Piątek Po południu przed treningiem się zdrzemnąłem, obudził mnie telefon od kuriera... Myślałem że może paczka od siostry zza granicy, bo niedawno miałem urodziny, jednak zaskoczył mnie ktoś inny ;-) Była to paczka z AL. Myślałem że jak dostanę małe białko to będzie zayebiście... Jednak okazało się być "trochę" inaczej %-) [...]
A może jeden bliźniak łoi wódę jak złoto, uszkadzając sobie trzustkę (częstość ekspozycji na truciznę) a drugi nie? Zbadano styl życia? Ja mam na mysli statystycznego, przeciętnego Kowalskiego, który nie przegina w żadną stronę. Większość posiłków przygotowuje w domu, czasem zje "zabójczego" pączka czy "mordercze" hamburgery, lub o zgrozo batona z [...]
[...] w pobliżu kuchni. A to makowca upiekłam i popróbowałam, a to kanapki chłopakom zrobiłam i popróbowałam.... i tak niestety do 22.00 ciągle coś "małego"... Wczoraj przyszła paczka dla Koszykarza z sfd z frużeliną z truskawkami - ponoć niebo w gębie - obiecałam sobie nie próbować. Jak spróbowałam kiedyś masła orzechowego - z Rossmana - to 2 [...]
Viki - to nie jest zwykle taki stan w którym chcę jeść coś gotowanego.... Bardziej jak Hesia napisała - paczka czegoś... Ale cicho sza, nie wywołujemy wilka z lasu. Uczę się "zatrzymać" na chwilę w ciągu dnia, nie doprowadzać do tego stanu walnięcia na kanapę i wyłączenia mózgu.
a no w moim tylko trochę mięcha i paczka warzyw się zmieści, chociaż gorsza sprawa jest z lodówką, tutaj to też nie poszaleję %-) i dla sprostowania, też ją dzielę ze współlokatorami
Ja lamparta tez mam zamówionego i czekam aż paczka przyjdzie - powinnam dostać przed końcem tygodnia. I jeszcze Spektrum Ornisha zamówiłam i też czekam. A na następne zakupy zaplanowałam sobie Żywienie w sporcie Anity Bean.
Z tymi fajkami - super. Paczka dziennie to kosmos, rzucenie na pewno odbije sie pozytywnie na jego zdrowiu, spacery rowniez. Na psa nie ma na razie szans - dopiero jak kupimy jakas hacjende z ogrodkiem ;-) Na razie gadzet bedzie musial dac rade. Chyba, ze koty naucze lazic na smyczy... 8-)
U mnie miało być tłusto ale wyszło mi tylko 10 gr tłuszczu więcej niż mam na codzień. Bo jak układałam jadłospis to stwierdziłam, że jajka z boczkiem na kolację i śniadanie to dla mnie za dużo. Zjadłam na śniadanie budyń jaglany z wpc i czeko i to było lepsze od pączka :D