gienus12 - mass and strenght

OK leci wypiska
Trening nóg na 70% z uwagi na plecy, kolano mi ciągneło dziś cały dzien i dół pleców tak jak by cały czas spięty , przy siadach to odczułem najmocniej dlatego poszly lekko.

Wyprosty (rozgrzewka 3 serie) po 15 powt

Siady
80 kg x 10
100kg x 10
130kg x 5
130kg x5

Wypych na suwnicy jednonóz
3s 8powt i ostatnia seria obie nogi na maxa.

Wyprosty jednonóż
3x 10 z dopięciem mocnym + drop w ostatniej serii

Odwodzenie
3x 15
przywodzenie 3x 15

uginanie podudzi siedząc
3x 15

Biceps - uginanie przedramion z gryfem wyciągu dolnego
3x 15
Jak widać trening na lajcie, no ale cóż.

Cardio 20 minut na rowerku

Szamka standardowo tzn składniki na screenie.
Miałem zapiekankę z ciasta naleśnikowego + mięso mielone 400g + w tym warzywa (papryka , ogórek) i przyprawy.
Dobrze ze sie skapnąłem że to były 2 porcje bo prawie na przerwie w pracy cale zjadlem ;/.
Teraz 2 buły
rano twarożek z płatkami goldini.
Kanapka oreo po treningu i jabłko.

Wypiłem sok z kwaszonej kapusty który jest g**** warty tylko mnei brzuch boli, z kiszonej kapusty zaraz oczyszcza jelita, ale ten mozna o kant dupy rozbić, wybuliło mnie i mnie wszystko boli ;/..

Jutro jak wstanę to porobie zdjęcia standardowo i zobacze jaka waga nareszcie, bo o 4 rano 86,5 wiec grubo ponizej 86 jest, stawiam ze 85,5 gdzieś.

Tyle na dziś, czas się ogolić i iść w kimę.


A i takie pytanie do zaglądających inkognito i reszty - Gdzie mogę kupić w miare tanią jakąś fajną patelnie ?
Bo mam kilka ale najlepszą mi właśnie szlag trafił;/.

Fotka nogi po drzemce bo przed silka i na silce nog nie bylo widac a tym bardziej zyłek.
i fotka ciabatty z jajem










Triceps się troszkę pochlastał





Zmieniony przez - konrad.gie w dniu 1/13/2018 10:41:58 PM

Fotki porobione, ledwo na nogach ustałem
Niestety błędem było wzięcie BB przed pozowaniem, nie mogłem wogole tlenu złapać a porcja tego mnie strasznie zmiata.
Fotki po kilka razy a i tak nie byłem podopinany bo oddychałem jak bym z 3km przebiegł .. Trudno, plecy i brzuch robiłem jak zeszło troche ze mnie i moglem jakoś tlen złapać.

Między fotkami różnica 35dni , wagowo 7,5kg .
Wczoraj wypilem ten soczek bio z kwaszonej kapusty i jelita mi sie skrecaja do tej pory i brzuch boli a o zalatwieniu to mogę sobie pomarzyć.
Zaraz zjem śniadanie i ruszam do auchana kupie z kiszonej kapusty po którym czyści mnie w przeciągu godziny..
I tą patelnie poszukam, jak widać nikt tu nie zagląda więc sobie poradzę jakoś .
Także słabo wyszło i wagę zatrzymało.

Myślę tylko czy przy dzisiejszym odpoczynku coś zjeść więcej kalorii czy nie , Oktawia jak zwykle na tak ale to musze sie zastanowić .

Dobra koniec biadolenia ide jeść bo po 11 i kilka fotek wpada.
Lecimy z tym dalej.
a i ps: żyłek nie ma , dreszcze i zimno się włączyły po spalaczu i wszystko poszło wp***u.
Dziękuje za uwagę
























Zmieniony przez - konrad.gie w dniu 1/14/2018 11:11:13 AM

najwieksza roznica na udach i brzuchu. gora najmniej sie zmienila.

patelnia tylko tefal i nie ma co kupowac jakiejs mega drogiej najtansza najzwyklejsza teflonowa wystarczy. lepiej kupic 2 tanie niz jedna droga bo te drogie wg mnie wcale dluzej nie sluza.a na pewnie nie tyle raz dluzej ile razy sa drozsze

tzn służyć służą ale trzeba je odpowiednio użytkować i myć.
A że większość osób nie ma czasu na pieszczenie się to właśnie użytkuje nie właściwie - i ja jestem jedną z tych osób.

Poszukam coś taniego ,zaraz jade do sklepu , musze odrazu miarę do pracy kupić to pochodze za patelnią.
No góra mało się zmienia bo zwykle teraz klatka,ramiona,barki trzymają mało fatu, większość idzie w plecy,nogi, brzuch.
Góra pewnie dopiero znacznie się zmieni za jakieś 2kg gdzie fat się będzie palił, tzn ja po ramionach nacodzien i klatce widzę dużą różnice ale na zdjęciach tego się nie uchwyci, a wiesz jak to z fotami, różne światło , różne ustawienia itp.

Bicepsy przodem to Twoja poza, tutaj na prawdę Ci zazdroszczę Ogólnie szkielet masz super do tego sportu, i czasem mam wrażenie, że trochę nie wykorzystujesz swojego potencjału.

Dzięki Przemek.
Jeżeli chodzi o wykorzystywanie potencjału to napewno masz racje , bo chce to robić max względnie zdrowo a przy próbie wykorzesania z sylwetki 100% wiesz jak to wygląda. Gdzie nie ukrywam że za 4-6 tygodni wleci większa dawka środków i więcej środków, ale póki mogę to na spokojnie i na luzie.
Limit wagowy na ten moment mam 79kg 1kg dali zapasu więc fajnie.

Plan mam taki że teraz wyredukuje do maxa ile dam radę i zobacze jaki czas zostanie do zawodów, do 81kg chce zejść, a na kilka tygodni przed zawodami wrzucam to co powinienem wrzucić żeby na scenie sylwetka była jak najlepsza. Jeżeli zostanie mi 5-6tygodni to zwiększe kalorie żeby mięśnie nabrały "świeżości" ale tak aby waga znacznie nie podeszła do góry.

Do tego od lutego konsultacje zaczynam, pozowanie pod okiem jakiejś doświadczonej osoby a mieszka koło mnie bardzo dobry zawodnik z wagi ciężkiej który się zna na rzeczy.

Zobaczymy jak to wyjdzie , pierwszy start już nie długo ,pewnie będzie to przetarcie przed kolejnym startem a teraz sobie mogę pozwolić finansowo na wychodzenie kilka razy.

Aha i jak stwierdzę że już starczy na ten rok startów, planuje dołożyć coś więcej mięsa niż 2-3kg.
Ale to też juz musze skonsultować, przebadać całość ,dobrać środki plan itp.


Zmieniony przez - konrad.gie w dniu 1/14/2018 1:25:33 PM

U Ciebie redu to zawsze chwila moment i wszystko już zrobione. I jak Przemek, bice przodem jak nic Twoje ale tak samo najszerszy

Wykrzesimy cos z tego, moze zaskocze w tym sezonie.

Ekto tak majo ale wlasnie pizza wpadla , tyle ze spiny nie ma z terminem wiec tylko na dobre wyjdzie a to moj drugi posilek dzis :-/ mialem odpoczywac ale na miescie sa takie korki ze 4h uciekly.
Powiem ci Jędrzej ze mi akurat najszersze przodem sie strasznie nie podobaja w moim wykonaniu przez lewy bark, inaczej sie rozwija , inaczej jest ustawiony i niestety nie da sie tego zmienić .
2 lata startowalem po razie , teraz czas troche "dopyerdolic" , nie jestem zalezny od pracy jakos znacznie wiec w razie startu tylko informuje ze mnie nie bedzie iles dni co mi ulatwia sprawę i mniej problemów bo zawsze z tym byl :-/.
A sylwetkowo zrobie co bede mógł
I dzieki za komentarze i opinie bo to zawsze napędza zeby zrobic jak najlepiej tą forme i jak najlepiej sie zaprezentować



Dokupiłem 2 patelnie i mąkę ryżową coby naleśniki były trochę z lepszej jakości węgli niż z pszennej mąki.
kosztowały tyle co nic ,popsują się to kupie kolejne








Zmieniony przez - konrad.gie w dniu 1/14/2018 7:22:58 PM

No Gienus ma eleganckie proporcje, bary-talia-uda, w pozie bicepsy przodem najfajniej to wyglada

Ladnie Ci to idzie, napewno gesciejsze te miesnie teraz sa, widac to.

Sa troszkę inne, lepiej to wyglada napewno nacodzien i nie musze sie zbednie pompowac zeby jakos te zdjecia wyszly , naczczo mimo ze czuje sie jak flak to jest calkiem twardo, ale nie ukrywam ze nadal najwieksza zagadke mam , jak prowadzic jadlospis zeby mnie tak k****sko po kilku dniach nie wyplaszczalo, nie wierze ze mam tak nakrecony metabolizm ze wyciąga mi zaraz glikogen itp. Nie wiem, zobaczymy czy trener sobie z tym poradzi..

Dzis z tego co obliczylem zjadlem okolo 3500kcal z samych wegli i fatu, pewnie znowu 0.5kg podejdzie i w we wtorek waga bedzie na normalnym poziomie , jako ze w tym tyg nieplanowanie tak wyszlo ze 2x odstepstwo duze od diety to przyszly tydzien wszystko w ryzach i pewnie kolejny tez, jedyny.m wyjątkiem bedzie jezeli bede sie e czul i bardzo slabo to dam z 200 gratisowych wegli.