meraviglia/blog/czas na moją redukcję:)

Mercia,ja przysiadow nie robilam jakies...4 miechy...
ale jak pamietam to tez strasznie slabo,jakies 20-25 kg na 10 powtorzen,2-3 serie
jesli bede miala przysiady w nowym planie treningowym,to obiecuje poprawe (''); ('');
teraz robie wykroki,15 kg * 25 powtorzen,wiec tez lipa,ale dopiero niedawno Obli zmotywowala mnie do zwiekszania ciezaru

Buby Ty to jednak potrafisz człowieka "umocnić" Jak serniczek wyszedł?

Mera za dużo wrażeń... potem zadaję głupie pytania

jeszcze nie wyszedł

nie mam ochoty na razie do kuchni zaglądać na dłużej niż ugotowanie żarcia na cały dzień

Witajcie

Obudziłam się dziś z potwornymi zakwasami w czworogłowych i dwugłowych ud, prostownikach grzbietu, 'motylach' i łydkach
Nie wnikam jak do tego doszło...
Grunt, to to, iż czuję, że zyję

Na treningu było na początku trochę cieżko, ale po dobrej rozgrzewce ból kończyn stał się całkiem "znośny"

Były dziś aeroby wg planu na dzień V + brzuchy (dziś tylko 2 ćwiczenia w seriach łączonych x 3, a to dlatego, że i brzuch mam nieco obolały).

Jutro katowania się ciąg dalszy

Pozdrawiam!!!

P.S. Buby

Edit:

Zapomiałam o zakwasach w tyłku

Zmieniony przez - meraviglia w dniu 2008-02-24 19:26:41

zakwasy na pupie są cudowne...

przynajmniej u mnie, nasilają się najbardziej w 2 dzień po treningu...
mmmmmmmmm

no toś dawała na wyjeździe ostro jak cię te mięśnie bolą

Buby wyjazdu jeszcze nie bylo,Mera sie rozgrzewa pewnie dopiero pod tym katem
a zakwasy to cudowna rzecz,czuje sie ze sie cwiczylo,i daja znac o sobie miesnie,o ktorych istnieniu sie wczesniej nie wiedzialo
ja po kazdym spinnie mam zakwasy na pupci,ale to chyba od siodelka roweru ('');(''); hehe

Jakto od siodełka? Szmerku tam sięnie siada

hehe no i wlasnie dlatego je mam
bo owszem,jedzie sie na stojaco,ale mamy tez 1-2 min sprint,wtedy sie siada,i jedziesz na maxa przez chwile,do stanu przedzawalowego hehe

Buby, wyjazd w next weekend

Szmermelek, King, masochiści
Skąd ja to znam???


Dzisiejszy trening poszedł znacznie lepiej niż wczorajsze aeroby.
Wykonałam 3 obwody wg planu na dzień I.
Zwiększyłam ciężar na podrzuty i martwe ciągi oraz na triceps
Po obwodach nie miałam juz siły na aeroby, czułam się bowiem, jakbym wpadła pod tramwaj, ale zmusiłam się do 20minut jazdy na rowerku...
Znowu czuję, że żyję i o to chodzi

A oto moja dzisiejsza miska, bo dawno nie było :D

1 - kurzy cyc + papryka, płatki owsiane z cynamonem, kawa z mlekiem

TRENING!!!

2 - sałatka z tuńczyka, kaszy gryczanej i cykorii

3 - filet z pstrąga, kapusta kiszona, cebula, oliwa z oliwek

4 - 2 jajka, kalafior, oliwa z oliwek

5 - odzywka białkowa


Pozdrawiam