meraviglia/blog/czas na moją redukcję:)

Raczej brak normalnej zimy

uuu to podziwiam Cie Mercia,bo jak ja zachoruje,to nie ma szans na silke,leci ze mnie pot zanim zaczne sie ruszac,i glowa lupie:( ale czasami po silce moze przejsc takie przeziebienie;) najgorsze moim zdaniem to ta klimatyzacja na silce jest,bo sie wsyztskie zarazki w powietrzu roznosza:/ no i zatoki nieszczesne:( trzymaj sie dzielnie,i wracaj szybko do zdrowia!

Wezcie, niech juz sie ta zima-niezima skonczy bo w taka pogade to tylko wirusy sie dobrze czuja.

Szmermelku, dzięki, siedzę owinięta w ciepły koc i popijam malinową herbatkę i troche mi lepiej

Z tą klimą to prawda, ale bez niej to mogłoby być kiepsko...

Jutro odpoczynek od siłki

Obli, jeszcze za wczesnie na wiosnę, jeszcze nie mam ciała, które mogłabym dumnie odsłonić i zaprezentować szerszej publiczności...

A teraz czas na foty mojego jadła

mintaj ugotowany w pomidorach z cebulką i czosnkiem, całość posypana płatkami migdałów:




a do tego salatka (sałata lodowa, cykoria, oliwki, szczypiorek, oliwa z oliwek, sok z cytryny)




Zmieniony przez - meraviglia w dniu 2008-02-14 19:44:36

fajny sosik pomidorowy ja jutro taki zapodam

tylko jak to sie robi?

mam pomidory w puszce bez skóry mogą być?

King, pomidory z puszki jak najbardziej - ja właśnie takich dziś użyłam, bo świeże o tej porze roku nie mają smaku...

A przepis jest banalny:
Na oliwe wrzucasz pokrojoną cebulę, czekasz, aż się zeszkli, ale nie może się spiec (!), potem dodajesz pomidory, mieszasz i odparowujesz nadmiar wody (cały czas mieszając), aby uzyskać odpowiednią gęstość, doprawiasz solą, czosnkiem, mogą być jakieś zioła.

Ponieważ ja wolałam oliwę dodac do sałaty, zrobiłam dziś tak, że najpierw zagotowałam same pomidory, potem dorzuciłam cebulę i czosnek i wrzuciłam na 10 minut rybę.

Jeśli chcesz zjeść taki sos z mięsem, to polecam dodać trochę kaparów tuż przed podaniem - fajnie komponuje się to usmazonym lub grillowanym schabem, ale myślę, że z kurakiem też może być niezłe...

widzę, że równowaga w przyrodzie musi być, jak jeden wychodzi z choroby to drugi w nią wpada, życie. Zdróweczka życzę

no to road obyś się mylił

bo byłby czas na meni pewnie

ale sie nie boje bo twardziel jestem

trzeba twardym być, a nie miętkim, Bubby nie daj się

Nie jest tak źle z Twoimi wynikami, są efekty w obwodach i to wyraźne. Aby tak dalej :)
Pozdr i zdrowia życzę