Zlosliwcy :) Trenuje teraz mniej i lzej, albowiem planowalem na okres pobytu w Polsce lekki wypoczynek dla organizmu. Wybiegania sa krotsze, bowiem koszmarnie ciezkie sa treningi w wodzie - musze maksymalnie wykorzystac mozliwosc nauki u takiego mistrza, w doslownym tego slowa znaczeniu. Wiedza i sposob jej przekazywania Slawka Wolniaka powala, jesli kiedykolwiek bedziecie chcieli podszkolic sie w Trojmiescie - polecam z czystym sumieniem. Wiecej o tym napisze jutro - na razie goszcze sie na internecie u rodzicow. Silowe treningi to tylko CF goscinnie z Darnokiem - ale tam bardziej masakra kondycyjna niz silowa, a u siebie prosty trening CF - podciagania,
pompki i brzuch, nagram cos jak bedzie lepsza pogoda, od dwoch dni leje niestety. Jem duzo ale czysto, sam sobie gotuje na kuchni pro i jest super. Nie da sie tego policzyc, i nawet mi sie nie chce.. W lustrze sprawy wygladaja ok.
Wklejam tylko skrotowo treningi za ostatnie 3 dni, orientacyjnie by bylo wiadomo co robie. Musze zbastowac jeszcze bardziej z bieganiem, plywanie masakruje mi nogi i zauwazam ze juz nie wypoczywaja mi na 100%, a za tydzien trzeba pobiec 10km jakby gonilo mnie stado diablow. Koszmarnie ciezko jest odpuscic trening, mecza mnie potworne wyrzuty sumienia, ale jakos oswajam sie z ta mysla..
Dziekuje pieknie za glosy w konkursie na plecy z dzialu 35+, pamietajcie ze traktuje to jako zabawe prosze i glosujcie zgodnie z Waszym sumieniem, nie kierujac sie sympatiami. Nie wiem jak bedzie z dostepem do sieci ale Wasze dzienniki czytam. Jesli ktos tak jak Cezil bedzie 11.11 w Gdyni na biegu Niepodleglosci, serdecznie prosze o kontakt, bedzie dla mnie przyjemnoscia przywitac sie i poznac z kazdym z Was osobiscie, choc na chwilke.
Na koniec podsumowanie pazdziernika, bardzo krotkie, tak trenowalem - grubo ponad 200km w nogach, ponad 40km w wodzie, treningi silowe.. To byl bardzo dobry miesiac, przyjemny i udany, efektywny.
Zmieniony przez - xzaar77 w dniu 2013-11-02 20:18:10