"Wszystko co teraz potrzebujesz to odrobina wyobraźni...Wasza wyobraźnia czy w to wierzycie czy nie, jest zwiastunem szczęścia jakie zagości w waszym życiu. Jeśli nie jesteś w stanie wyobrazić sobie tego jak może być, to nie oczekuj, że kiedykolwiek to ujrzysz spoglądając w lustro"
Dziennik treningowy:
http://www.sfd.pl/[BLOG]_Cayek__Road_to_Aesthetics_2015/16_-t1062933.html
Cięcie dzień 72
Push:
Butterfly 80kg x15 x15 dopięcie
Wyciskanie hantli skos+ 60kg x9, 52,5kg x12
Wyciskanie sztangi poziomo Rest pause 107,5kg x12 x4 x3+1
Brama leżąc skos+ 15kg x8, 12,5kg x10, 10kg x12 + 30sek stretch
Wyciskanie Hammer barki 65kg x6, 50kg x9,5
Wznosy w bok siedząc 20kg x16, 15kg x27
Podciąganie drążka wzdłuż tułowia 32,5kg x15 x15
Dipsy triceps +15kg x16 x12
Prostowanie z V 50kg x20 x15
Łydka 5 serii
Cardio 30min rano rowerek 20mim rowerek postwo
Całkiem spoko trening.
Klatka wszędzie dodane albo ciężar albo powtórzenia więc super, natomiast na barki niestety coś ciężko szło.
Nabicie super. Z kumplem od razu inaczej się ćwiczy
Z początku nie mogłem się zebrać, miałem typowy brain fog, nie chciało się zupełnie. Ale wkręciła się yoszka, kofeina i było lepiej.
Dziś rano najniższa waga jaką osiągnąłem - 98,2kg. W talii też najmniej bo 84cm
Jutro wolne, czwartek piątek sobota trening, niedziela ostatni dzień restrykcji i wolna głowa (no jeszcze dietę przycisnę tydzień, ale bez siłowego i mniej cardio).
Silny Fizjoterapeuta
https://www.sfd.pl/_Krzychu__Gruby_pod_Maraton_2020-t1145156-s231.html#post-19459530
Cięcie dzień 73
Cardio 2x 30min rowerek
Jednak zmiana planów - jutro robię siłowy i do końca tygodnia wolne, zaczynam od poniedziałku z powrotem surplus kcal
Silny Fizjoterapeuta
https://www.sfd.pl/_Krzychu__Gruby_pod_Maraton_2020-t1145156-s231.html#post-19459530
"Wszystko co teraz potrzebujesz to odrobina wyobraźni...Wasza wyobraźnia czy w to wierzycie czy nie, jest zwiastunem szczęścia jakie zagości w waszym życiu. Jeśli nie jesteś w stanie wyobrazić sobie tego jak może być, to nie oczekuj, że kiedykolwiek to ujrzysz spoglądając w lustro"
Dziennik treningowy:
http://www.sfd.pl/[BLOG]_Cayek__Road_to_Aesthetics_2015/16_-t1062933.html
Preferuję kukurydzę
Silny Fizjoterapeuta
https://www.sfd.pl/_Krzychu__Gruby_pod_Maraton_2020-t1145156-s231.html#post-19459530
Cięcie dzień 74
Pull:
Narciarz 32,5kg x15 x15 3sek negatyw
Ściąganie V do klatki 110kg x10, 80kg x16 3sek negatyw
Wiosłowanie Hammer poziomy 130kg +5kg x12, 105kg x15 3sek negatyw + dopięcie
Ściąganie nachwytem do klatki 70kg x12 x12 3sek negatyw
Wiosłowanie hantlą rownolegle do podłoża 50kg x19
Facepull 15kg x15 x15 3sek negatyw + dopięcie
Odwrotne linki 6,25kg x23 x20
Supinacja 15kg x13 x13
Drag curl SS Uginanie nachwytem 45kg x12 + 25kg x17
Spięcia brzuch maszyna 85kg x15 x15 x15
Cardio 30min rowerek rano 20min rowerek postwo
Ciężki poranek miałem. 4x farba z nosa, ciśnienie mierzyłem kilka razy to miałem 100-110/60-70, gdzie normalnie mam ~130/90 Ale jakoś się ogarnąłem, przespałem jeszcze i gitara.
Trening sam w sobie wszedł jak trzeba. Pozytywnie się wkręciłem
Wszędzie podokładane, fajnie nabiło.
Dzisiaj w zasadzie ostatnie cardio i trening redukcyjny. Nagrałem dzisiaj siebie telefonem ale za duże słońce i prześwietliło większość więc słabo to wyszło. Spróbuję jeszcze jutro albo weekend jak rodzice wrócą i będę miał aparat jaki trzeba.
Waga dziś 98,8kg, stabilnie. Ale skóra na żebrach i góra brzucha serio papier rano jak wody nie ma, żyły widać, jest spoko. Prążki na dwóch głowach ud są, łapy całe pochlastane, więc jest spoko.
Dzisiaj wesele jak pisałem, ale nawet nie mam ochoty szaleć z jedzeniem, jakiś wstręt dziś mam
Jutro i weekend wolne od siłowego, cardio to może wleci w formie długiego chodzenia bo mam małe plany.
Jak coś podjem to luz, ale tu też nie mam parcia. Coś mi odyebało ostatnimi czasy
Jutro rozpiszę co i jak to będzie wyglądało od poniedziałku.
Silny Fizjoterapeuta
https://www.sfd.pl/_Krzychu__Gruby_pod_Maraton_2020-t1145156-s231.html#post-19459530
Aktualny dziennik:
http://www.sfd.pl/Mariusz_Żaba:_MPJ_2015_str_34,_Kłodzko_44-t1089000.html
Galeria zdjęc:
http://www.sfd.pl/Marian_rocznik_92-t628047.html
DOPÓKI WALCZYSZ JESTEŚ ZWYCIĘZCĄ!
Takich talerzy z szynkami, tatarem (był pod nimi) i łososiem wędzonym (też pod nimi) + trawa zjadłem chyba 5 albo 6. Do tego z dobry kilogram ananasa i arbuza razem wziętych
Ciast i słodkiego praktycznie nic, tort jak wyżej + 3 kawałki sernika nowojorskiego.
Niewyspany w opór bo obowiązki od rana to waga +2kg ale mam to już w dupie
Natomiast tak mi wir w żołądku i jelitach się zrobił od tego białka, że latam co chwilę na kibel. Ale uj tam
Fotka do lustra bo śniadanie stygło, nawet nie policzyłem makro pierwszy raz od jak do tamtego drzewa i jeszcze w pisdu
W niedzielę może sobie zrobię fotki jak wcześniej jak aparat wróci do domu, moim telefonem jest lipton.
Na żywo dzisiaj oprócz delikatnego podlania na brzuchu to wszystko suche, barki i ramiona nabite. Szkoda opuszczać trening
Dziś na obudzenie skręciłem 20min cardio na spokojnie. Resztę dam znać później.
Zmieniony przez - BroStyle w dniu 2019-08-16 11:50:27
Silny Fizjoterapeuta
https://www.sfd.pl/_Krzychu__Gruby_pod_Maraton_2020-t1145156-s231.html#post-19459530
DT - dziennik dragona
- 1
- 2
- ...
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- 8
- 9
- 10
- 11
- 12
- 13
- 14
- 15
- 16
- 17
- 18
- 19
- 20
- 21
- 22
- 23
- 24
- 25
- 26
- 27
- 28
- 29
- 30
- 31
- 32
- 33
- 34
- 35
- 36
- 37
- 38
- 39
- 40
- 41
- 42
- 43
- 44
- 45
- 46
- 47
- 48
- 49
- 50
- 51
- 52
- 53
- 54
- 55
- 56
- 57
- 58
- 59
- 60
- 61
- 62
- 63
- 64
- 65
- 66
- 67
- 68
- 69
- 70
- 71
- 72
- 73
- 74
- 75
- 76
- 77
- 78
- 79
- 80
- 81
- 82
- 83
- 84
- 85
- 86
- 87
- 88
- 89
- 90
- 91
- 92
- 93
- 94
- 95
- 96
- 97
- 98
- 99
- 100
- 101
- 102
- 103
- 104
- 105
- 106
- 107
- 108
- 109
- 110
- 111
- 112
- 113
- 114
- 115
- 116
- 117
- 118
- 119
- 120
- 121
- 122
- 123
- 124
- 125
- 126
- 127
- 128
- 129
- 130
- 131
- 132
- 133
- 134
- 135
- 136
- 137
- 138
- 139
- 140
- 141
- 142
- 143
- 144
- 145
- 146
- 147
- 148
- 149
- 150
- 151
- 152
- 153
- 154
- 155
- 156
- 157
- 158
- 159
- 160
- 161
- 162
- 163
- 164
- 165
- 166
- 167
- 168
- 169
- 170
- 171
- 172
- 173
- 174
- 175
- 176
- 177
- 178
- 179
- 180
- 181
- 182
- 183
- 184
- 185
- 186
- 187
- 188
- 189
- 190
- 191
- 192
- 193
- 194
- 195
- 196
- 197
- 198
- 199
- 200
- 201
- 202
- 203
- 204
- 205
- 206
- 207
- 208
- 209
- 210
- 211
- 212
- 213
- 214
- 215
- 216
- 217
- 218
- 219
- 220
- 221
- 222
- 223
- 224
- 225
- 226
- 227
- 228
- 229
- 230
- 231
- 232
- 233
- 234
- 235
- 236
- 237
- 238
- 239
- 240
- 241
- 242
- 243
- 244
- 245
- 246
- 247
- 248
- 249
- 250
- 251
- 252
- 253
- 254
- 255
- 256
- 257
- 258
- 259
- 260
- 261
- 262
- 263
- 264
- 265
- 266
- 267
- 268
- 269
- 270
- 271
- 272
- 273
- 274
- 275
- 276
- 277
- 278
- 279
- 280
- 281
- 282
- 283
- 284
- 285
- 286
- 287
- 288
- 289
- 290
- 291
- 292
- 293
- 294
- 295
- 296
- 297
- 298
- 299
- 300
- 301
- 302
- 303
- 304
- 305
- 306
- 307
- 308
- 309
- 310
- 311
- 312
- 313
- 314
- 315
- 316
- 317
- 318
- 319
- 320
- 321
- 322
- 323
- 324
- 325
- 326
- 327
- 328
- 329
- 330
- 331
- 332
- 333
- 334
- 335
- 336
- 337
- 338
- 339
- 340
- 341
- 342
- 343
- 344
- 345
- 346
- 347
- 348
- 349
- 350
- 351
- 352
- 353
- 354
- 355
- 356
- 357
- 358
- 359
- 360
- 361
- 362
- 363
- 364
- 365
- 366
- 367
- 368
- 369
- 370
- 371
- 372
- 373
- 374
- 375
- 376
- 377
- 378
- 379
- ...
- 380