Dobrze pospane to i ochota na trening ogromna, niestety Kolana tak bola ze nie szlo zrobic porzadnego treningu.
Czworoglowe Ud
Rozgrzewka na rowerku 6min.
1. Wycisk na suwnicy skosnej x 5 20 - 15
2. Wyprosty w roznych warjacjach i z roznymi ciezarami x 10 25 - 12
3. Wykroki chodzone bez obciazenia x 3 max.
Na koniec 25min Cardio na bierzni.
Trening zupelnie nie po mojej mysli. Rack zajety, maszyna do wyprostow tez wiec zaczalem po rozgrzewce na suwnicy. Niestety juz przy stosunkowo malym ciezarze czulem bardzo nieprzyjemny bol kolan mimo bandarzy. Zacislem zeby i jakos zrobilem te 5 seri starajac sie robic powoli i z wyczuciem aczkolwiek bol byl na tyle silny ze ciezko bylo wyczuc i zmeczyc czworki Nastepnie sprobowalem wyprostow i odziwo nie bolalo praktacznie wcale wiec robilem rozne warjacje typu dopiecia, przytrzymania stopy do srodka do zewnatrz itd. I udalo mi sie super spompowac uda. Nie sadzilem ze jednak cos z tego bedzie ale pompa byla masakra, uda az drzaly a nogi spuchly jak balony. Na koniec delikatnie z pelna kontrola wjechaly chodzone wykroki ktory rowniez praktycznie nie sprawialy bolu. Te 3 seryjki tak dopompowaly uda ze nie dalo sie chodzic. Mimo to gorzki posmak pozostal bo mialy byc siady i chcialem fronty porobic ale zycie plata figle. Na Offie za pare tygodni chce i musze popracowac nad mobilizacja to wezme sie od razu za kolana.
19.07.2018 Masa dzien 79
Musialem wstac troche wczesniej bo obiecalem mlodej ze na 15 ja do przyjaciolki zawioze bo jutro ma urodziny i moloda jedzie z nimi do Phantasialand. Potem poszykowalem posilki, pyklem chwile na Boxie i poszedlem polezec gdzie w efekcie przysnalem na 30min.Po przebudzeniu bylem jakis nie swoj, nie mialem na nic ochoty ale mialem uszykowana miske na DT wiec nie bylo odwrotu.
Barki + Brzuch
1. Wznosy w bok siedzac x 5 15 - 7
2. Podciaganie hantli siedzac x 5 10 - 7
3. Wznosy sztangi w przod podchwytem x 5 15 - 12
4. Odwodzenia z linkami x 5 20 - 12
5. Wznosy nog w zwisie x 3 20 - 15
6. Sklony na maszynie x 3 25 - 15
Na koniec 25min Cardio.
Z poczatku brak ochoty ale jakos sie rozkrecilem i cisnalem ile sie dalo. Pompa masakra mimo to po zmianie supli i dopasowaniu miski pociagnalem sporo wody. Wagowo tez najwyzej a tym roku bo 104,4kg. Zobaczymy jak sie to dalej wszystko rozwnie
Zmieniony przez - Gugcio w dniu 20.07.2018 00:44:17