GINEKOMASTIA Cz. 3

I jeszcze jedna sprawa, nie oszczędzajcie na USG. Naprawdę warto zrobić sobie te badania. Poszukajcie w waszym mieście prywatnych gabinetów, bo ceny potrafią się różnić u mnie znalazłem za 60zł (bo podobno mniej do roboty niż przy kobiecych piersiach które kosztowały 100zł) Obok obrazu guzka, pani doktor wykryła małą anomalie w jednej piersi. więc doktor będzie przygotowany, a nie zaskoczy go to w trakcie zabiegu :) Pozdrawiam i nie dajcie się.

panowie jak oceniacie moją ginekomastie zdjęcia str95. ? jak z wielkoscią ?

Trójka, mniejsze od mojego, aczkolwiek kwalifikujące się pod spory przerost gruczołu. Najlepiej by Ci to wszystko opisał(a) lekarz od USG :) Ja mam wszystko podsumowane łącznie z wymiarami 38x12mm 36x11mm ;) Jeszcze raz powtarzam, warto poświęcić te 60-100zł na usg sutków.

zrobie usg na bank :) po prostu sie orientuje, w tygodniu to załatwie mam nadzieje. dzieki za odpowiedz

Jeszcze 2dni i zdejmuje kamizelke uciskowa. Strupki juz ladnie schodza, jest blizna ale mala, mysle ze do wakacji zejdzie ladnie, zdjecia za jakis tydzien wstawie. Za tydzien wracam na trening w koncu ;)

w weekend napisalem maila do kliniki Rylskiego, i dzis mi napisal zebym zrobil usg piersi i jąder ( nie czytalem wczesniej zeby usg jąder robić :| ) a termin to Maj 2013 i że cena 2250-2350 zł.

Jeszcze pytanko do tych co już po. Ile trwała wasza operacja u dr. Rylskiego? Chciałem sobie zaplanować powrót, a mam mało połączeń , nie wiem czy się wyrobie. Wiadomo, zależy od przypadku, ale będę wdzięczny jeśli orientacyjnie mi powiecie. Od momentu wejścia do gabinetu do wyjścia z kliniki ?

Dajcie jakieś info DZIŚ WAŻNE! Danke.

Zmieniony przez - FraMat w dniu 2013-03-04 17:09:03

Witajcie!
To mój pierwszy post na forum.

Co do mnie:
Wszystko zaczęło się ok. 14 roku życia wraz z dojrzewaniem. Moje dojrzewanie było zresztą dosyć dziwne, bo kiedy wszyscy rośli w górę, ja się zwyczajnie obtłuściłem. Miałem nadwagę i pojawiło się to cholerstwo. Potem zaś dopiero wyrosłem w górę, "wyciągnąłem się". Wtedy to, w czasach gimnazjum, bolały mnie sutki, jeśli się je mocniej dotykało. Jak dostałem od kumpla w cycki to był niesamowity ból.

Później się wyciągnąłem, stałem się szczupłym chłopakiem. Ginekomastia nadal była, ale przez to, że byłem już szczupły, nie była duża i nawet jeśli mi przeszkadzało, to w wieku 19 lat miałem dziewczynę i nigdy jakoś tego nie komentowała. Zresztą, najczęściej wtedy cycki były mniejsze, bo było zimno. Albo jak byliśmy w łóżku, to było ciemno, to może nie było tak widoczne ;)

Teraz mam 24 lata. Po raz pierwszy od 10 lat znowu zacząłem mieć problemy z nadwagą (trochę już uspokoiłem ten problem i trochę zszedłem). Ginekomastia przez to znowu stała się większa i generalnie czuję się z tym beznadziejnie. Różnica w stosunku do okresu dojrzewania jest taka, że już mnie sutki nie bolą, kiedy je dotykam. To zniknęło od razu po dojrzewaniu. Teraz mogę bić się w piersi, walić pięściami, ściskać, miętosić i nic mnie nie boli. Nie wyczuwam też pod skórą żadnych guzków czy czegoś w tym rodzaju.

Ogólnie uważam temat za bardzo krępujący, bo kiedy jest ciepło to wygląda to fatalnie.

Ale piszę tu do Was, ponieważ mam pytanie.

Tak jak zauważyliście, nie wspominałem nic o siłowni ani braniu sterydów i tego typu sprawach. Ona się pojawiła u mnie niejako "naturalnie". Nie wiem jak to było z Wami? ale dla mnie to wygląda na coś bardzo groźnego.

Podejrzewam się o jakąś straszną chorobę genetyczną, związaną z zaburzeniami hormonalnymi albo nawet bezpłodnością. Być może mam nawet syndrom Klinefeltera (chociaż oprócz gino i brzuszka raczej nie mam innych objawów tej choroby).

Operacja plastyczna to fajna rzecz, ale czy nie lepiej pójść najpierw do endokrynologa? Ginekomastię można sobie wykroić, ale genów się nie wymieni.

Chciałbym zapytać czy możliwe jest posiadanie gino bez syndromu klinefeltera albo innego cholerstwa, tak samo z siebie.

To chyba na razie tyle.

Pozdrawiam.

Gino występuje nawet często u facetów i nie wiąże się z syndromem klinefeltera. Mogło Ci zostać z okresu dojrzewania jak mi. Najlepiej idź do lekarza zamiast wymyślać sobie jakieś choroby z dupy ^ ^

Dzięki!

Chodziło mi też, a może przede wszystkim, o strategię. Równolegle chyba będę umawiał endokrynologa i chirurgię. Jak rozumiem polecany tu przez wszystkich dr Rylski to ten z Katowic co robi za mniejszą kasę? Jak szukam w necie, to same zabiegi za 5,5 - 7 tys. mi wyskakują.

Pozdro!