Xzaar77 DT - droga do Paris Marathon i 1/2 Ironman Gdynia 2014

Xzaar to tam pewnie tylko zdjęcia robił i jadł hehe

Baseny ozonowane.. ?! u mnie takich szukać próżno.
Jeśli o ten nasz triathlon chodzi.. to warto działać na ergometrze. Wszystkie mięśnie angażowane w triathlonie są wykorzystywane w podobnych proporcjach co na ergometrze. Ciekaw jestem testu z Twoim udziałem na 1000m.

Pompeczki lecisz konkretnie i dobra technika, przed moim wyjazdem inaczej to wyglądało, postęp fest.. Wydaje mi się tylko że przy pompkach z wznosami kettli lepiej jakbyś sobie nogi dał w szerszej pozycji - to pomoże zachować odpowiednią krzywiznę bez huśtania i wyginania tułowia na boki. Brzuch ostro ! :) ostatni film najlepszy

Ten placek ze śliwkami.. mój słaby punkt.. też taki zrobię!

"No i moje najwieksze szczescie, cos o czym rok temu marzylem, o czym pisalem w pierwszych postach dziennika. Jutro obudze sie, wstane, ubiore i pobiegne przed siebie, z usmiechem na twarzy. Nie bedzie cierpienia przy wstawaniu, przy zakladaniu skarpetek, przy schodzeniu ze schodow. Juz tylko dlatego warto, zawsze bedzie warto zapieprzac. Nie czuje sie wreszcie jak staruszek, wreszcie moje cialo nadaza za dusza chlopca ;)"

To jest wlasnie moj cel. Z perspektywy osoby 52 letniej potwierdzam fak, ze po porannej pobudce ostatnie na co mam ochote to bieg przed siebienw deszczu i przy temp 15 stopnim :). Na ten moment zmuszam sie do aktywnosci (no moze poza tenisem) i chce zeby to sie zmienilo.

Placek pierwsza klasa... U mnie na poczatek dnia pyszniutki twarog z orzechami i jogurtem

MaGor

xzaar77

wczesniej udawalo mi sie tlumic dolegliwosci miesniowe rozciaganiem po treningu, teraz rozciaganie kasuje je calkowicie, w koncu na cos konkretnego przydaja sie techniki rozciagania wyuczone za malolata na karate, ju-jitsu i krav.

Rafał? Czytałeś ten fragment? Wczoraj o tym pisaliśmy. Czy poza tym, że pękasz z przejedzenia, zrobiłeś coś dobrego dzisiaj?

Czytałem, zrobiłem

MaGor

xzaar77

Nawet Chuda pomogla co nieco

"Nieco pomogła" Akurat. Prawie uwierzyliśmy, że masz takie kształtne dłonie Jest prawda czasu i prawda ekranu. A na zdjęciach widać parę kształtnych dłoni, a nie Twoje łapy do wyciskania soków ze sztangi

No bo to chuda zapedzam zawsze do precyzyjnych prac, jak np. ukladanie sliwek na placku. Ja bym to pewnie po mesku zrobil, znaczy przesypal sliwki z miski do blaszki jak popadnie, przeciez i tak sie wymiesza w zoladku ;)

arnold69

Xzaar to tam pewnie tylko zdjęcia robił i jadł hehe

A nie, placek jest na dzis bo mam gosci w planie, a moi goscie znaja moje mozliwosci wiec zamawiaja sobie zwykle w menu to co im pasuje ;)

mocnyM

Baseny ozonowane.. ?! u mnie takich szukać próżno.
Jeśli o ten nasz triathlon chodzi.. to warto działać na ergometrze. Wszystkie mięśnie angażowane w triathlonie są wykorzystywane w podobnych proporcjach co na ergometrze. Ciekaw jestem testu z Twoim udziałem na 1000m.

No z basenami sa tu do przodu, wkolo mojej wioski sa 3 piekne plywalnie, tylko pory otwarcia srednie, ale jakos sie wpasowalem.

Niestety, nie mam dostepu do ergometru, nawet gotow bylem dla niego klub zmienic, ale w okolicy nie ma w zadnym :( Kupilbym do domu ale porzadny to masa kasy, a ja i tak przeginam z inwestycjami w sport przeciez w moim wydaniu amatorski..

Dzis od rana powtorka z rozrywki, pada i wieje, zimno, nie bylo wiec na co czekac, czapka, na koszulke gore-tex i w droge. Zadania biegowe, 4km lekko, nastepnie 6x20 przebiezka z marszem pomiedzy, nastepnie 2,5km z narastajacym tempem co 500 metrow. Lacznie 8km - plan zrealizowany w 100%.









Sniadanie potreningowe :)



Powidla sliwkowe robie osobiscie, planuje kolejny rzut na jutro wiec pokaze na zdejciach co i jak. Sa rewelacyjne i maja minimalny dodatek cukru, tylko tyle by udala sie pasteryzacja i by nie plesnialy przechowywane na polce w spizarni.

W dalszej czesci dnia nadal gotowanie, pozniej kolejny trening, a pozniej juz zycie towarzyskie, goscie, wino i jedzenie, duzo jedzenia :)



Zmieniony przez - xzaar77 w dniu 2013-09-14 10:22:05

Nadal walczymy dzis w kuchni. Zrobilismy kolejny placek, w nieco innej wersji, ten bardziej dla gosci, zawiera znacznie wiecej cukru dodanego:



Te przekaske kazdy pewnie zna, ale nie kazdy wie ze latwo ja zrobic samemu, i wtedy wiadomo co w niej siedzi ;) Skladniki to ciasto francuskie wedlug przepisu jaki podawalem wczesniej i ser zolty :)





Osobiscie pracuje nad kolejnym daniem, przyjaciel zamowil sobie fasole po bretonsku, wiec dzialam, to jeszcze potrwa. Bedzie odrobine mniej tlusta od oryginalu bo ja uzywam prawdziwej krakowskiej suchej prosto z Polski, ciezko z niej cos wytopic jeszcze :) Plan boju:



Miedzyczasie zrobilem jeszcze przedtreningowy obiadek, zjadlem, teraz daje mu chwile na ulozenie sie i lece na trening ;)




Nie jest to oczywiscie koniec moich weekendowych kuchennych ekscesow :)

Zmieniony przez - xzaar77 w dniu 2013-09-14 13:39:06

Jak szaleć to szaleć!
Dołączam się:
zjadam teraz ok. 1kg bananów obranych ze skórki - dawno temu zamrożonych a teraz opróżniam zamrażarkę z zapasów!
Zimno w tych Niemczech?
Chyba jednak się pocisz w tej bluzie?
Jeszcze dzisiaj rano przy 7 stopniach byłem na trasie w krótkich spodenkach i polo z krótkim rękawem (pod spodem miałem pas ocieplający ) i trochę się jednak spociłem!

Powoli wymiekam z tym Twoim zarciem. Tyle ze mi się cholera nie chce tak pichcic. Obiad extra!

kupilem bilet na listopad. przyjade do gdyni i bede ci kibicowal

ojan

Jak szaleć to szaleć!
Zimno w tych Niemczech?
Chyba jednak się pocisz w tej bluzie?

Zimno :( Uzywam technicznej membramy ktora odprowadza wilgosc, powiem szczerze ze wole miec za cieplo niz sie przeziebic, bo to bylaby dla mnie katastrofa - przerwa w treningu. Za chwile bedzie juz calkiem zimno i bedzie ok ;)

RafalRRRR

Powoli wymiekam z tym Twoim zarciem. Tyle ze mi się cholera nie chce tak pichcic. Obiad extra!

Bede sie powtarzal, gotujemy razem i traktujemy to jako kolejny sposob na fajne wspolne spedzenie czasu, to pomaga ;) W tygodniu gotuje mi chuda, ja tylko spie, trenuje, pracuje i jem. Mam szczescie ;)

cezii

kupilem bilet na listopad. przyjade do gdyni i bede ci kibicowal

Super, w takim razie po biegu zapraszam na piwko do Pueblo na Wladyslawa IV, mam w tym dniu imieniny i taki jest plan by po biegu usiasc i milo spedzic czas, tak rzadko jestem w Gdyni. Moze uda sie zebrac wieksza ekipe z forum, kto wie ;)

Drugi trening dzis, znow lekko i przyjemnie. Duzo podciagania i sporo pracy dla barkow w pierwszej czesci, mocna praca nad CORE w drugiej. W treningu brzucha wklejam czesc nowych cwiczen, nie wychodza mi jeszcze perfekcyjnie ale to bylo pierwsze podejscie, bedzie coraz lepiej.

Dla zabawy chcialem na koniec barkow zrobic kilka serii na maszynie, ale tak sie usmialem sam z siebie do lustra ze dalem spokoj. Obciazenie na maszynie chyba dla przedszkolakow jedynie, widac na filmie.











Obiadek potreningowy :)



Jedzenie za dzien dzisiejszy, mniej wiecej, dodatkowo warzywa i kilka drobiazgow, pewnie z 1000kcal dodatkowo do tego co spamietalem:





Zmieniony przez - xzaar77 w dniu 2013-09-14 19:20:00