GINEKOMASTIA Cz. 3

Według mnie dzięki kamizelce uciskowej wszystko by Ci ładniej się ułożyło w 90% opisanych tutaj przypadków lekarz ją zalecał. Czyli zostaje Ci redukcja tkanki tłuszczowej :) ja jestem szczupły i miałem sporo jej nagromadzonej na klatce to lekarz mi chyba z pół litra odessał. Widziałem na tym forum "większe przypadki" i były wycinane na linii sutka, więc uważam, że trochę lipę doktorek odwalił. Blizny będą widoczne ale masz w miarę gęste włosy na klacie to zakamuflujesz :)

Ps: Na stronie 94 (ginekomastia cz.2) masz użytkownika bondzo_86 i zobacz jak u niego to wyglądało

Zmieniony przez - kammil87 w dniu 2013-06-29 23:13:58

Na papierze mam tylko, że usunięto ginekomastie obustronna. Nie ma żadnych szczegółów. Czemu cięte było tak a nie inaczej nie wiem. POwiedział mi tyle ze musi mieć za co szef złapać i musi ciąć nieco niżej sutka. Gruczoł raczej wyciął cały, bo na usg wyszło że guzki sa duzo mniejsze od tego co on wyciął. Myślisz ze blizny zostana spore??

Ja na linii sutka miałem cięte a blizny są widoczne może nie jakoś strasznie, ale jak człowiek się przyjrzy to widać. Będą widoczne, cieżko ocenić ile cm mają cięcia, ale moje miały ok 1,5cm. Najwyżej zostaje Ci laserowe usuwanie blizn. No i trochę mogą być u Ciebie sutki zapadnięte.

a ile miałeś szwof?

szwów**

Nie pamiętam miałem to robione na początku grudnia, było ich chyba z 5, ale wydaje mi się, że cieńszym sznurkiem mnie zszywali.

Tak czy siak cieszę sie bo będe mógł w końcu założyc coś innego niz tylko bluze z kapturem czy koszulki o rozmiar wieksze... nawet jeśli będzie widać blizny nie martwie sie tym bo jestem zarośniety jak malpa wiec nie bedzie wiele widać. BEde mógł wrocić do ćwiczen a gino nie bedzie mnie juz demotywować. PRzynajmniej teraz wiem ze bedzie z tego jakiś efekt. A swoje gino wycinałeś prywatnie czy nfz?

Pewnie, że jest się z czego cieszyć te g**** niszczy psyche :) Bardziej na Twoim miejscu bym się martwił czy sutki się nie zapadną, bo jak się domyślam lekarz "dziury" po gino nie "zalepił" tłuszczem? Ja miałem robione prywatnie w Kielcach za 2400zł ze znieczuleniem miejscowym. A zadowolony jestem tak w 80% :)

Myśle ze bedzie ok bo zaraz po zabiegu byly dwie ogromne dziury pod sutami. Teraz juz mineły dwa dni i widac wyraźnie ze sie wypełniają. Wogole wydaje mi sie ze ten szew boczny sciaga suty do środka i temu wydają sie troche zapadniete. Też miałem iść do kielc ale doszedłem do wniosku ze jak chirurg bedzie miał "spierd..." to i tak to zrobi:D Dlatego zrobiłem zabieg przez nfz:) Niedługo szykuje mi sie 3 tygodnie urlopu, dozbieram drugie 2,5 kola i zrobie sobie tripa po europie:) Powracając do tematu to przyznam szczerze że juz teraz widze, ze cyce sa dużo mniejsze mimo opuchlizny:) Wiesz może dokladnie o cho chodzi z tymi bocznymi szwami?? Czemu nie wyciągli ich przy wyciąganiu drenażu?

No to życzę udanej podróży :) Na pewno będzie to lepiej wyglądać po jakimś czasie mój chirurg mówił, że ostateczny wygląd uzyskuje się po ok 6 miesiącach. Pewnie miałeś tam wsadzone rurki, aby Ci płyn się nie gromadził pod cyckami. A nie zdjęli ich pewnie z takiej prozaicznej przyczyny jak to, że zostały by Ci "dziury" i później brzydko by się to zrosło:)