Chłopaki... wiem że tragedia. Przynajmniej wiadomo co jest do poprawy (wszystko
).
----------------------------------------------------------
Trening 11 (140) 16.01.11
Ćwiczenia:
1. Przysiad:
35kg x 10
57.5g x 6
75,85,95,105,115,125,135kg x 3,
145 x 2 [142.5kg x 2]
110kg x 8 [110kg x 8]
2.
Wspięcia na palce
165kg x max(35) + odejścia 185kg x 3
3. Push press (zarzut i od razu wycisko-podrzut):
20kg x 10
32.5kg x 6
42.5,47.5,52.5,57.5,62.5,67.5,72.5,77.5kg x 3, 82.5 x 0.5 [80kg x 2]
60kg x 11 [60kg x 10]
4. Wiosłowanie w opadzie nachwytem:
30kg x 10
50kg x 6
65,75,85,95,105,115,125kg x 3 [122.5 x 2]
95kg x 11 [92.5kg x 12]
Wnioski i uwagi:
1. Przysiad w zasadzie do tyłu. Oba powtórzenia na 145kg z małą pomocą.
2. Wspięcia i odejścia - ciężko.
3. Zarzut i od razu push press - troszkę zmieniłem szerokość chwytu (szerzej) i staram się blokować sztangę u góry jak ciężarowcy - bardziej za głową. Bez rewelacji.
4. Wiosło do przodu - lekko oszukiwana końcówka ale plecy mam chyba dość silne... (ale nie dość silne by się porządnie podciągać
)
Zgodnie z moim założeniem, tym treningiem poćwiczę co najwyżej kolejne 5 treningów. Docelowo wrócę do któregoś z długofalowych planów Wodyna (jeszcze nie wiem czy FBW czy HBW czy może coś innego).
MOC z nami