shitman_xDPrzerzucałem kapuste. Pare ton.
jeszcze powiedz że kisiłeś ogóra
Jak ty coś p******niesz, to nie ma przebacz.
Trening bez nóg, to jak seks bez orgazmu.
Ilość wyświetleń tematu: 104374
shitman_xDPrzerzucałem kapuste. Pare ton.
jeszcze powiedz że kisiłeś ogóra
Trening bez nóg, to jak seks bez orgazmu.
Trening bez nóg, to jak seks bez orgazmu.
Dziennik treningowy --> http://www.sfd.pl/man1ek93__redukcja_do_16_/_masa_od_18-t719078.html
shitman_xDnie obrażaj się, to było na żarty ;(
StanisuafŁoo panie. Zapieprzasz jak dzikus(w pozytywnym znaczeniu), sila ciagle do przodu i to w jakim tempie. A z micha to i ja mam problem, jeszcze szczegolnie w Polsce ciezko, gdzie zarobki niskie, pracy nie ma, a ceny wysokie -.-
No Cocta zawsze ma jakis patent :D
CoktaPatrzenie w sufit na pewno, ale być może leży to w zbyt niskim ustawieniu sztangi, ja musiałem sobie podwyższyć podstawkami, bo też podwijałem dupe.
Na górę mam prosty sposób - spinam na maksa plecy gdy stoję przed sztangą, potem ją chwytem ale już na spiętych
prz1993Też mam ten problem. Adzik polecił mi patrzeć sie w sufit, trochę pomogło
man1ek93Wypnij klatę do przodu, dupę do tyłu i powinno być dobrze. Ja tak robię i zawsze mam proste.
Trening bez nóg, to jak seks bez orgazmu.
Nasz sklep
Mega promocja
Podobne tematy
Artykuły