...
Napisał(a)
przeciez to zadna magia.
cytujac Wodyna " Co ciekawe, po inicjacyjnym zmęczeniu możemy poczuc się znowu silniejsi w czasie np ósmej i dziewiątej serii. Dzieje się tak dzieki któtkoterminowej adaptacji nerwowej."
zakladamy,ze robisz rampe 10 i w danym tygodniu udalo ci sie zrobic 80x10,90x10,100x8 w jakims tam cwiczeniu. na nastepnym treningu robisz 80/90 i 100x10 bez problemu powtarzajac ciezar,a nawet moze dokladasz 2.5 i tez dajesz rade. to taka sama adaptacja tylko,ze na dluzsza mete,wlasnie dlatego powtarza sie ciezar,bo organizm sie do niego przyzwyczaja i przy kolejnych podejsciach bedzie mu z nim w wiekszosci przypadkow latwiej,ot cala filozofia
Zmieniony przez - gautan w dniu 2013-01-23 10:22:11
cytujac Wodyna " Co ciekawe, po inicjacyjnym zmęczeniu możemy poczuc się znowu silniejsi w czasie np ósmej i dziewiątej serii. Dzieje się tak dzieki któtkoterminowej adaptacji nerwowej."
zakladamy,ze robisz rampe 10 i w danym tygodniu udalo ci sie zrobic 80x10,90x10,100x8 w jakims tam cwiczeniu. na nastepnym treningu robisz 80/90 i 100x10 bez problemu powtarzajac ciezar,a nawet moze dokladasz 2.5 i tez dajesz rade. to taka sama adaptacja tylko,ze na dluzsza mete,wlasnie dlatego powtarza sie ciezar,bo organizm sie do niego przyzwyczaja i przy kolejnych podejsciach bedzie mu z nim w wiekszosci przypadkow latwiej,ot cala filozofia
Zmieniony przez - gautan w dniu 2013-01-23 10:22:11
...
Napisał(a)
Tyle to też sam odszukałem. Ale nie wkładamy wcale więcej siły w serii, a ciężar sam idzie do góry. Wczoraj na bodybuilding, wyczytałem, że mniej więcej do 5 serii zamęczamy płycej położone włókna mięśniowe, zaś wraz z poziomem zmęczenia docieramy coraz głębiej tj. do głębiej położonych włókien, które są świeże - niesfatygowane i stąd ta siła.
...
Napisał(a)
No dobrze, ale nic nie wyjasniles tym postem. Co to znaczy "krotkoterminowa adaptacja nerwowa" i "organizm sie przyzwyczaja"?
EDIT O wlasnie o tego typu wyjasnienie jak Antek napisal mi chodzi.
Zmieniony przez - Kapitan Wodka w dniu 2013-01-23 10:26:48
EDIT O wlasnie o tego typu wyjasnienie jak Antek napisal mi chodzi.
Zmieniony przez - Kapitan Wodka w dniu 2013-01-23 10:26:48
Kapitan Wodka - Pol-Czlowiek, Pol-Litra
http://www.sfd.pl/Kapitan_Wodka__Pol_czlowiek,_pol_litra-t913097.html
...
Napisał(a)
Kapitan WodkaNo dobrze, ale nic nie wyjasniles tym postem. Co to znaczy "krotkoterminowa adaptacja nerwowa" i "organizm sie przyzwyczaja"?
mam wyjasnic co znaczy "adaptacja" czy "przyzwyczaja sie" ? wyjasnilem na przykladzie z progresja co trening,a jesli chodzi o reakcje zachodzace w organizmie,to bez przesady,nie jestem naukowcem chodzilo mi tylko o to,ze to nie zadna magiczna reakcja,co innego,gdyby po 8 serii sil bylo na kolejnych siedem,ale to tylko chwilowy "kop",bo wlasnie organizm,zeby podolac ciezarowi,ktory "widzi",ze podniesc jest coraz trudniej musi wejsc na wyzsze obroty.
Antos,no byc moze tak jest faktycznie,ze docieramy do innych wlokien,kto wie. ale dla mnie wyjasnienie wiaze sie jednak bardziej z ukladem nerwowym. akurat ten cytat wrzucilem nie dlatego,ze sam wielce szukalem,tylko,zeby miec poparcie co do swoich slow.
nie czaje tego,ze nie wkladamy wiecej sily,a ciezar idzie sam w gore. no chyba logiczne,ze nie idzie sam,tylko skoro jest latwiej,to chwilowo wkladamy/mamy wiecej sily.co wynika wlasnie z kopa od CUN'u,i IMO to wlasnie on odpowiada za chwilowy progres.
Zmieniony przez - gautan w dniu 2013-01-23 10:34:45
...
Napisał(a)
Powiem Ci tak: do 7 serii podchodzisz sponiewierany jak szmata, nie masz nawet ochoty na kolejną serię, mimo to rozpoczynasz serię i czujesz jak Twoja klatka, tricepsy i barki zamieniają się w podnośnik hydrauliczny. Tak jakbyś nie siedział w swoim ciele. Co ciekawsze, gdy przechodzisz do innych ćwiczeń to też masz więcej siły, nie gwałtownego spadku siły.
...
Napisał(a)
wiem jak to jest,bo sam cwiczylem ta metoda,i fakt,ze to ciekawe uczucie aczkolwiek odczucia typu "klatka,barki i triceps jako podnosnik hydrauliczny","ciezar sam idzie w gore",itp,to moim zdaniem subiektywne odczucia po prostu nie majace za bardzo przelozenia na rzeczywistosc,a proces jaki W MOIM (i nie tylko moim) PRZEKONANIU zachodzi juz wyjasnilem,reszta jest tego konsekwencja.
w momencie zagrozenia tez wiele osob wykazuje zwiekszony poziom sily i jest zdolna do rzeczy,o ktore by siebie nie podejrzewala,nawet patrzac przez pryzmat mozliwosci fizycznych. i akurat wlokna miesniowe nie maja wtedy nic do rzeczy no ale mozemy sie roznic w ocenie,tak to juz bywa.
w momencie zagrozenia tez wiele osob wykazuje zwiekszony poziom sily i jest zdolna do rzeczy,o ktore by siebie nie podejrzewala,nawet patrzac przez pryzmat mozliwosci fizycznych. i akurat wlokna miesniowe nie maja wtedy nic do rzeczy no ale mozemy sie roznic w ocenie,tak to juz bywa.
...
Napisał(a)
no niech Ci będzie, że nie ma to przełożenia na rzeczywistość :) sceptyk nie wierzy nawet wtedy, kiedy coś się dzieje nawet w jego obecności. Poniekąd to rozumiem.
...
Napisał(a)
wierze,ze cos sie dzieje,ale niekoniecznie,ze ciezar idzie sam w gore :)sceptykiem nie jestem,dla mnie to po prostu jest mniej magiczny proces,i tyle,pozdro
Zmieniony przez - gautan w dniu 2013-01-23 10:49:11
Zmieniony przez - gautan w dniu 2013-01-23 10:49:11
...
Napisał(a)
nie neguję Twoich słów, rozumiem je:)
za 6 miesięcy sam to ocenię, będę już miał jakiś punkt wyjścia
za 6 miesięcy sam to ocenię, będę już miał jakiś punkt wyjścia
Poprzedni temat
Barki na mase do sprawdzenia
- 1
- 2
- ...
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- 8
- 9
- 10
- 11
- 12
- 13
- 14
- 15
- 16
- 17
- 18
- 19
- 20
- 21
- 22
- 23
- 24
- 25
- 26
- 27
- 28
- 29
- 30
- 31
- 32
- 33
- 34
- 35
- 36
- 37
- 38
- 39
- 40
- 41
- 42
- 43
- 44
- 45
- 46
- 47
- 48
- 49
- 50
- 51
- 52
- 53
- 54
- 55
- 56
- 57
- 58
- 59
- 60
- 61
- 62
- 63
- 64
- 65
- 66
- 67
- 68
- 69
- 70
- 71
- 72
- 73
- 74
- 75
- 76
- 77
- 78
- 79
- 80
- 81
- 82
- 83
- 84
- 85
- 86
- 87
- 88
- 89
- 90
- 91
- 92
- 93
- 94
- 95
- 96
- 97
- 98
- 99
- 100
- 101
- 102
- 103
- 104
- 105
- 106
- 107
- 108
- 109
- 110
- 111
- 112
- 113
- 114
- 115
- 116
- 117
- 118
- 119
- 120
- 121
- 122
- 123
- 124
- 125
- 126
- 127
- 128
- 129
- 130
- 131
- 132
- 133
- 134
- 135
- 136
- 137
- 138
- 139
- 140
- 141
- 142
- 143
- 144
- 145
- 146
- 147
- 148
- 149
- 150
- 151
- 152
- 153
- 154
- 155
- 156
- 157
- 158
- 159
- 160
- 161
- 162
- 163
- 164
- 165
- 166
- 167
- 168
- 169
- 170
- 171
- 172
- 173
- 174
- 175
- 176
- 177
- 178
- 179
- 180
- 181
- 182
- 183
- 184
- 185
- 186
- 187
- 188
- 189
- 190
- 191
- 192
- 193
- 194
- 195
- 196
- 197
- 198
- 199
- 200
- 201
- 202
- 203
- 204
- 205
- 206
- 207
- 208
- 209
- 210
- 211
- 212
- 213
- 214
- 215
- 216
- 217
- 218
- 219
- 220
- 221
- 222
- 223
- 224
- 225
- 226
- 227
- 228
- 229
- 230
- 231
- 232
- 233
- 234
- 235
- 236
- 237
- 238
- 239
- 240
- 241
- 242
- 243
- 244
- 245
- 246
- 247
- 248
- 249
- 250
- 251
- 252
- 253
- 254
- 255
- 256
- 257
- 258
- 259
- 260
- 261
- 262
- 263
- 264
- 265
- 266
- ...
- 267
Następny temat
Kulturystyka wg. Mikołaja vol. 2 / negliż str. 47
Polecane artykuły