meraviglia/blog/czas na moją redukcję:)

A mnie "natchnelo" na te twoje balkoniki. Co szkodzi podejsc do nich "klasycznie", dodatkowo oczywiscie. Sa tak pieknie miejscowe w "idealnym miejscu" ze je sprobujemy wykurzyc.
Wieczorem w domu walisz serie wytrzymalosciowa -obwodowa:
lezenie na boku noga dolna ugieta
1. gorna noga gora - dol 20x
2. noga pulsuje w gorze (krotkie ruchy gora-dol) 20x
3. noga w gorze i uginamy kolano i prostujemy nie opuszczajac nogi 20x
4. małż; noga zgieta tak jak dolna krecimy w powietrzy raz laczac kostki razem raz kolana razem 20x
5. noge gorna opuszczamy kolanem na podloge przed soba i prostujemy w gore 20x
Powinno w trakcie piec jak cholera, jak nie piecze dorzucic po 5 razy do kazdego cwiczenia. Druga noga i dla dobicia drugi obwodzik.
Po treningu od razu wlapiesz za olejek rozgrzewajacy do masarzu(jakas arnika, czy np. mieszanka olejki do ciala z jakims olejkiem zapachowym pobudzajacym krazenie jak paczuoli, cytryny, cyprys) Wymasowac, wyszczypac, wygniesc ostro te miejsca)
POlecam goraco kupic sobie olej z migdalow lub orzechowy, lub jojoby. Dajesz sobie na reke tyle ile potrzebujesz i kropelke tego zapachowego. Bedzie super.
Jestem 100% przekonana, ze szybko zobaczysz efekt.

Obli, dziękuję, miło mi, że o mnie pamiętasz i mi pomagasz

Chętnie skorzystam z Twoich propozycji, może przybliży mnie to do celu

Tymczasem mykam wytapiać sadło
Szczegóły wieczorem

Rob co drugi dzien, tak 4 razy w tygodniu
Milego dnia

Dzięki dzięki, dzień upływa miło, pewnie ze względu na życzenia

Postanowiłam wprowadzić zaproponowany przez Ciebie dodatkowy punkt w czwartki, piątki (dni bez ćwiczeń ze względu na ograniczony czas, ale czas na trochę ćwiczeń domowych na pewno się znajdzie ) oraz w niedziele i wtorki (dni aerobowe).

Czyli dziś zaczynam wieczorem

P.S. Nalezy Ci się wielki SOGacz, ale pewnie nie wejdzie

Zmieniony przez - meraviglia w dniu 2008-04-22 14:08:49

No Mera teraz to polecisz z fatem jak z procy, zresztą już jesteś coraz bliżej celu

Oby Alexxa, oby

Teraz jestem już na takim etapie (nauczona własnymi błędami, hehe), że widzę, co dla mnie dobre i co przynosi dobry efekt.

Myślę, że mogę zaryzykować stwierdzenie, iż odkąd czynnie udzielam się na forum, nauczyłam się o swoim ciele więcej, niż przez te dwadzieścia kilka lat
Chociaż oczywiście uczę się dalej i uczyć pewnie będę przez całe życie

Merai o to chodzi. Ja jak widzę swoje zapiski z początku redukcji to się śmieje. Uczymy się na błędach

Dokładnie Shihaja, ja niestety dopiero zaczynam "poznawać siebie", ale i tak moja pierwsza dietetyczna rozpiska to....ok. no comment

Taaaa, moja również

A najdziwniejsze jest to, że tak naprawdę wszyscy tak robili, a dopiero z czasem dostrzegli, że to wszystko jest na forum. Ja osobiście jeszcze wszystkiego nie "dowidzę", trudne początki...Ok, ruszam na HIIT-a..uff...