less hate=more health/podsumowanie str. 253

(ten ciężar tydzień temu nie poszedł)

japyerdole, ale Cię unoszenie krążka przetyrało. Miałem wrażenie, że zaraz łzy polecą

Próbowałeś kiedyś Tate press? Dość podobne do wypychania drążka wyc. górnego, ale mniej problematyczne.

dwa zupełnie różne ćwiczenia, nie ma w tym nic podobnego.
Wypychanie drążka w dół, to mocne ciężarowo ćwiczenie, zachodzi ta flara co sprawia, że wchodzimy na głowy boczne, ale tu ciałem napieramy na ciężar, tworzymy przeciwwagę. Nie ma innego ćwiczenia tak mocno ciężarowego na głowy boczne, bo w większości ćwiczeń albo robimy ruch rozrywający albo hantlami trzymając w młotku, a to już nie ta sama płaszczyzna ruchu, dlatego nie chcę się bawić w żadne tate pressy :)

DNT
Aero 30min pokręcone na czczo.
Bardzo duża obolałość tricepsów i barków, zabodźcowałem je jak trzeba, o to chodzi.

Wracając do naszej dyskusji o sissy squat:

http://www.seriousaboutmuscle.com/index.php?option=com_content&view=article&id=125:22-vince-girondas-three-way-sissy-squat&catid=35:qbody-sculptingq-by-denis-pedneault&Itemid=59 

na pewno przeczytam, dzięki:) łap SOGA

doms przepotężne chwyciły tricepsy, jest ciężko...

Grubą robotę napyerdalasz na treningach. Powiem Ci szczerze, że mało komu by się chciało.

DNT
30min aero pokręcone na czczo.
Dziś podładuję więcej węgla przed jutrzejszymi nogami.