barano90Antos nie chce się wymądrzać ale złą opcje diety wybrałeś z takim poziomem fatu odrazu ketoza, zamknołes sobie troche jak by droge na pózniej, z takiej sylwetki jaka miałes na masie w pare tyg nie zrobisz ostrej wycinki
na juz klockowatym wygladzie metabolizm miałes zapewne grubaska obciołes kcal i wegle do zera a co za 3-4tyg??
schodząc z dużego bf mogłes spokojnie poprpostu wywalic zbedne tłuszcze i leciec na wyokich weglach, waga by spadała metabolizm wydajniej pracował i wtedy zaczynac zabawe z niskimi WW po paru dobrych tyg redukcji,
Zmieniony przez - barano90 w dniu 2013-01-12 20:33:03
Zmieniony przez - barano90 w dniu 2013-01-12 20:33:47
Zmieniony przez - barano90 w dniu 2013-01-12 20:36:55
Prawdę piszesz. Tylko, że nie potrafię funkcjonować na dużej podaży węgla, a chciałem tak zrobić...nic z tego. Wychodzi na to, że póki co muszę się nauczyć żyć w zgodzie ze swoim organizmem, a później mu się przeciwstawiać. Mam okropne samopoczucie na niskiej podaży tłuszczy, węgli może być 0, ale jak nie ma tłuszczy to ja nie żyję - dosłownie.