Crazyboy-zawsze zdażają się ludzie którzy jak to określiłeś "się pomylili",ale oni szybko odpadną dwa miesiące i wymiękną-co do sparingów na "liście"-to nie powinno się tam nap....dalać-w tych hm...-trudno je nazwać sparingami-ćwiczeniach chodzi przedewszystkim o wyczucie dystansu. W grupie początkującej zdaża się że klienci się "napalają" podczas tych cwiczeń i potem są różnego rodzaju kontuzje,podbite oczy itp-w grupie zaawansowanej żadko ćwiczy się na "liście" ale raz na jakiś czas się zdaża-tam ludzie ledwo się dotykają-nie napalają się nie nap...dalają bo rozumieją sens tego ćwiczenia,to samo przy sparingach zadaniowych (zadaniowych zaznaczam) w grupie początkującej od razu lecą na całość nap...dalają ile fabryka dała,a przez to przestają zwracać uwagę na techniki-w grupie zaawansowanej przy sparingach zadaniowych uderza się dynamicznie,ale lekko,mniej kontuzji a a dużo więcej się można nauczyć jeśli chodzi o technikę. A napażanka w grupie zaawansowanej jest organizowana raz na jakiś czas-po zamknięciu pewnego cyklu treningów-przerobieniu pewnej partii materiału coby sprawdzić jak i na ile się człowiek nauczył. Niestety prawie zawsze wtedy zdażają się kontuzje,z tego powodu takie full wypas napażanki są raz na miesiąc,a nawet dwa.
A co do ludzi którzy się "pomylili,to naprawdę nie ma się co przejmować,bo przy pierwszych kontaktowych sparingach (nie mówię o liściach) wymiękną.Już tylu takich widziałem...
Są to przeważnie ludzie którzy się naczytali że km można opanowac w trzy miesiące....i po tych trzech miesiącach przeważnie odpadają....
"lepiej by trzech sądziło, niż czterech niosło..."
A co do ludzi którzy się "pomylili,to naprawdę nie ma się co przejmować,bo przy pierwszych kontaktowych sparingach (nie mówię o liściach) wymiękną.Już tylu takich widziałem...

"lepiej by trzech sądziło, niż czterech niosło..."