meraviglia/blog/czas na moją redukcję:)

Zobaczysz przy rozgrzewce.

Alexxa powodzenia jutro

Zaliczony dziś trening aerobowy - 60 minut bieżnia
Biegałam sobie utrzymując puls na poziomie 160, czyli norma...
Podczas treningu świetnie się czułam, pot lał się, jak powinien, humor rewelka, wielki power, WSZYSTKO ŚWIETNIE!!!
Trening zakończyłam dobrym rozciąganiem nóg i udałam się do szatni z pulsem 80, a tam... nagle zrobiło mi się ciemno przed oczami, zakręciło mi się w głowie i zrobiło niedobrze, mdło, oblał mnie zimny pot, zerknęłam na pulsometr - 150
Poczułam się tak źle, że na kilka minut musiałam położyć się na ławce Byłam w szatni sama, więc pamiętam, że zastanawiałam się, jak wezwę pomoc w razie czego
Na szczęście kilka minut później poczułam się lepiej, a na świeżym powietrzu zupełnie dobrze.
Przestraszyłam się nie na żarty...
Nie mam pojęcia, co mogło być przyczyną...


Zmieniony przez - meraviglia w dniu 2008-04-06 21:33:28

Dobrze ze nic złego sie nie stało

Mera dziękuję
Rzeczywiscie dziwna ta Twoja dzisiejsza historiaOsłabienieMoże kobiece dzionki?

Mera ja cie wysylam na odpoczynek juz od jakiegos czasu, odpoczynek od diety i od cwiczen. Jezli mnie nie posluchasz to bedziesz musiala posluchac wlasnego organizmu . I nie mow mi ze nie jestes glodna bo to nie jest wyznacznik, do glodu tez sie czlowiek przyzwyczaja. Tobie juz brakuje żelaza i pewnie jeszcze paru witamin ,które z zadnych tabletek nie przyswoją sie tak jak z jedzenia.
Na regeneracje marsz

Obli ma rację ... ja jakiś czas temu, po bardzo intensywnym trenowaniu i niskokalorycznej diecie zasłabłam kilka razy w ciągu dnia. Pojechałam wieczorem do szpitala i okazało się, że mam za mało żelaza.

Pora na odpoczynek - dla zdrowia.

no meruś kiedy miałaś ostatni raz odpoczynek przynajmniej z tydzień ??

żebyś się nam nie zajechała tutaj

Pewnie macie racje, wiem, że potrzebuję odpoczynku (ale nie od aerobów, żeby nie było ).
Jestem na etapie obmyślania diety, aby podkręcić metabolizm.
Acha, wczorajsze zasłabnięcie zwalam na chwilowe niedotlenienie mózgu...

A narazie jadę dalej wg planu

I tak oto wypiska z dzisiejszego treningu:

rozgrzewka - bieżnia 5 minut

KLATKA
1. wyciskanie sztangi na ławce płaskiej (wyjątkowo, bo do skośnej straszna kolejka była 2 x 15 x 20kg 12 5 x 25kg - bo przyszedł trener i dołożył mi piątaka, że niby na płaskiej mam wyciskać więcej, niż na skośnej
2. rozpiętki na maszynie 15 12 10 30kg
3. rozpiętki hantlami na ławce płaskiej 15 15 10 hantle 5kg


TRICEPS
1. prostowanie ramienia w opadzie tułowia 3 x 15 hantle 4kg
3. wyciskanie francuskie jednorącz za głowę w siadzie 15 10 8 hantle 4kg
3. prostowanie ramion - linka z wyciągu górnego 3 x 15 10kg łączone z wyciskaniem francuskim za głowę stojąc oburącz 3 x 8 8kg

BARKI
1. wyciskanie nad głowę z hantlami 15 10 8 hantle 4kg łączone z unoszeniem ramion bokiem z hantlami15 10 8 hantle 4kg

BRZUCH
1. spięcia brzucha w leżeniu na ławce płaskiej łączone ze wznosami nóg w leżeniu na ławce płaskiej 3 x 20 wszystko
2. "scyzoryk" 15 15 15 12
3. twister do bólu

bieżnia - 20 minut "wzgórza"

Samopoczucie rewelacyjne pod każdym względem
Tylko tłok niemiłosierny na siłce, czego bardzo nie lubię...

Trener już kibicuje

co ty masz obluś z tymi the techami