Zmieniony przez - DreamEvil w dniu 2013-02-25 17:41:21
...
Napisał(a)
Całe szczęście domek jednorodzinny, a okno na piętrze I mała zapytajka: jak piję nałogowo zieloną herbatę (do 10 kubków dziennie+czasem dojdą ze 2 białej) to może to negatywnie wpłynąć na mój metabolizm?
Zmieniony przez - DreamEvil w dniu 2013-02-25 17:41:21
Zmieniony przez - DreamEvil w dniu 2013-02-25 17:41:21
...
Napisał(a)
Podaj adres, darmowe żarcie na parapecie nie leży, na co dzień.
Widać motywacja Ci nie spada, good. Co do treningów - jeżeli zdążyłeś już się uzależnić (co jednak dosyć trudne jest) to przewalone, ja jak mam dzień wolny to trochę na głowę dostaję.
Widać motywacja Ci nie spada, good. Co do treningów - jeżeli zdążyłeś już się uzależnić (co jednak dosyć trudne jest) to przewalone, ja jak mam dzień wolny to trochę na głowę dostaję.
Pędź jak błyskawica.
...
Napisał(a)
Jedzenie na parapecie trzymać to już przesada
Lepiej poważnie się zastanów nad zakupem prywatnej lodówki
Lepiej poważnie się zastanów nad zakupem prywatnej lodówki
Carpe diem
...
Napisał(a)
Ale jedzenie na parapecie jak trzymam to nikt nie wie o jego egzystencji, a jak kupie lodówkę to się obrażą i będę mógł zapomnieć o diecie, choćbym nie wiem jak zmotywowany był... Po prostu za 200zł się nie wyżywię...
Zmieniony przez - DreamEvil w dniu 2013-02-25 19:36:25
Zmieniony przez - DreamEvil w dniu 2013-02-25 19:36:25
...
Napisał(a)
Zostaje jedyne wyjście. Kupujesz mini lodówkę, kitrasz do piwnicy i jedziesz. Nikt o niczym nie wie, wszyscy szczęśliwi.
Pędź jak błyskawica.
...
Napisał(a)
W końcu mieszkam w tym domu sam i nikt nie zauważy Dobra, idę się myć, bo trzeba zacząć chodzić spać jak człowiek
Zmieniony przez - DreamEvil w dniu 2013-02-25 20:53:17
Zmieniony przez - DreamEvil w dniu 2013-02-25 20:53:17
...
Napisał(a)
21:30-22:00. Wstaję ok 6:00. Btw. Jutro idę do poradni rehabilitacyjnej z okazji moich krzywych pleców, oczywiście mutter na siłę idzie ze mną w nadziei, że usłyszy, że nie mogę chodzić na siłownię.
...
Napisał(a)
Dzień dziewiąty
Masakra! Zniosłem mleko z pokoju na dół, zrobiłem owsiankę (btw. jedna z najsmaczniejszych mlecznych rzeczy, jakie w życiu jadłem, od dziś jeśli tylko nikt nie wypije mi mleka będę jadł codziennie) i zostawiłem przez nieuwagę mleko w kuchni (zużyłem 300g mleka czyli ok 350ml). Po powrocie z łazienki karton mleka był już pusty... brat. I jemu nie chodzi o to, że jemu się tego mleka chciało, czy coś. Nawet nie, że jest łakomym grubasem... On je wypił, bo wie, że zawsze się wk****am jak to zrobi, zwłaszcza z mlekiem. Jak go opieprzyłem to dostałem jeszcze zj***i od matki, a co! Kupiłem sobie dziś kolejne mleko, tego już nie spuszczę z oka, nie ma takiej opcji, bo to nie powiem czego idzie dostać w tym domu.
Trening
1,5h wfu o intensywności raczej wysokiej, niż niskiej. Pod koniec jeszcze ładnie obiłem sobie rączkę, trochę nieruchomo w niej ale liczę, że do niedzieli będzie już sprawna.
Dieta trochę dziś uboga, ale treningów jako takich nie mam i chodzę najedzony, więc nie płaczę
Zmieniony przez - DreamEvil w dniu 2013-02-26 15:59:57
Masakra! Zniosłem mleko z pokoju na dół, zrobiłem owsiankę (btw. jedna z najsmaczniejszych mlecznych rzeczy, jakie w życiu jadłem, od dziś jeśli tylko nikt nie wypije mi mleka będę jadł codziennie) i zostawiłem przez nieuwagę mleko w kuchni (zużyłem 300g mleka czyli ok 350ml). Po powrocie z łazienki karton mleka był już pusty... brat. I jemu nie chodzi o to, że jemu się tego mleka chciało, czy coś. Nawet nie, że jest łakomym grubasem... On je wypił, bo wie, że zawsze się wk****am jak to zrobi, zwłaszcza z mlekiem. Jak go opieprzyłem to dostałem jeszcze zj***i od matki, a co! Kupiłem sobie dziś kolejne mleko, tego już nie spuszczę z oka, nie ma takiej opcji, bo to nie powiem czego idzie dostać w tym domu.
Trening
1,5h wfu o intensywności raczej wysokiej, niż niskiej. Pod koniec jeszcze ładnie obiłem sobie rączkę, trochę nieruchomo w niej ale liczę, że do niedzieli będzie już sprawna.
Dieta trochę dziś uboga, ale treningów jako takich nie mam i chodzę najedzony, więc nie płaczę
Zmieniony przez - DreamEvil w dniu 2013-02-26 15:59:57
Poprzedni temat
TechAvi - Nowy dziennik,Nowe postanowienia
- 1
- 2
- ...
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- 8
- 9
- 10
- 11
- 12
- 13
- 14
- 15
- 16
- 17
- 18
- 19
- 20
- 21
- 22
- 23
- 24
- 25
- 26
- 27
- 28
- 29
- 30
- 31
- 32
- 33
- 34
- 35
- 36
- 37
- 38
- 39
- 40
- 41
- 42
- 43
- 44
- 45
- 46
- 47
- 48
- 49
- 50
- 51
- 52
- 53
- 54
- 55
- 56
- 57
- 58
- 59
- 60
- 61
- 62
- 63
- 64
- 65
- 66
- 67
- 68
- 69
- 70
- 71
- 72
- 73
- 74
- 75
- 76
- 77
- 78
- 79
- 80
- 81
- 82
- 83
- 84
- 85
- 86
- 87
- 88
- 89
- 90
- 91
- 92
- 93
- 94
- 95
- 96
- 97
- 98
- 99
- 100
- 101
- 102
- 103
- 104
- 105
- 106
- 107
- 108
- 109
- 110
- 111
- 112
- 113
- 114
- 115
- 116
- 117
- 118
- 119
- 120
- 121
- 122
- 123
- 124
- 125
- 126
- 127
- 128
- 129
- 130
- 131
- 132
- 133
- 134
- 135
- 136
- 137
- 138
- 139
- 140
- 141
- 142
- 143
- 144
- 145
- 146
- 147
- 148
- 149
- 150
- 151
- 152
- 153
- 154
- 155
- 156
- 157
- 158
- 159
- 160
- 161
- 162
- 163
- 164
- 165
- 166
- 167
- 168
- 169
- 170
- 171
- 172
- 173
- 174
- 175
- 176
- 177
- 178
- 179
- 180
- 181
- 182
- 183
- 184
- 185
- 186
- 187
- 188
- 189
- 190
- 191
- 192
- 193
- 194
- 195
- 196
- 197
- 198
- 199
- 200
- 201
- 202
- 203
- 204
- 205
- 206
- 207
- 208
- 209
- 210
- 211
- 212
- 213
- 214
- 215
- 216
- 217
- 218
- 219
- 220
- 221
- 222
- 223
- 224
- 225
- 226
- 227
- 228
- 229
- 230
- 231
- 232
- 233
- 234
- ...
- 235
Następny temat
Dziennik treningowy - siwulq
Polecane artykuły