xzaar77
Wczoraj jak wspominalem nie mialem sily usiasc za biurko, za to mialem duzo czasu na rozmyslanie - kurcze, dopiero teraz zrozumialem, mniej wiecej, bo ja jestem przeciez absolutnym amatorem - co musi przezywac sportowiec ktory ciezko pracuje caly rok - gdy przed startem wali mu sie swiat z powodu kontuzji, choroby czy innego nieszczescia..
Jeżeli używalibyśmy porównań biznesowych to inwestujesz w fundusze wysokiego ryzyka: ostro i agresywnie. Wygrana zazwyczaj jest spora, ale i ryzyko niemałe. Jak wygrywasz, to zazwyczaj pokaźnie. Niestety katastrofa też byłaby spektakularna - vide: głupi słoik grzybów, jeden "średni" technicznie martwy ciąg, nieuważny krok podczas biegu itp.
Większość osób na forum wybiera strategię inwestowania w "pewniaki". Z tym, że pewniaki nie gwarantują dużych zwrotów. Jakieś na pewno - ale nie za duże. Małe ryzyko - mała wygrana.
W czym rzecz? Marcinie zostały Ci trzy tygodnie. Mnie dokładnie 2 miesiące. Wkraczamy w okres, gdy trzeba znacząco obniżyć tolerowany próg ryzyka Dbać o siebie trzeba zacząć
------------------------------------
Сила это способность
http://www.sfd.pl/Kettlebells_Sztanga_Bieganie_Sila_dla_cierpliwych_By_MaGor_Vol3-t1078817.html
------------------------------------
Spis treści i indeksy:
https://dl.dropboxusercontent.com/u/69665444/sfd/pub/dziennik/spis_tresci.html
------------------------------------
http://www.sfd.pl/Pomoc_dla_małego_Igorka__serdecznie_zapraszamy_!-t1022615.html