[BLOG]solaros/Beast Mode ON[Masa foty str.112,181] Redukcja - Start str. 183,Foty 299

martwego nie robiłem nigdy,no może kilka razy w ciągu całej kariery
do tego muszę robić w hakach bo mi ścisk puszcza

przysiad do kąta prostego,może ciut niżej

....a nie nagram bo nie mam opcji

Przeczytałem całość (zajęło mi to 4 dni, oczywiście nie całe). Jeśli chodzi o samą masówkę, to uważam tak jak kilka innych osób i chyba Ty sam, że redukcja pokaże na czym stoisz.
Jeśli chodzi o sam dziennik - świetne wypiski wraz ze zdjęciami. Często gęsto czytałem podczas postu i trochę smaka robiłeś.
Irytujące było przebijanie się przez spam. Raz na pięć stron musiał pojawić się post: "blablablaa. Solar, jakie jest twoje zdanie na ten temat". Pojawiały się oczywiście pytania, które coś wnosiły, ale na większość można było uzyskać odp. korzystając z wyszukiwarki.
Kwestia supli - pojawiała się co 20 stron i była wałkowana przez kilka kolejnych. Chyba przy kolejnych dziennikach musisz napisać jakąś rozprawkę już na pierwszej stronie, tak żeby nie było bezsensownych tekstów. Pomijam już zaglądanie do portfela...
Kolejna kwestia- cytat: "Solar, Ty się w ogóle nie zmieniasz". Nie biorąc już pod uwagę, że są osoby, dla których ten sport to hobby, wypada tylko pozazdrościć niektórym możliwości systematycznego treningu. To i tak szacunek za mobilizację i organizację czasu przy obecności dzieciaka w domu i braku możliwości powierzenia opieki nad nim komukolwiek z rodziny. Sam dziecka nie mam, ale ma brat i wiem jak to wiele zmienia. Tyle, że maluchy dużo czasu spędzają u babci i dziadka, co pozwala odpocząć rodzicom.
Czasami denerwował brak asertywności u Ciebie przez co pojawiał się wspomniany spam - tak jak w dyskusji na temat jak zdefiniować IFYM, która wg mnie była zupełnie niepotrzebna. Spam wpływał na objętość dziennika co zniechęcało wielu do jego przeczytania i po kilka razy pojawiały się pytania o to samo.
Czekam do połowy marca na redukcję

dobry spam nie jest ale faktycznie czasami jest za dużo

Piatek - 21.02 - DT




Czas postu: ~16h
Czas uczty: ~8h
+/-1h

Rano na czczo:
WitaminaC 1000mg

Przed treningiem:
GreenMagnitude 10g
Glycer grow 8g
Bcaa 13g

Na treningu:
Bcaa 13g

Zaraz po treningu:
Białko 45g
Mleko 300ml

3posiłki:






Dzień 3: NOGI + BARKI

1) Przysiad
T1:100kg/110/120/120
T2:120/130/130/130
T3:130/140/140/140
T4:140/150/150/150
T5:150/150/150/150
T6:155/155/155/155
T7:150/160/170/180/190
2a) Suwnica
T1:200kg/210/210
T2:210/220/220
T3:230/230/230
T4:240/240/240
T5:240/260/260
T6:240/280/280
T7:280/300/300
2b) Uginanie na dwugłowy
T1:30kg/30/30
T2:30/30/30
T3:36/36/36
T4:36/36/36
T5:36/43/43
T6:43/43/43
T7:-
3) Przysiad przedni Smith
T1:30kg/30/30
T2:30/40/40
T3:-
T4:40/40/40
T5:50/50/50
T6:-
T7:60/60/60
4) Wyprosty nóg 1x100
T1:43kg [25,25,20,15,15]
T2:43kg [30,25,25,20]
T3:43kg [50,30,20]
T4:43kg [70,30]
T5:43kg [80,20]
T6:43kg [85,15]
T7:43kg x 100

1) P&P
T1:-
T2:50kg/60/60/60
T3:27,5/30/30/30 [hantlami]
T4:30/30/30/30
T5:30/30/30/35
T6:70/70/70/70
T7:70/80/85/90/90
2a) Unoszenie sztangi do brody
T1:40kg/40/40
T2:40/45/45
T3:45/47,5/47,5
T4:50/50/50
T5:50/55/55
T6:55/55/55
T7:60/60/60
2b) Wzniosy w opadzie
T1:10kg/10/10
T2:12,5/12,5/12,5
T3:12,5/12,5/12,5
T4:12,5/12,5/12,5
T5:12,5/15/15
T6:15/15/15
T7:17,5/17,5/17,5
3) Latanie na maszynie 1-rącz
T1:14kg/14/14
T2:14/14/14
T3:14/14/14
T4:20/20/20
T5:20/20/20
T6:20/23/23
T7:23/23/23
4) Wycisk sztangi zza karku [Smith] 1x100
T1:20kg [25,25,20,15,15]
T2:20kg [40,30,25]
T3:20kg [50,30,30]
T4:20kg [70,30]
T5:20kg [80,20]
T6:20kg [85,15]
T7:20kg x 100

tylko 3 posiłki wpadły,w pierwszym wypiłem 2 całe milkshake'i juz trochę na ciepło
jeden wanilia
drugi truskawka
i delikatnie pisząc zamuliło mnie na 3kolejne godziny
potem już pchałem co miałem pod ręką

trening;
2kolejne setki popękały
2 tygodnie zostały do końca HSS,potem off kilka dni,poukładanie wszystkiego i jazda ze smalcem


Zmieniony przez - solaros w dniu 2014-02-23 14:43:26

szamke to masz obłędną.........

w ten dzień tak

Jest wgl cos tam z clean food? jabłk i ser chyba tylko

Zmieniony przez - Cien w dniu 2014-02-23 16:07:07

Ech aż się przykro robi jak się patrzy na twoje piątkowe wpisy :D

Cien

Jest wgl cos tam z clean food? jabłk i ser chyba tylko

jabłko na 100%
a ser to sprawa wątpliwa czy taki 'czysty'

jeszcze zostały mi 2 takie dni,potem raczej zluzuje trochę z ilością jak i jakością
nadal będzie to jakaś forma cheat day,juz bardziej pod carb nite,ale już nie wszystko i może nie co 7 dni,ale to sie okaze

no chyba ze smalec będzie leciał fest [chciałbym ale pewnie nie będzie] to wroce do wersji 'byle co'

ale nie chce 6dni palić fat a w 1 dzień odzyskiwać to wszystko, i tak w kółko
nie na początku,kiedy i węgle i kcal będą nadal wysokie

od połowy - jeśli fat zjedzie ładnie i ilość węgli ~50g - to jak najbardziej byle co




Zmieniony przez - solaros w dniu 2014-02-23 16:32:56