gienus12 - mass and strenght

Dobry wieczór trening zrobiony ,ale chyba troche przegiałem bo aż mi tlenu brakuje ..

Poszła klatka + triceps + 25 minut schodów przy tętnie 160-170 pierwszy raz mi się udało tak wysokie tętno wykręcić.

Klatka :
Wycisk sztangi na skosie ujemnym chwyt na szerokość barków
50kg x 12
90 x 12
110 x12
110 x12

Unoszenie hantli siedząc na górę klatki
14 kg x 4 serie x 10 powt

Wycisk na hammerze ławka pozioma
50kg na rękę
x12
x12
x10
x8

Unoszenie hantli podchwytem do środka stojąc + unoszenie krążka stojąc na środek klatki

10kg x 10 + 5kg krążek x 10 3 takie serie.

Triceps :
Prostowanie przedramion stojąc z trójkątem wyciąg górny
x12
x12
x12 + dropset po 12 ruchów

Francuz siedząc sztangą łamaną
35kg albo 45 nie pamietam x 12 x 3 serie

pompki na poręczach
3 serie po 12 powt

Noi te schodki , rózne tempo , yebało mi się w głowie bo muze dobrą zapuściłem sadomaso.


Żarcie : Dzisiaj już troszkę węgli daje i od jutra już trochę więcej i docelowo 250g węgli będzie szło , do 50g tłuszczu i do 230g białka będe nabijał białko z jaj, wątróbki i odżywki noi pewnie twaróg/serek wiejski.

Rano 2 miarki odżywki + jabłko + łyżka masła orzechowego
Twaróg 200g + sos czeko-orzech An jakoś wmusiłem w siebie + 2 kiełbasy z żurku
200g kury + 2 kromki chleba
po treningu miarka odżywki i princessa
Zaraz zjem 5 jaj i maślanki dopije jeszcze i popcornu .

Także dzisiaj mało tego białka, ogólnie nie mogę zakupów zrobić bo w piątek jedziemy , jeszcze samochód mi się rozpyerdolił ale na szczęście mechanik mi zrobi za darmo, bo ostatnio robiłem cały wydech i koleś zrobił spaw który pękł noi mam pierdziola.. ale w czwartek rano zrobie , noi w rano w czwartek glukoze zrobie, krew, okuliste , neurologa itepeeeeee itedeeee...

Suplementacja : 3 miarki białka AN Karmel, trochę sosu czeko-orzech, lecytyna, wit c rano i wieczorem, magnez z potasem, black annis przed treningiem + 4g aakg AN. I czekam na przedtreningówki z testu z AN zobaczymy co to tam siedzi.

no to tyle. Fotka - nie nie stoje napięty jak baranie buły, na luzie ale na pompce, szeroko sie zrobiło ,a ręce dalej jak by mi doczepił od kukły ..




















i beziki z patelni na kolacje , białka jaj + odżywka + słodzik + aromat arakowy i polewa z żółtek, kakao i słodzika.









Zmieniony przez - gienus12 w dniu 2017-04-18 23:14:35

Redukcja Tydzień 1 [88,6kg]

Siema z rana.
o godzinie 4:20 waga pokazała 88,6kg także od wczoraj zejście o 700g kolejne mimo że już podpiłem sporo, wegle dałem itp.
Także sobie schodzi co mi się podoba , wiadomo że 0,5kg to już jest widać, w późniejszych okresach redukcji to będą kolosalne różnice, ale o tym bedziemy debatować za 4-6tygodni.
Rano wpadł omlet z 5 jaj, 50g płatków, 12 słodzików, troche cukru cynamonowego i dżemu z czerwonej porzeczki i zaraz ruszam do pracy, nie wiem do której będę dzisiaj pracował, może do 8 moze do 10 i ogólnie odpoczywam dzisiaj, dzień bez treningu , ewentualnie jezeli pogoda w końcu się zlituje to spacer wpadnie.

Ok nie ma co przeciągać , pozdrawiam.


Zmieniony przez - gienus12 w dniu 2017-04-19 05:11:07

Zayebiste te beziki :)

przyznam że smaczne, i nie musze niczego innego wrzucać do smaku :) Super.
Dzisiaj pierwszy dzien w pracy i dostałem 2 paczki ruskich pierogów (polskie smaki) skład zaj**isty muszę przyznać i 2,5kg marchewki z groszkiem i ogólnie zapowiada się teraz że zamrażarka będzie pękać w szwach , tylko że zamrażarke mam taka ze sie miesci 1 worek 2,5kg i nic wiecej :(


Zmieniony przez - gienus12 w dniu 2017-04-19 13:12:22

Mi te bezy rosną jak skurczybyk, a po chwili opadają jak naleśnik...

daj mniejszą temperature na kuchence albo gaz nie wiem co tam masz .

Mi urosły jak zdjąłem opadły ale tylko trochę , zostały takie jak na zdj a robiłem z przepisu :

https://www.sfd.pl/Bezy_z_patelni_by_MiLeNaPiSaReK-t1144736.html 

Robiłem na różne sposoby i lipa. Też z tego przepisu.

No to nie wiem mi odrazu wyszly jak na zdjeciu

no siema.

Dzisiaj troszkę inaczej z dietą wyszło bo wpadły pierogi ruskie z pracy , zobaczymy jak jutro waga pokaże ,ale i więcej kcal spalone bo praca, ale treningu brak. No zobaczymy.
Dzisiaj kaloryczność w granicach pewnie 3500 wyjdzie, 400g ww, 240g białka, 100g tłuszczu - tu dużo za dużo ale udka trzeba wyjeść bo zalegają w zamrażarce.

Ogólnie pierwszy dzien pracy i bardzo pozytywnie 2,5kg mrozonych warzyw wpadło , 2 torby pierogów i z przedstawicielem się musze dogadać , wpaść na magazyn i ceny produktow będę miał dużo dużo niższe niż są w sklepach , ryze,kasze pierdoły pewnie pokupuje za grosze , może uda sie oszczędzić.

Tyle z dnia, jutro z rana naprawić auto potem na badania, musze być naczczo więc nie wiem czy uda mi się jutro zjesc 2000kcal bo zaczne jesc podejrzewam o 16. IF .

Ogólnie lipa, bo jade na 1 dzien tylko do kielc a i tak bede musiał wyyebać dla mnie o dla mojej po 30zł za bilety, bez sensu.. :/.. wkvrwiłem się , ale cóz.

A na zdjęciu jeden z posiłków dodatkowych bo mnie tak przyssalo że masakra 50g kuskusa + slodzik + łyżka masła crunchy AN i miarka białka karmel AN.. Sztos.. nie polecam ale na ładowanie fajne







Zmieniony przez - gienus12 w dniu 2017-04-19 17:57:19

Redukcja [tydzien 1] 88,3 kg

Witam. Dopiero wróciłem z badań, myślałem że mi komplet zrobią a tu takie pierdoły jak psycholog, glukoza (97% mi wyszło), neurolog, medycyna pracy :<..
Cisnienie 140/90 także podniesione od trenu i podejrzewam że od tego że nie jadłem do 13 XD a już czułem że rośnie i głowa zaczynała boleć. Zjadłem i spoko kolejny minus to wada wzroku (krotkowzroczność) wada 1.0 w jednym i w drugim oku, tak słabo widziałem z daleka że az mi głupio bylo zawsze wzrok idealny, no cóż, nie młodnieje . Także uda się troszkę gotówki zarobić to lece po soczewki bo ja i okulary, słabe połączenie .
Wiec slabo, zjadłem 2 pączki jak wyszedłem bo od rana zjadłem 2 miarki białka, pół łyżki masła żeby jakieś kcal chociaż z rana były i kawę, teraz zjadłem 250g twarogu chudego + warzywa (pomidor, ogórek, szczypiorek) i sól.
Później wciagne może omleta przed treningiem standardowo 50g płatków + 5 jaj (3 żółtka) 2 zje pies i trochę dżemu
Po treningu udka z kury i wieczorem może z 0,5l maślanki bo kupiłem a sie zaj**ałem w mule że jutro jedziemy.

Swoją drogą, jak ktoś odiwedza sklep Piotr i Paweł to właśnie wyczaiłem że ich firmowy twaróg za 250g kosztuje 1,99. Więc tanioszka bo w biedrze 40gr drozej a w kaufie podobna cena za 200g.

Autko zrobione całe 20zł mnie to kosztowało na szczęście.

Dzisiaj będą lecieć plecy i klatka lekko , zaraz sie troche nawodnie bo siedziałem i pociłem się t3 swoje robi i kima na godzine.
No nic, później wrzuce trening. Do później




Zmieniony przez - gienus12 w dniu 2017-04-20 15:10:40