg więc mniej niż tydzień temu, a jakoś skrajnie odwodniony nie byłem. Więc mała podbitka.
Natomiast też wyrzucam twaróg na noc. W tym tygodniu jak go jadłem to rano zgaga i beczka, jak zjadłem co innego (jajka/WPC/tatar, nawet tego burgera) to rano wszystko w porządku. Może fakt, że jadłem teraz biedronkowego zamiast lidlowego jak zawsze

06.10.2019

Nogi:

1) Uginanie leżąc
80kg @5 + guma czarna x10; 80kg @5 x12 ; 65kg @5 x13 // 2sek negatyw + dopięcie

2) Prostowanie siedząc
95kg x12; 80kg x14 ; 57,5kg x15 // 3sek negatyw + dopięcie

3) Suwnica z podwójną gumą czarną
400kg x13 ; 350kg x15 // głęboko

4) Odpychanie z podwójną gumą czarną
167,5kg x12; 125kg x15 // głęboko

5) RDL
60kg x15; 100kg x12; 140kg x10 // zejście do kostek

6) Przysiady
100kg x10, 140kg x10, 180kg x6 // prawilne ATG

7) Odginanie w tył dupsko SS wykroki
cc x15 + 12p na nogę;
cc x15 + 12p na nogę;

9) Odwodzenie
63kg (stos) x15 x15 x15 // 3sek negatyw + dopięcie

10) Przywodzenie
49kg x12 x12 x12 // 2sek negatyw + dopięcie

11) Łydka stojąc
167,5kg x12 x12 x12 x12 x12 x12

Cardio brak

Od dzisiaj nowy rozkład, prawie PPL tylko trochę pomieszany.
Ogółem spoko. Nie będę się porywać na ciężary bliskie 1RM, tylko jak widać wariacje z gumami, dopięciem czuciem sruciem itd.
Przysiady sobie wrzuciłem na koniec, nogi już z waty były ale dało radę coś pokucać
Weszło tak, że jedząc w samochodzie potreningowy trzęsły mi się nogi na siedząco

Cardio wypada w ten dzień, w resztę zostaje jak było.
W DT +20ww.

07.10.2019

20min cardio

Rano znowu tragedia, w ciągu dnia różnie. Nie wiem co jest przyczyną bo nie mam pomysłów. Kolejne dni zrobię sobie trochę raw food.