Diary of a madman s4, 144, 187

Kupiłem sobie na 26.03.2013 bilet na koncert w Krakowie. Wracam do domu w czwartek z bratem NO TO 3 DNI MICHY Z GŁOWY

Przeczuwam spadki

A koncert kogo?

I tak nie jest najgorzej, zrobię trening w środę, bo brat ma u siebie 2x20kg hantle, ale nie wiem jak z michą będzie. Chyba wezmę owsa i ryżu ze sobą a z kurczakiem coś się wymyśli :P

Edit. Helloween i Gamma Ray. Do koncertu jeszcze 2 tygodnie, więc nie ma co kombinować. Jak będzie niedziela przed koncertem to wrócę do tematu


Zmieniony przez - DreamEvil w dniu 2013-03-09 16:09:02

Bez przesady, jak przez trzy dni nie będziesz mieć jakieś super dopiętej diety nic się nie stanie. Tylko, żebyś nie odjechał fast-food'ową autostradą

Niee, na pewno będę miał normalną michę, zobaczy się jeszcze ;P Zawsze będę mógł się ratować WPC+carbo

Zmieniony przez - DreamEvil w dniu 2013-03-09 16:20:30

Carbo do bilansu będziesz normalnie wliczał?

bez przesady tym bardziej na takim poziomie z rana jakas jajecznica z ciemnym chlebem pozniej na miescie jakis chinczyk raz drugi raz kebsa gdzies pomiedzy jakas odzywka bialkowa i na chacie obiad na noc twarog i bedzie si

Kminiłem bardziej na zasadzie: jajecznica na śniadanko, kurczak z ryżem przed treningiem, kurczak z ryżem po treningu, jakiś kebab/chinol na mieście, odżywka, twaróg i spać brat ma 40kg hantle i ławkę łamaną to klatę+bic zrobię luźno

Zmieniony przez - DreamEvil w dniu 2013-03-09 16:44:08