mój DT->http://www.sfd.pl/Autopsy_Exercises_in_Extremity/cel_600kg_w_TS-t681885-s6699.html#eot
Powerlifting is an external view of how pissed off I really am at the world- Kirk Karwoski
...
Napisał(a)
czy w MC czasem nie jest tak,że nie prostujesz na koniec nóg w kolanach ?
...
Napisał(a)
Przez przeprost rozumiesz ruch pleców za linię prostopadłą do ziemi? Nie trzeba ciągnąć aż tak daleko?
Jeden z bardziej "ogarniętych" ludzi na starej siłowni radził mi (albo "radził" ?) nie blokować kolan, także w miarę celowo staram się ich nie prostować do końca. Do tej pory skupiałem się żeby przeprostu nie robić w kolanach- tak jak na zdjęciu.
Zmienić to?
Z PP- na pewno zacznę zwracać uwagę na brzuch, bo do tej pory tego nie robiłem. Starałem się tylko skoordynować ruch rąk i nóg.
Co do łydek- ponieważ w zestawie B mam zarzut, wygodniej jest mi odrywać łydki, bo szybciej uczę się wykonywania ruchu. Nie będę chyba tego na razie zmieniał.
...
Napisał(a)
Nie trzeba ciagnac az tak daleko - przeprost to zaakcentowanie ruchu, co sie robi na zawodach, w treningu nie.
...
Napisał(a)
Ok dzięki.
Chciałem edytować, ale uprzedziłeś mnie, także wklejam tutaj:
A i jeszcze jedna uwaga do martwego- najciężej mi chyba idzie pierwsza połowa ruchu. Ciężko mi oceniać, bo redukuję i na martwym nie robię progresu siłowego, a więc nie biję rekordów. Do tej pory jednak w znakomitej większości przypadków było tak, że jak udało mi się podnieść do kolan, to skutecznie dociągałem do końca.
Zmieniony przez - Pandarek w dniu 2011-09-23 22:58:23
Chciałem edytować, ale uprzedziłeś mnie, także wklejam tutaj:
A i jeszcze jedna uwaga do martwego- najciężej mi chyba idzie pierwsza połowa ruchu. Ciężko mi oceniać, bo redukuję i na martwym nie robię progresu siłowego, a więc nie biję rekordów. Do tej pory jednak w znakomitej większości przypadków było tak, że jak udało mi się podnieść do kolan, to skutecznie dociągałem do końca.
Zmieniony przez - Pandarek w dniu 2011-09-23 22:58:23
...
Napisał(a)
Dzisiaj była niemalże idealna pogoda na bieganie. Co prawda trzeba było się nieco cieplej ubrać, ale lepiej się oddycha powietrzem o temperaturze kilkunastu stopni niż 20-30, jak to jest w lecie. Ciesze się, że jeszcze nie zbliżamy się do okolic zera.
Biegało mi się lepiej niż ostatnio, ale pulsometr tego nie pokazuje. Krótka legenda: 4 minuty szybkiego marszu, 6 minut biegu, 6 minut rozgrzewki biegowej, 7 minut hiitów i około 8 minut biegu do domu.
Subiektywne przemyślenia i wnioski:
Nawodnienie- od kilku tygodni dbam o odpowiednie nawodnienie organizmu przed treningiem, to jest zaczynam dzień od szklanki wody z cytryną, przez dzień piję koło litra- półtora wody, a od 1,5 godziny do 2,5 godziny przed treningiem piję szklankę wody co 25-30 minut. Efekty są dwojakie: muszę bardzo często odwiedzać toaletę, ale poziom zmęczenia po takim samym treningu drastycznie zmalał.
Węgle- (nie z warzyw)- wrzucam je już tylko do 2 posiłków przedtreningowych i 2 potreningowych. (1=mleko, miód, banan, białko w proszku ; 2=ryż, mięso, tłuszcz). Czuję się lepiej, kiedy dzień zaczynam bez węgli. Słodzę sobie tylko poranny posiłek 50 gramami malin, truskawek czy borówek.
Timing posiłku przedtreningowego - na mnie lepiej działa posiłek koło 2 godzin przed treningiem, na który idę już z pustym żołądkiem. Do przedtreningowego wrzucam tłuszcz i warzywa, z tym, że w mniejszej ilości.
...
Napisał(a)
Dzisiaj był najgorszy trening od paru miesięcy.
Na siłownię przyszedłem o 16 30, a nie 17 30, do której organizm się przyzwyczaił. Dzisiaj nie było mocy na treningu.
Na sali był niesamowity tłok- pełno gimnazjalistów i licealistów, którzy widocznie chodzą na siłownię od razu po szkole.
ROZPRASZAJĄ NIEMIŁOSIERNIE- chodzą tuż za Tobą podczas serii, między setami zabierają ciężar z gryfu itd. Musiałem przez to zamieszanie obciąć czas trwania przerw.
W miejscu, w którym zazwyczaj robiłem zarzut i przysiady- WIELKA DZIURA. Sprzęt przerzucili na środek wąskiego korytarza, równo w połowie sali: stąd ruch jak na Marszałkowskiej.
Dzisiaj ćwiczyłem z moim kolegą, a nie bratem (chory). Kumpel zmienił styl siadania na olimpijski, także byłem dzisiaj maksymalnie zdekoncentrowany, bo porównywałem swój styl z jego. Przez wszystkie serie myślałem o tym jak siadam, także dzisiaj technika padła. Dla porównania- 2 filmiki z przysiadów na poprzedniej stronie.
Zarzut siłowy sztangi 30x5, 50x5, 70x2, 80x5. [Brak eksplozywności, wiem- w środę było dużo lepiej.]
PRZYSIADY 70x5, 100x5, 120x3, 132,5x5, 120x8 [jak już mówiłem- dzisiaj był bardzo zły dzień]
POMPKI NA PORĘCZACH 4x8
WIOSŁOWANIE SZTANGĄ 50x5, 60x5, 75x5, 92,5x7
UGINANIE RAMION ZE SZTANGĄ: 20x10, 25x8, 30x6
FILMY
Polecam zwrócić uwagę na cymbała w żółtym. Przysiad 100, rozgrzewka.
Ponownie- cymbał w żółtym. Tym razem podczas (wcześniejszego) zarzutu. Dzisiaj było 0 eksplozywności.
Siad, regres 120, duże zmęczenie/obciąłem odpoczynek z powodu zamieszania.
Nigdy nie zgadniecie kto lata w jedną i drugą stronę... Podpowiedź: ta sama osoba, która zakosiła mi piątki z gryfu.
Wiosło- tutaj bateria padła.
Zmieniony przez - Pandarek w dniu 2011-09-26 19:59:29
Zmieniony przez - Pandarek w dniu 2011-09-26 20:00:04
...
Napisał(a)
Co on tak ****a biega jak ten *****.
Mogłeś sie niechacy "wyebać" do tyłu i by chłopaka zgniotło i miałby nauczkę. Buhehe hihe ;D
Mogłeś sie niechacy "wyebać" do tyłu i by chłopaka zgniotło i miałby nauczkę. Buhehe hihe ;D
Trening bez nóg, to jak seks bez orgazmu.
...
Napisał(a)
No, istnieje szansa, że przy tylnim przysiadzie spadnie mi sztanga do tyłu. Albo stracić równowagę przy zarzucie i rzucić ciężar do przodu, a sam polecieć do tyłu.
To są powody dla których nie powinno się przechodzić 10 cm za ćwiczącym czym montować tuż za nim ławki podczas setu...
To są powody dla których nie powinno się przechodzić 10 cm za ćwiczącym czym montować tuż za nim ławki podczas setu...
...
Napisał(a)
Ja nie wiem skąd się tacy ludzie na tym świecie biorą.
Trening bez nóg, to jak seks bez orgazmu.
...
Napisał(a)
chlopie, to Ty jeszcze nie wiesz co znaczy przeszkadzanie...
Robie sobie snatch'a i kiedy wyrywam w gore typ centralnie stoi przede mna i sie gapi..przy 3pow dostal talerzem w bark bo kretyn przechodzil i nawet nie raczyl spojrzec co sie robi, oczywiscie 0 przeprosin bo niby za co...
Inna sytuacja: robie mc, poszedlem do szatni po magnezje i powiedzialem znajomemu ze tam cwicze zeby nikt nie ruszal, znajomy nie upilnowal podszedl gosc i sciagnal mi dwie 25-tki....bo chcial sobie porobic mikroruchy na suwnicy skosnej, ale to ma swoje dobre strony bo za tydzien zrobilem mu tak samo z ta roznica ze zabralem mu wszystkoxD Jesli umiesz sciagnac talerze wszystkie ze sztangi z jednej strony jednym ruchem to bedziesz wiedzial o czym mowie:)
Robie sobie snatch'a i kiedy wyrywam w gore typ centralnie stoi przede mna i sie gapi..przy 3pow dostal talerzem w bark bo kretyn przechodzil i nawet nie raczyl spojrzec co sie robi, oczywiscie 0 przeprosin bo niby za co...
Inna sytuacja: robie mc, poszedlem do szatni po magnezje i powiedzialem znajomemu ze tam cwicze zeby nikt nie ruszal, znajomy nie upilnowal podszedl gosc i sciagnal mi dwie 25-tki....bo chcial sobie porobic mikroruchy na suwnicy skosnej, ale to ma swoje dobre strony bo za tydzien zrobilem mu tak samo z ta roznica ze zabralem mu wszystkoxD Jesli umiesz sciagnac talerze wszystkie ze sztangi z jednej strony jednym ruchem to bedziesz wiedzial o czym mowie:)
Poprzedni temat
split 4 dniowy do sprawdzenia ,
- 1
- 2
- ...
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- 8
- 9
- 10
- 11
- 12
- 13
- 14
- 15
- 16
- 17
- 18
- 19
- 20
- 21
- 22
- 23
- 24
- 25
- 26
- 27
- 28
- 29
- 30
- 31
- 32
- 33
- 34
- 35
- 36
- 37
- 38
- 39
- 40
- 41
- 42
- 43
- 44
- 45
- 46
- 47
- 48
- 49
- 50
- 51
- 52
- 53
- 54
- 55
- 56
- 57
- 58
- 59
- 60
- 61
- 62
- 63
- 64
- 65
- 66
- 67
- 68
- 69
- 70
- 71
- 72
- 73
- 74
- 75
- 76
- 77
- 78
- 79
- 80
- 81
- 82
- 83
- 84
- 85
- 86
- 87
- 88
- 89
- 90
- 91
- 92
- 93
- 94
- 95
- 96
- 97
- 98
- 99
- 100
- 101
- 102
- 103
- 104
- 105
- 106
- 107
- 108
- 109
- 110
- 111
- 112
- 113
- 114
- 115
- 116
- 117
- 118
- 119
- 120
- 121
- 122
- 123
- 124
- 125
- 126
- 127
- 128
- 129
- 130
- 131
- 132
- 133
- 134
- 135
- 136
- 137
- 138
- 139
- 140
- 141
- 142
- 143
- 144
- 145
- 146
- 147
- 148
- 149
- 150
- 151
- 152
- 153
- 154
- 155
- 156
- 157
- 158
- 159
- 160
- 161
- 162
- 163
- 164
- 165
- 166
- 167
- 168
- 169
- 170
- 171
- 172
- 173
- 174
- 175
- 176
- 177
- 178
- 179
- 180
- 181
- 182
- 183
- 184
- 185
- 186
- 187
- 188
- 189
- 190
- 191
- 192
- 193
- 194
- 195
- 196
- 197
- 198
- 199
- 200
- 201
- 202
- 203
- 204
- 205
- 206
- 207
- 208
- 209
- 210
- 211
- 212
- 213
- 214
- 215
- 216
- 217
- 218
- 219
- 220
- 221
- 222
- 223
- 224
- 225
- 226
- 227
- 228
- 229
- 230
- 231
- 232
- 233
- 234
- 235
- 236
- 237
- 238
- 239
- 240
- 241
- 242
- 243
- 244
- 245
- 246
- 247
- 248
- 249
- 250
- 251
- 252
- 253
- 254
- 255
- 256
- 257
- 258
- 259
- 260
- 261
- 262
- 263
- 264
- 265
- 266
- 267
- 268
- 269
- 270
- 271
- 272
- 273
- 274
- 275
- 276
- 277
- 278
- 279
- 280
- 281
- 282
- 283
- 284
- 285
- 286
- ...
- 287
Następny temat
za małe bicepsy
Polecane artykuły