Szacuny
2353
Napisanych postów
5762
Wiek
36 lat
Na forum
18 lat
Przeczytanych tematów
217563
Bardzo fajna sylwetka, widać, że jest bardzo sucho i jakościowo. Fajna wąska talia, dużo szczegółów Jedyne czego się można uczepić to głowa długa tricepsa
Szacuny
3202
Napisanych postów
5126
Wiek
37 lat
Na forum
10 lat
Przeczytanych tematów
119909
ursuss - wiem Bracie, max intensywność jeszcze chwilę i potem lekko zluzuję, podleczę łokcie, popracuję nieco nad mobilnością(i tu znowu Twoja pomoc bedzie potrzebna ) , cały plan mi nieco psuje ten słuzbowy wyjazd - wiesz ocb, a w zasadzie kiedy mnie kur...wa na niego wyślą no ale nie mam na to wpływu
czawaj - tricom, a w sumie bardziej bicom przydałoby sie rozmiaru dlatego bedzie okres gdzie poswiecę nim osobny dzien, dzis w robocie czytalem nieco na temat metody fst-7, może w przypadku łap zdałaby egzamin. co do triców - ogranicza mnie też ból w łokciach dlatego potrzebny bedzie krótki okres roztrenowania
Marian - dziękóweczka, w końcu uczę się m.in. z Waszych dzienników i po to się tutaj z moim pojawiłem
02.09.17 DNT
14h godzin w robocie, dietka w 100% trzymana, a w zasadzie bylo do wieczora jedynie 80gr ww więc mniej niz zwykle...dlatego jako ostatni posilek poszła pizza z biedry, ztuningowana kielbasą z indyka(dobre makro), odrobiną zoltego sera, pieczarek ,przypraw i cebuli. Jutro Pull więc będzie moc....a pizza może pójdzie w te chude łapy
Szacuny
3202
Napisanych postów
5126
Wiek
37 lat
Na forum
10 lat
Przeczytanych tematów
119909
03.09.17 DNT
OPIS: Dzisiaj nieplanowany dodatkowy dzień bez treningu, z przyczyn niezależnych ode mnie, a mianowicie pracy. Wypadała mi nocka ale mialem tzw."wolne z godzin", wczoraj byłem w domu 19.30 po 14h na nogach. O 22 padłem spać mając w planie porządnie się wyspać i ruszyć na trening....0 23.15 zadzwonil telefon, i wezwany jednak do pracy, a jako że zależało mi na dzisiejszej nocce wolnej(rano Mała idzie pierwszy dzień do żłobka, Zona do pracy wraca itd) to zgodzilem sie na dniówkę. Oczywiscie bez gotowej szamki na kolejne 12h....no to pyk makaron z tunczykiem, kostka twarogu z olejem koko, SFD WHEY PLUS z orzechami oraz szejk z próbek(gainer i wpc) i jabłko....i weź tu zaśnij wk***i...ny więc zanim zasnąlem byla chyba 1 w nocy, a 4.45 wstałem:'-( .
Taka specyfika mojej pracy i chodź zdarza się to rzadko to czasem tak bywa. Pocieszam się tym, ze teraz idę dopiero 14 wrzesnia. Jutro zatem pykam pull i w rack pull-u dwie paczki muszą 8 razy pofrunąć....minimum
No i dwa dni Kluseczki nie widzialem, a to jest mój najlepszy kop do działania:
Szacuny
3202
Napisanych postów
5126
Wiek
37 lat
Na forum
10 lat
Przeczytanych tematów
119909
prz1993
Współczuję takich akcji w pracy...
to się zdarza bardzo rzadko ale jednak, a jak ciśnienie mi się podniosło....że usnąć nie umiałem Generalnie nie mam co narzekać na pracę, jak porównam inne typu magazyny, hale produkcyjne itp więc....szybko mi przeszło, tak mam po prostu - nerwowy rocznik
Szacuny
3202
Napisanych postów
5126
Wiek
37 lat
Na forum
10 lat
Przeczytanych tematów
119909
04.09.17 PULL
1. face pull - 5szt x 15, 7szt x 12, 8szt x 12
2. rack pull - 200 x 8, 160 x11
3. wiosłowanie jednorącz na hammerze - 75 x 8, 50 x 15
4. ściąganie drążka /\ do klatki - 95.5 x 8 + 1, 67 x 14
5. unoszenie w opadzie leżąc na łace skośnej - 5 x 20, 10 x 15, 12.5 x 12 + 3
6. uginania z łamana stojąc - 48 x 8, 38 x 13
7. uginania z hantlami siedząc na skosie - 17.5 x 8, 12.5 x 9
8. uginanie jednorącz młotkowo, ramię oparte o oparcie ławki - 12.5 x 15
CARDIO - 20MIN
DIETA:
1. jajecznica - 4 jajka+cebula+1 parówka(93%mięsa)+ 2 tosty, 100gr banana, 100gr winogron
2. 100gr makaronu + 200gr piersi z kury, 5gr oliwy
3. 150gr płatków(owsiane i jaglane), 25gr cherrios, 30gr cornflakes, 100gr banana, 30gr rodzynek,10gr syropu klonowego, 60gr SFD WHEY PLUS
4. 100gr makaronu + 200gr piersi z kury+5gr oleju z dyni, 130gr jabłka, 100gr winogron
5. 150gr kefiru,5ml oleju kok, 20gr SFD WHEY PLUS
6. chlebek pita(3 sztuki,foto poniżej) z lidla+200gr piersi z kury+25gr sera gouda+salata z ogórków+odrobina ketchupu
7. 250gr twarogu+15gr oleju kokosowego+slodzik, 20gr orzechów wloskich
SUPLEMENTACJA: taka jak zwykle Omegi3, wit-miner z rana...skończyły mi się, kwas ala też końcówka - pójdzie niebawem zamówienie.
OPIS: Dzisiaj ważny dzień - Żona po 16 miesiącach wracała do pracy, a Kluseczka pierwszy dzień do żłobka więc wszyscy od 5.45 na nogach w pelnej gotowości. Odwiozłem Dziewczyny o 7, sam skoczyłem do Rodziców na kawę, potem Lidl, trochę sprzątania. Zjadlem posilek i pognałem na trening Pull.
Na siłce ogień, w rack pullach jak sobie wczoraj obiecałe tak poszło 8 razy 200kg, choć dosyć ciężko już 7 szedł ale dzien wczesniej w dzienniku napisalem "minimum 8" i powiedzialem w duszy-ni chu...ja. Jednak jest dawka motywacji ten nasz dział. W hammerze też cięzko ale myslę,że poprawne 8 powt. Inna sprawa, że tam juz chyba więcej nie wepcham, bo krótkie te bolce na krążki. Dalej już poszło fajnie,sprawnie. Plecy przeorane mimo niezbyt dużej objętości. Na bice sztanga stojąc poszła, dawno nie robilem. Zwyczajnie wolę na hantlach rozne wariacje ale Czawaj widzialem na filmiku, że leciał to sobie też piznąłem. Cardio i lecialem do żłobka, Kluseczka nieco zapłakana ale przeżyła. Spała, jadła - jutro dopytam więcej. Jutro podobny scenariusz, z tym że pojadę trenować zaraz po 7 i wleci push.