Właśnie - Ty nie widzisz konieczności, a ja mam inny organizm.
...
Napisał(a)
ale to nie moja teoria, nie je tworzę świat diety czy treningu.
Właśnie - Ty nie widzisz konieczności, a ja mam inny organizm.
Właśnie - Ty nie widzisz konieczności, a ja mam inny organizm.
...
Napisał(a)
MARIAN 17ale też nie jem tego mięcha po treningu kilogram żebym go nie mógł zmieścic
moim zdaniem wegle też bardzo potrzebne po treningu, może i nawet nie mniej niż białko
i akurat pora potreningowa jest na nie najodpowiedniejsza.
moze się mylę.
tak jak dziś sopra a nawet bardzo spora ilosc wleci mi po treningu od razu i po ~godzinie posiłek
bialko jest najwazniejsze zeby przejsc z katabolizmu na faze anabolizmu!
...
Napisał(a)
dla mnie białko jest najważniejsze, ale niech każdy robi po swojemu i niech robi progres, a tak będzie najlepiej:) byle znaleźć sposób na siebie
...
Napisał(a)
davidoooMARIAN 17ale też nie jem tego mięcha po treningu kilogram żebym go nie mógł zmieścic
moim zdaniem wegle też bardzo potrzebne po treningu, może i nawet nie mniej niż białko
i akurat pora potreningowa jest na nie najodpowiedniejsza.
moze się mylę.
tak jak dziś sopra a nawet bardzo spora ilosc wleci mi po treningu od razu i po ~godzinie posiłek
bialko jest najwazniejsze zeby przejsc z katabolizmu na faze anabolizmu!
spoko ja wiem co to jest anabolizm i katabolizm itp itd
chodziło mi tylko o to co mniej więcej napisał prz że nie widze sensu jesc po treningu np pół kg czy tam więcej miecha na raz
chociaż w sumie tak od razu po treningu mam w szejku 40g WPC i do godziny w kolejnym posiłku minimum te 200g piersi;d
Antos098ale niech każdy robi po swojemu i niech robi progres, a tak będzie najlepiej:) byle znaleźć sposób na siebie
Aktualny dziennik:
http://www.sfd.pl/Mariusz_Żaba:_MPJ_2015_str_34,_Kłodzko_44-t1089000.html
Galeria zdjęc:
http://www.sfd.pl/Marian_rocznik_92-t628047.html
DOPÓKI WALCZYSZ JESTEŚ ZWYCIĘZCĄ!
...
Napisał(a)
W ramach rozkładu makroskładników można fajnie zamieszać, np. mi najlepiej szła "rekompozycja" gdy jadłem ogromny potreningowiec na jakieś 40% dziennych kcal i szedłem na godzinę w kimę, a testując daaawno temu na samym początku IF tylko się wściekałem bo na czczo nie szło przejechać całego planu - a precież gro ludzi twierdzi, że nie ma z tym problemów.
A co do Antka... no zwyczajnie złapał fazę negacji, teraz zaprzecza wszystkim dogmatom i po kolei sobie szuka nowych rozwiązań, ale z drugiej strony ma coraz większe postępy, nie miał tak niskiego %bf jak teraz odkąd go znam, po drugie ma całkiem nowe warunki metaboliczne i nie musi się tak bać dłuższych aerobów po treningu etc., całkiem nowa sytuacja. To jak się osiągnie cel jest średnio istotne, czy on czy off, czy mając dietę za 2 kafle czy za 5 stówek, ćwicząc FBW czy splitem... to tylko jakieś sposoby na dojście do celu. A czy skuteczne to będzie można ocenić za parę miesięcy.
A co do Antka... no zwyczajnie złapał fazę negacji, teraz zaprzecza wszystkim dogmatom i po kolei sobie szuka nowych rozwiązań, ale z drugiej strony ma coraz większe postępy, nie miał tak niskiego %bf jak teraz odkąd go znam, po drugie ma całkiem nowe warunki metaboliczne i nie musi się tak bać dłuższych aerobów po treningu etc., całkiem nowa sytuacja. To jak się osiągnie cel jest średnio istotne, czy on czy off, czy mając dietę za 2 kafle czy za 5 stówek, ćwicząc FBW czy splitem... to tylko jakieś sposoby na dojście do celu. A czy skuteczne to będzie można ocenić za parę miesięcy.
Dziennik treningowy: http://www.sfd.pl/kami,_siły_na_zamiary_-t855956.html
"Motywacja jest tym co pozwala Ci zacząć. Nawyk jest tym, co pozwala Ci wytrwać."
...
Napisał(a)
kamikazW ramach rozkładu makroskładników można fajnie zamieszać, np. mi najlepiej szła "rekompozycja" gdy jadłem ogromny potreningowiec na jakieś 40% dziennych kcal i szedłem na godzinę w kimę,
I obudziłeś się ze 100cm w pasie*
*żarcik
„I would like to be the first man in the gym business to throw out my scale. If you don't like what you see in the mirror, what difference does it make what the scale says?„
Pilny student Vincea.
...
Napisał(a)
dlatego też Adrian nie lubię jak się ktoś wpyerdala bo widzę, co się dzieje sam po sobie
...
Napisał(a)
Ja często wpyerdalam 100g ryżu + 500g mięcha + 30g oliwy po treningu i czasami jeszcze głodny jestem I nawet mi to służy, ale to już zobaczycie wkrótce
Zgodny z regulaminem.
...
Napisał(a)
Klatka, bicepsy, przednie naramienne
Butterfly siedząc
MDS na skosie (duży skos - mały - ujemny)
Pompki z dłońmi na hantlach
Gilotyna leżąc na ławce poziomej
Uginanie w opadzie jednorącz
Uginanie jednorącz na ławce skośnej
Unoszenie przodem stojąc
Aero 10min
_____________
Butterfly okazał się super sposobem na początek treningu, klatka nabrzmiała od krwii, lepsze dogrzanie rewelka. Powtórzenia klarowały się od 16 do 24 w tym ćwiczeniu. MDS do wywalenia, super pompa i w ogóle czucie, ale pozostanę przy samym dużym skosie by bardziej pracować nad stricte samymi podobojczykowymi. Pompki... ćwiczenie chyba najlepsze ze wszystkich na całe piersiowe, od razu napuchły nabrały grubości i szerokości, o wiele lepsze od wyciskań jeśli chodzi o doznania. I Gilotyna, klatka już była tak spompowana, że nie mogłem opuścić na krtań, blokowały mnie ramiona jak i sama klata, opuszczałem na brodę, ale pompa na koniec zmiotła wszystko.
Bicepsy super czułem, szczególnie przy uginaniu w opadzie, też napuchły ledwo się piło z butelki.
Barki to już wisienka na torcie do całego treningu.
Trening ciężki i super udany. Sylwetka się poprawia, nabiera jeszcze lepszej pełności i wyrazistości, o ile nie przybiorę na zimie dużo wody i tłuszczu to powinno być bardzo dobrze.
Butterfly siedząc
MDS na skosie (duży skos - mały - ujemny)
Pompki z dłońmi na hantlach
Gilotyna leżąc na ławce poziomej
Uginanie w opadzie jednorącz
Uginanie jednorącz na ławce skośnej
Unoszenie przodem stojąc
Aero 10min
_____________
Butterfly okazał się super sposobem na początek treningu, klatka nabrzmiała od krwii, lepsze dogrzanie rewelka. Powtórzenia klarowały się od 16 do 24 w tym ćwiczeniu. MDS do wywalenia, super pompa i w ogóle czucie, ale pozostanę przy samym dużym skosie by bardziej pracować nad stricte samymi podobojczykowymi. Pompki... ćwiczenie chyba najlepsze ze wszystkich na całe piersiowe, od razu napuchły nabrały grubości i szerokości, o wiele lepsze od wyciskań jeśli chodzi o doznania. I Gilotyna, klatka już była tak spompowana, że nie mogłem opuścić na krtań, blokowały mnie ramiona jak i sama klata, opuszczałem na brodę, ale pompa na koniec zmiotła wszystko.
Bicepsy super czułem, szczególnie przy uginaniu w opadzie, też napuchły ledwo się piło z butelki.
Barki to już wisienka na torcie do całego treningu.
Trening ciężki i super udany. Sylwetka się poprawia, nabiera jeszcze lepszej pełności i wyrazistości, o ile nie przybiorę na zimie dużo wody i tłuszczu to powinno być bardzo dobrze.
Poprzedni temat
Barki na mase do sprawdzenia
- 1
- 2
- ...
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- 8
- 9
- 10
- 11
- 12
- 13
- 14
- 15
- 16
- 17
- 18
- 19
- 20
- 21
- 22
- 23
- 24
- 25
- 26
- 27
- 28
- 29
- 30
- 31
- 32
- 33
- 34
- 35
- 36
- 37
- 38
- 39
- 40
- 41
- 42
- 43
- 44
- 45
- 46
- 47
- 48
- 49
- 50
- 51
- 52
- 53
- 54
- 55
- 56
- 57
- 58
- 59
- 60
- 61
- 62
- 63
- 64
- 65
- 66
- 67
- 68
- 69
- 70
- 71
- 72
- 73
- 74
- 75
- 76
- 77
- 78
- 79
- 80
- 81
- 82
- 83
- 84
- 85
- 86
- 87
- 88
- 89
- 90
- 91
- 92
- 93
- 94
- 95
- 96
- 97
- 98
- 99
- 100
- 101
- 102
- 103
- 104
- 105
- 106
- 107
- 108
- 109
- 110
- 111
- 112
- 113
- 114
- 115
- 116
- 117
- 118
- 119
- 120
- 121
- 122
- 123
- 124
- 125
- 126
- 127
- 128
- 129
- 130
- 131
- 132
- 133
- 134
- 135
- 136
- 137
- 138
- 139
- 140
- 141
- 142
- 143
- 144
- 145
- 146
- 147
- 148
- 149
- 150
- 151
- 152
- 153
- 154
- 155
- 156
- 157
- 158
- 159
- 160
- 161
- 162
- 163
- 164
- 165
- 166
- 167
- 168
- 169
- 170
- 171
- 172
- 173
- 174
- 175
- 176
- 177
- 178
- 179
- 180
- 181
- 182
- 183
- 184
- 185
- 186
- 187
- 188
- 189
- 190
- 191
- 192
- 193
- 194
- 195
- 196
- 197
- 198
- 199
- 200
- 201
- 202
- 203
- 204
- 205
- 206
- 207
- 208
- 209
- 210
- 211
- 212
- 213
- 214
- 215
- 216
- 217
- 218
- 219
- 220
- 221
- 222
- 223
- 224
- 225
- 226
- 227
- 228
- 229
- 230
- 231
- 232
- 233
- 234
- 235
- 236
- 237
- 238
- 239
- 240
- 241
- 242
- 243
- 244
- 245
- 246
- 247
- 248
- 249
- 250
- 251
- 252
- 253
- 254
- 255
- 256
- 257
- 258
- 259
- 260
- 261
- 262
- 263
- 264
- 265
- 266
- ...
- 267
Następny temat
Kulturystyka wg. Mikołaja vol. 2 / negliż str. 47
Polecane artykuły