Trening bez nóg, to jak seks bez orgazmu.
...
Napisał(a)
W wiosłowaniu ciągniemy sztangę po nogach do brzucha. W podciąganiu sztangi w opadzie- na tym między innymi polega różnica w ćwiczeniu ;) Jak chcesz robić wiosło- to do brzucha. Jak podciąganie- to do mostka.
...
Napisał(a)
PandarekW wiosłowaniu ciągniemy sztangę po nogach do brzucha. W podciąganiu sztangi w opadzie do mostka- na tym między innymi polega różnica w ćwiczeniu ;) Jak chcesz robić wiosło- to do brzucha. Jak podciąganie- to do mostka.
...
Napisał(a)
W wiosłowaniu ciągniemy sztangę po nogach do brzucha. W podciąganiu sztangi w opadzie do mostka- na tym między innymi polega różnica w ćwiczeniu ;) Jak chcesz robić wiosło- to do brzucha. Jak podciąganie- to do mostka.
...
Napisał(a)
Aha czyli już wszystko kumam :P no to ja będe dalej machał do podciaganie, bo wiosłować nie umiem. A ty Venc1Lq musisz się napinać tak ? nie możesz normalnie odpisać ?
thx za odp. lece spać pozdrawiam
thx za odp. lece spać pozdrawiam
...
Napisał(a)
Odpisałem normalnie Oo
Nie "napiam się".
Edit: Ładnie Darku przyspamowałeś :P
Zmieniony przez - Venc1Lq w dniu 2012-05-09 00:08:51
Nie "napiam się".
Edit: Ładnie Darku przyspamowałeś :P
Zmieniony przez - Venc1Lq w dniu 2012-05-09 00:08:51
Trening bez nóg, to jak seks bez orgazmu.
...
Napisał(a)
nadrobione pare ostatnich stron.
na tej diecie niby IF ile juz jestes? ogólnie ja chwalisz?;>
na tej diecie niby IF ile juz jestes? ogólnie ja chwalisz?;>
Aktualny dziennik:
http://www.sfd.pl/Mariusz_Żaba:_MPJ_2015_str_34,_Kłodzko_44-t1089000.html
Galeria zdjęc:
http://www.sfd.pl/Marian_rocznik_92-t628047.html
DOPÓKI WALCZYSZ JESTEŚ ZWYCIĘZCĄ!
...
Napisał(a)
Na IF, jeżeli to można tak nazwać, jestem dopiero od poniedziałku, także dużo za wcześnie na jakieś uogólnienia. Ogólnie od dłuższego czasu żywię się w podobny sposób i po prostu skompresowałem ostatnie posiłki do jednego plus wszystkie wolnowchłanialne produkty dałem do pierwszego posiłku; wszystko po to, żeby post zaczął się wcześniej.
Wiesz, nikomu nie muszę tłumaczyć jak wygląda posiłek sportowca. Jest to po prostu posiłek, a nie kanapeczka z dżemem, którą da się zjeść w 30 sekund. Paradoksalnie powiem więc, że psychicznie dużo łatwiej nie jeść, niż jeść. Mam po prostu 1 duży posiłek i 1 mały przedtreningiem (plus na sali treningowej mleko i węgle, ale to jest pikuś) i to wszystko. Człowiek jest wolny i zajmuje się czym innym ;)
Plusem na pewno jest elastyczność diety. Dzisiaj miałem więcej posiłków, ale były 2 sesje treningowe. W sobotę, DNT, będę mógł sobie pozwolić na post 16-20 godzin.
No a minusem to, co wymieniałem wcześniej. Nie da rady ciężko trenować, rzekoma "parcelacja" kalorii też nie jest optymalna. Tu się kłania znajomość układu trawiennego: aminokwasy walczą o enterocyty, to znaczy, że wchłonięcie jednych odbywa się kosztem (niewchłonięcia) drugich. Przy 6 posiłkach dziennie jest to niemal marginalne zjawisko, ale śmiem wątpić, że zjedzenie 1 posiłku obędzie się bez szkody. (Dlatego wolę jeść te 2-3, zamiast 60 minut "binge eating".)
No ale wiesz, każda dieta MUSI mieć plusy, jak i minusy. Nie ma idealnej diety i nie ma idealnego treningu. Załączam kilka ciekawych badań o zdrowotnym wpływie IF.
http://www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmed/15741046
http://www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmed/12558961
http://www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmed/11322996
Wiesz, nikomu nie muszę tłumaczyć jak wygląda posiłek sportowca. Jest to po prostu posiłek, a nie kanapeczka z dżemem, którą da się zjeść w 30 sekund. Paradoksalnie powiem więc, że psychicznie dużo łatwiej nie jeść, niż jeść. Mam po prostu 1 duży posiłek i 1 mały przedtreningiem (plus na sali treningowej mleko i węgle, ale to jest pikuś) i to wszystko. Człowiek jest wolny i zajmuje się czym innym ;)
Plusem na pewno jest elastyczność diety. Dzisiaj miałem więcej posiłków, ale były 2 sesje treningowe. W sobotę, DNT, będę mógł sobie pozwolić na post 16-20 godzin.
No a minusem to, co wymieniałem wcześniej. Nie da rady ciężko trenować, rzekoma "parcelacja" kalorii też nie jest optymalna. Tu się kłania znajomość układu trawiennego: aminokwasy walczą o enterocyty, to znaczy, że wchłonięcie jednych odbywa się kosztem (niewchłonięcia) drugich. Przy 6 posiłkach dziennie jest to niemal marginalne zjawisko, ale śmiem wątpić, że zjedzenie 1 posiłku obędzie się bez szkody. (Dlatego wolę jeść te 2-3, zamiast 60 minut "binge eating".)
No ale wiesz, każda dieta MUSI mieć plusy, jak i minusy. Nie ma idealnej diety i nie ma idealnego treningu. Załączam kilka ciekawych badań o zdrowotnym wpływie IF.
http://www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmed/15741046
http://www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmed/12558961
http://www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmed/11322996
...
Napisał(a)
dzieki za obajśnienie.
czasem myślałem czy by nie spróbowac tej diety na redukcji ale jakoś nie mogę się do niej przekonac, boje się, że mógłbym popalic dużo mięcha, ale to podobno mit.
Co prawda tak jak napisałeś że nie da rady ciężko trenowac i po takim poście to i na początku pewno zwykłe lekkie treningi muszą byc nie za przyjemne, ale pewno szybko idzie się przyzwyczaic.
czasem myślałem czy by nie spróbowac tej diety na redukcji ale jakoś nie mogę się do niej przekonac, boje się, że mógłbym popalic dużo mięcha, ale to podobno mit.
Co prawda tak jak napisałeś że nie da rady ciężko trenowac i po takim poście to i na początku pewno zwykłe lekkie treningi muszą byc nie za przyjemne, ale pewno szybko idzie się przyzwyczaic.
Aktualny dziennik:
http://www.sfd.pl/Mariusz_Żaba:_MPJ_2015_str_34,_Kłodzko_44-t1089000.html
Galeria zdjęc:
http://www.sfd.pl/Marian_rocznik_92-t628047.html
DOPÓKI WALCZYSZ JESTEŚ ZWYCIĘZCĄ!
Poprzedni temat
split 4 dniowy do sprawdzenia ,
- 1
- 2
- ...
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- 8
- 9
- 10
- 11
- 12
- 13
- 14
- 15
- 16
- 17
- 18
- 19
- 20
- 21
- 22
- 23
- 24
- 25
- 26
- 27
- 28
- 29
- 30
- 31
- 32
- 33
- 34
- 35
- 36
- 37
- 38
- 39
- 40
- 41
- 42
- 43
- 44
- 45
- 46
- 47
- 48
- 49
- 50
- 51
- 52
- 53
- 54
- 55
- 56
- 57
- 58
- 59
- 60
- 61
- 62
- 63
- 64
- 65
- 66
- 67
- 68
- 69
- 70
- 71
- 72
- 73
- 74
- 75
- 76
- 77
- 78
- 79
- 80
- 81
- 82
- 83
- 84
- 85
- 86
- 87
- 88
- 89
- 90
- 91
- 92
- 93
- 94
- 95
- 96
- 97
- 98
- 99
- 100
- 101
- 102
- 103
- 104
- 105
- 106
- 107
- 108
- 109
- 110
- 111
- 112
- 113
- 114
- 115
- 116
- 117
- 118
- 119
- 120
- 121
- 122
- 123
- 124
- 125
- 126
- 127
- 128
- 129
- 130
- 131
- 132
- 133
- 134
- 135
- 136
- 137
- 138
- 139
- 140
- 141
- 142
- 143
- 144
- 145
- 146
- 147
- 148
- 149
- 150
- 151
- 152
- 153
- 154
- 155
- 156
- 157
- 158
- 159
- 160
- 161
- 162
- 163
- 164
- 165
- 166
- 167
- 168
- 169
- 170
- 171
- 172
- 173
- 174
- 175
- 176
- 177
- 178
- 179
- 180
- 181
- 182
- 183
- 184
- 185
- 186
- 187
- 188
- 189
- 190
- 191
- 192
- 193
- 194
- 195
- 196
- 197
- 198
- 199
- 200
- 201
- 202
- 203
- 204
- 205
- 206
- 207
- 208
- 209
- 210
- 211
- 212
- 213
- 214
- 215
- 216
- 217
- 218
- 219
- 220
- 221
- 222
- 223
- 224
- 225
- 226
- 227
- 228
- 229
- 230
- 231
- 232
- 233
- 234
- 235
- 236
- 237
- 238
- 239
- 240
- 241
- 242
- 243
- 244
- 245
- 246
- 247
- 248
- 249
- 250
- 251
- 252
- 253
- 254
- 255
- 256
- 257
- 258
- 259
- 260
- 261
- 262
- 263
- 264
- 265
- 266
- 267
- 268
- 269
- 270
- 271
- 272
- 273
- 274
- 275
- 276
- 277
- 278
- 279
- 280
- 281
- 282
- 283
- 284
- 285
- 286
- ...
- 287
Następny temat
za małe bicepsy
Polecane artykuły