vixen3 / Trzeba w końcu ruszyc z miejsca

Gdzieś czytałem że step ze sztangielkami powinien być wykonywany jak główne ćwiczenie, bez przysiadów, bo to za mocne ćwiczenie. Jak znajde arta to podeśle.

Jak barki? Może to wina techniki wyciskań?

Cokta
Faktycznie step jest mocnym cwiczeniem i angażuje co prawda czwórki, ale dużo pracy zabierają im pośladkowe i przywodziciele, więc gdybym pominął siady to czwórki byłyby zaniedbane. Pomyśle nad tym jeszcze

A z barkami jest tak, że ten pierwszy ból przy którym poleciłeś mi gigaserie wodyna minął mi po 2 takich sesjach. Później miałem z tym spokój przez jakieś półtora tygodnia. W sobotę tydzień temu zrobiłem trening barków i pleców, w niedziele było wszystko ok, troche wtedy pobiegałem, a gdy w poniedziałek rano się obudziłem znów pojawił sie ból w barku, tym razem w lewym. Wieczorem zrobiłem znów kilka gigaserii, wszystko minęło i w środe mogłem już zrobic planowy trening klatki i ramion na/po którym nie miałem już żadnych problemów z barkiem.
Zarówno za pierwszym jak i za drugim razem ból pojawił się w 1/2dni po treningu pleców z barkami. MP robię na śmiesznym ciężarze tyle że od niedawna opuszczam sztangę na wysokośc ust bo podobno tak się powinno ale sam mam mieszane odczucia co do tego.
Co do wycisków które mam na klatke to jedynie w wyciskaniu sztangielek w skosie nie jestem pewny techniki, bo staram się maksymalnie spinac łopatki, ale w samej końcówce ruchu pomimo iż nadal mam spięte łopatki to mam (może złudne) wrażenie że barki nie przylegają juz do ławki jak należy

Gdzie czytałeś, że przy MP należy opuszczać sztangę na wysokość ust a nie do klatki?

Nie pamiętam artykułu ale oprócz tego np Przemyski mi tak radził bo jak się opuszcza niżej to się inne mięśnie oprócz naramiennych angażują i łatwiej jest zmęczyc barki nie opuszczając tak nisko





Z DZIENNIKA
Dzisiaj wieczorem jade na koncert Natural Dread Killaz więc przekładam dzisiejszy trening na jutro

Zmieniony przez - vixen3 w dniu 2012-03-03 13:17:41

Wyciskaj w pełnym zakresie, a nie jak jakaś baba! W wojsku nie będzie kulturystów, tylko żołnierze. Później taki zakres może robić ogromną różnice w ciężarze, i tylko blokujesz rozwój innych partii przy tym boju, a przecież chcesz zrobić masę?

A o tych barkach, to mi właśnie Wodyn pisał.

Zmieniony przez - Cokta w dniu 2012-03-03 14:04:31

No właśnie podczas 5x5 i poprzednich planów wyciskałem w pełnym zakresie z klatki i ruszyło do przodu a mp to i tak jedno z moich najsłabszych cwiczeń a teraz skróciłem zakres to praktycznie bez progresu od początku planu a ciężar i tak śmieszny. Zmienie w takim razie

A może technika leży, powiem Ci, że u mnie też to blokowało progres i w ogóle mniejsze czucie, a myślałem że robię dobrze. Korzystaj z tego

Powiem Ci że podczas 5x5 znalazłem chyba optymalny tor ruchu dla sztangi i wtedy technika była dobra ( z resztą dawałem kilka razy filmy do oceny wtedy) i poszło >10kg progresu. Mimo to dam filmik następnym razem

Już oglądam, dzięki

no u mnie na początku barki wogóle nie chciały ruszyć .
a przyczyna była prosta - zły zakres powtórzeń i uwaga za mało serii ! (6s na tydzień, plan fbw.)

Vixen

MP robię na śmiesznym ciężarze tyle że od niedawna opuszczam sztangę na wysokośc ust bo podobno tak się powinno ale sam mam mieszane odczucia co do tego.

Jeśli chodzi o wyciskanie sztangi zza/z przed karku w siadzie to opuszczamy tylko i wyłącznie do linii uszu. Ale widzę, jakieś filmy, także nie wiem dokładnie o co pytacie

Opuszczanie sztangi niżej mija się z celem, tyrasz niepotrzebnie stawy /ćw jest bardziej kontuzjogenne