meraviglia/blog/czas na moją redukcję:)

no co ty, to juz miesiac diety, nalezy ci sie male oszustwo, diety nie rujnuje, a daje odetchnac. Bardzo pozadane sa takie zaplanowane pojedyncze odskoki od diety. Walnij sobie albo ciacho, albo normalny obiad, wybierz cos i sie ciesz

Obli, już za późno, bo i po obiedzie i po torcie - zjedzone bez mojego udziału.
Pozwoliłam sobie jednak na kieliszek wytrawnego czerwonego wina - było pycha!

Trening oczywiście już dawno za mną.
Zgodnie z planem - dzień V - dziś 30minut eliptyk + 20minut bieżnia + brzuch - unoszenie nóg w podporze, spiecia brzucha w leżeniu płasko, twister - serie łączone x 3.
Dzięki TSE było mi okropnie gorąco podczas całego treningu, to znak, że specyfik działa jak powinien

Czas teraz na kolejną fotkę:
posiłek potreningowy czyli sałatka z kaszy gryczanej, tuńczyka, papryki, oliwek i odrobiny octu balsamicznego:




Pozdrawiam

Zmieniony przez - meraviglia w dniu 2008-02-10 18:09:41

Czerwone wino sie nie liczy, ono pomaga chudnac

Yes, red wine should be a part of every health conscious person’s diet. Small amounts of this beverage provide numerous cancer-preventative effects but red wine may also enhance fat metabolism [2]. One of the biggest discoveries is nutritional science is the identification of resveratrol, the active ingredient in red wine. This compound has been shown to dramatically increase the rate at which cells metabolize fat. Resveratrol stimulates the SIRT1 gene to produce a protein called sirtuin-1 which blocks a receptor on fat cells. When this receptor is blocked, lipolysis (the breakdown of fat) is increased and the formation of new fat (adipogenesis) is decreased [2]. Other studies have shown that the stimulation of this protein by resveratrol (red wine consumption) also activates the genes that promote a longer, healthier lifespan. Resveratrol comes from the skin of grapes but since it oxidizes quickly (losing its metabolic effect in the process) fresh grapes and white wine are less effective sources. Red wine is a unique source of resveratrol as it retains the same amount of as was in the grape at the time of fermentation.

I’ll give you an idea of how much I believe in the health benefits of this compound. Previously I’ve never drank red wine and never really cared for it’s taste at all. However, based on the steadily accumulating health benefits of this drink I’ve trained my self to have a half-glass of red wine with my evening meal, every night. This small amount won’t have any detrimental effect on body fat and it’s all that’s required to provide some rather powerful heath benefits. It doesn’t have to be the expensive stuff either. Around 5 bucks will get you a very drinkable red. Seal it tightly as it red wine tends to go acidic quite quickly.

Now, I’m not advocating that consuming large amounts of red wine is going to get you ripped. Not for a second. Alcohol is alcohol; it is a calorie-dense nutrient that acts a lot like fat in promoting calorie storage. However, bodybuilders need to get their head around the idea that everyday science is unveiling previously “hidden” compounds in regular foods that have profound benefits to our metabolism and physiology and sometimes these compounds are found in foods that are not your typical bodybuilding staples. Smart bodybuilders will incorporate this new research into their diets and reap the benefits.
[2] Nature 17:429;771-776, 2004.

Obli,liczy się, bo nie uwzględniłam w jadłospisie

Odwiedziłam dziś brata, który posiada wagę z możliwością pomiaru bf
Słyszałam, że pomiary taką wagą nie są wiarygodne, ale byłam bardzo ciekawa i skorzystałam.
Wynik - 22% - chyba trochę niemożliwe, za mało...

Dla porównania, ponownie sprawdzę to za miesiąc.

A z tej faldki na brzuchu co ci wychodzi, to prosty pomiar zajmuje 1 min
Gdybys miala 22% to sucha masa wychodzilaby cos 50kg (nie wiem ile teraz wazysz). To moze byc realne dla twojego wieku. Ale wiesz, nie chodzi o dokladny pomiar bo zaleznie od urzadzenia inny wychodzi, wazne by miec oko na spadki. W kazdym razie, jak tak sie patrzy to fitnesski twojego wzrostu i wieku waza ok 56kg

a tych badań nad winem to nie sponsorował poseł Palikot ?
jak nie, no to można winko po sączyć do obiadu

Przeczytałam całość. Gratuluję samozaparcia, jestem pod wrażeniem (dieta). Sylwetkę masz całkiem fajną, z nogami chyba trochę przesadzasz ;) W każdym razie masz potencjał do naprawdę dobrej sportowej sylwetki. Na pewno warto pracować nad górą dla lepszej proporcji ciała. Trzymam kciuki :)
Pozdr

obliques a jakie wino polecasz?

wytrawne, półwytrawne?
czerwone białe...? zielony w tym jestem

a i jak możesz to firmy, co do ceny to nie jest priorytetowa

mhmm z tym omletem to chyba do mnei piłaś
ja się poddałem póki co
moze za dużo płatków bo daje 200g i za gruby, ale na razie sie mnie nie chce smażyć tych omletów

co do fot to jest co przytulać mi się podoba, ale ja nie mam gustu że tak to ujmę fitnessowego ;-P

King, czerwone ,generalnie ja jestem zwolenniczka win Hiszpanskich i Portugalskich (shiraz i tempranillo , jak region to Priorat masz najwieksze prawdopodobienstwo trafienia na cos dobrego) sa esencjonalne o wyraznym bukiecie, jak cos lzejszego to Wloskie (barollo, barbera...) Francuskich nie polecam, drogie i przereklamowane, a te tansze to slabiutkie sa.