Ogólnie dalej ciągnę redukcje. 8 tydzień jakoś, nie widać, ale pracy naprawdę dużo żeby popalić to co się uzbierało w sumie przez większość roku.
przez te 8 tyg zgubione jakieś 6-6,5kg bo teraz waga 88 kg , było poniżej ale przyjmuje stan na teraz, bo forma jest lepsza.
Miałem sam się nie redukować ogólnie ale niestety, nie będę nikomu pod górkę robił , kiedy musze jeść to co na dany moment mi nie szkodzi.
Aktualnie z brzuchem nie bylo znaczących popraw, bez ipp nie da się tego ominąć.
W szamie ogólnie z produktów były - płatki jaglane, jaja, warzywa , mięso-ryby, twaróg bez laktozy , odżywka białkowa , płatki słodkie jako potreningowy i rodzynki.
Także bogactwo produktów, wiadomo tam cynamon , kakao to juz tego nie pisze.
Z suplementacji : omega 3, debutir, gluta , witaminy, enzymy trawienne , magnez- potas, wpc, wit c, sanprobi, lecytyna , aakg , i siemie lniane tez przyjme jako suplementacje.
W treningu ze zmian tylko tyle że staram się robić dłuższą faze negatywną 3-4sek, ciężary w dół a pompa przek****ska, skonczylo sie machanie.
I tyle w sumie co mogę dodać, redukcje ciągnę do oporu , miałem nie katować,ale redukcja na pół gwizdka to chooy nie robota,w sumie dzisiaj dopiero poczułem taki głód ze bym j**nął coś słodkiego - ale niestety nie moge, po świętach jakiś czit planuje dopiero za 2-3 tygodnie, żeby jak najdłużej żołądek odpoczął.
daje kilka fotek żarcia i fotka nog z przedwczoraj po treningu w sumie nog i z dziisaj z klopa z siłowni i forma z 2017

Wiecej nie ma co pokazywać, odsłonią się bardziej nogi i brzuch to fotki w pozach porobie.
A i rozmiarowo dzisiaj popatrzyłem to dość fajnie to wygląda, pas 82, udo 69, łapka 43 , wiele nie zbudowałem przez problemy , ale zawsze coś tam doszło, ważne żeby teraz wyciągnąć tą sylwetkę i jakoś wyglądać.
Narka. Pozdro dla czytajacych








Zmieniony przez - gienus12 w dniu 2019-01-07 17:36:01
Jedno ziarnko piasku moze zatrzymać klepsydrę
Jedna zbłąkana kula może zatrzymac życie
https://www.sfd.pl/gienus12__wojna_z_sylwetką_trwa.._!_-t1070946.html