oskar1994 DT-MASA!!!

Kondycje maja zabojcza, technike gry jeszcze lepsza, nabiegalem sie za nimi jak glupi, dobrze graja, nawet o wiele lepiej niz dobrze..

Wrócę do zdjęć niski bf, fajnie to wygląda . To teraz tylko masa

Staram sie :)

Zakwas na dwojkach i czworkach uda, skosnych brzucha, ramionach i na dolnym odcinku plecy, trzymaja mnie od 2 dni, od tego meczu

A po treningu silowym? Nie bylo nic...

Na 5x5 raczej ciężko o domsy. Jak porównuję teraz fbw z przysiadami 2-3 razy w tygodniu do jednego, solidnego treningu nóg (po 3-4 ćwiczenia na czwórki i dwójki + łydki), to widzę ogromną różnicę. Bóle mięśniowe potrafią utrzymywać się przez cały tydzień i skutecznie utrudniać życie. :) Za to przy treningu całościowym, mimo ciężkich ramp w różnych zakresach powtórzeń, kończonych dropami do upadku już takich odczuć nie miałem.

Ale mecz widzę mocno dał po tyłku. :)

Zmieniony przez - december w dniu 2012-08-14 14:38:43

No tak, musze przyznac, ze na poczatku przygody z silownia, kiedy to wykonywalem splita, to meczyly mnie domsy nawet przez tydzien.. no ale nie o "zakwasy" tutaj chodzi..

jeszcze pare dni bede czul tego meczyka :)

Zmieniony przez - oskar1994 w dniu 2012-08-14 16:09:09

>>>>>> 14.08.2012 >>>>>>



TRENING FBW 5x5: dla nietwajemniczonych - wykonuje taka ilosc powt. poniewaz chwilowo jestem poza miejscem zamieszkania i nie mam do dyspozycji full obciazenia

- przysiad: 4 x max * 12-10p
- wioslowanie sztanga nachwytem: 4 x max * 20-15p
- wyciskanie sztangi na lawce: 4 x max * 20p- 18p
- pompki na poreczach (na trica): 3 x max

dodatkowo: rozciaganie po treningu

* zakres powtorzen, w ktorych sie zmiescilem w seriach





przysiad: pracuje dalej nad tym, aby nie zawijac ogona, nagrywam filmiki, wiec jest mi to latwiej analizowac. Teraz z pelnego przysiadu zrobi sie "3,8/4" przysiadu. Teraz nie bedzie mozliwosci odbijania od lydek, bo nawet do nich nie dochodze - i bardzo dobrze. Nie blokowalem kolan i tak jak tydzien temu - od razu lepiej poczulem trenowane miesnie, wszystko dzieki art. Antosia

wioslo - tutaj jest praca nad technika przez caly rok, ale mysle, ze idzie powoli do przodu. Czulem, ze trenowalem plecy, ale to jeszcze nie to co powinno byc, niestety czulem tez lapy. Rozciagalem miesien, plecy niziutko, technika mysle, ze nie naganna, wszystko okaze sie, gdy przyjade do Polski i wrzuce filmiki z treningu w Polsce

-wyciskanie na lawce - dzisiaj staralem sie pracowac tylko i wlaczynie klatka, zadnej pracy lap - i tak juz bedzie zawsze. Ciezko, naprawde ciezko dobrze spinac klatke i tylko nia pracowac, ale wiem, ze sie da, wiec ciagle bede szlifowac technike. Dzisiaj chyba pierwszy raz poczulem, ze byla praca klatki. Rowniez dzieki art. od Antka

pompki - mialem takie zmeczone lapy, ze robilem maksymalnie do 10powtorzen.





Jak widac, trening bardziej zwrocony na technike, i tak wlasnie beda wygladaly nastepne treningi. Pod koniec miesiaca bede w Polsce, wiec od tego czasu beda wrzucane za kazdym razem filmiki do oceny

Planowane lydki i brzuch bede odrabial jutro, poniewaz poraz kolejny nie wyrobilem sie z czasem.


pozdro

Krótko i treściwie (nie to co ja ostatnio ),
Dobrze, że pracujesz nad techniką, po sobie widzę, że jak chociaż trochę się polepszy, od razu lepiej idzie

haha :)
Trzeba pracowac na technika, nie ma co jej zaniedbywac

Wczoraj skupialem sie, aby tylko wyciskac miesnami klatki, nie lapami.. i dzisiaj niesamowity "zakwas", pierwszy od wielu, wielu miesiecy..