Cięcie dzień 68
Pull:
Ściąganie nachwytem do klatki 110kg x12, 90kg x15
Wiosłowanie sztangą wąskim nachwytem 140kg x12, 100kg x17
Wiosłowanie sztangą podchwytem 100kg x12, 80kg x15 dopięcie
Przyciąganie V do brzucha 130+10kg x13, 100kg x20
Uginanie leżąc 80 +2,5kg x15 x15
Ściąganie Hammer z góry 45kg x10 3sek negatyw + 20sek stretch
Dupsko rzymska +15kg x15 x15 dopięcie
Odwrotny Butterfly 57,5kg x20 x20 3sek negatyw
Uginanie stojąc 27,5kg x14 x12 dopięcie + 3sek negatyw
Wiosłowanie sztangą do oczu 15kg x30
Uginanie modlitewnik maszyna 35kg x15 x13
Młotki 20kg x18
Brama 5kg x20
Cardio 25min rano rowerek 20min rowerek postwo
Dzisiaj też wku*wiony, ale w takim pozytywnym brzmieniu Wszędzie przez to dołożone, więcej powtórzeń, gitarka.
Kumpel wpadł na trening po długiej nieobecności więc jak raźniej to i lepiej czas leciał.
Pięć treningów pod rząd to przegięcie na tym etapie u mnie, no ale tak mi się czas rozłożył.
Jutro pobudka przed 4, wiozę rodziców na samolot, wracam, cardio 50min i lecimy do Sopotu z chłopakami. Wieczorem porządne jedzenie i %, rano w niedzielę pewnie spać nie będę mógł to wylecę kroki wbić, potem dalej chill i wieczorem jak wrócę cardio.
Kolejny tydzień będzie już taki ostatni na maksa redukcji, następny deload i kończę.
Silny Fizjoterapeuta
https://www.sfd.pl/_Krzychu__Gruby_pod_Maraton_2020-t1145156-s231.html#post-19459530