Wuchta - trening dla przyjemności

Po treningu zostaw

Wodyn - ok ale jeszcze napiszę bo coś jest nie tak.

10-tki 3 tydzień FBW by Wodyn:

1.dociskanie węższy chwyt x8 - 82-92-102-112-122-132-142 i 152x4 (ost.147x6)

2.rotacja 10% docisku - 10-12-15-15-15 (0)

3.box siad - 82-92-102-112-122 (ost.117)

4.łydka 150x42

5.składanka jednorącz na bary:
-wznosy bokiem
-wznosy w opadzie
-wyciskanie - 15-17-20-25 (ost.22)

6.dociąganie z kolan - 160-190-210-230 (ost.225)

7.wyc.głową w dół wąsko - 77-87-97-107-117 i 127x5 (ost.122x6)

8.uginanie leżąc - 45-50-55-60 (ost.55)

9.ściąganie drążka nachwyt do nosa - 55-60-67-75-82-90 i 97 (ost.95)

10.uginanie siedząc ze sztangielkami górna część ruchu - 17-20-22-25 (ost.22)


Wrażenia 10/10:

1.no pierwszy cel zaliczony czyli przekroczenie magicznej 150kg wprawdzie jeszcze nie na 8powtrz ale na kolejnym trenie już padnie.

2.ciężko ale dałem radę.

3.największa radość ponieważ kolano nie bolało Od kilku dni smaruję końską maścią i może to również ma jakiś wpływ na to? Progresja jest a był jeszcze mały zapas

5.składanka hardcore na maxa zwłaszcza w taką pogodę.

6.bez pasa do 210kg w gąbkach bo ręce strasznie się pociły i przechwyt. 230kg już w paskach i nachwyt. Jest zapas

7.no jeszcze trip słaby ale trochę się udało dołożyć

8.rozkręcam się i każde powtrz z odłożeniem

9.fajne ćwiczenie i plecy ładnie spompowane, git, git

10.no tak od 25kg to raczej dużej ręki nie będzie ale wszystko w swoim czasie.


Może opiszę w jakich warunkach trenowałem. Na rozgrzewce już cała koszulka w pocie. Po dociskaniu połowa ręcznika już przemoczona. Na boxach już pot kapał z łokci
Na łydce nie było suchego miejsca na ręczniku aby się wycierać.
Później już było tylko gorzej, nie szło się odkleić od ławki np. jak wyciskałem głową w dół

Parówa na maxa, duszno ale dałem radę .

Daję za trening kolejną 10 bo w boxach jest moc i kolano nie bolało

w takich warunkach ciezko walczyc o wyniki tym bardziej cieszą

no i troche uszczypliwosci

po co pas do takich dociagan - to dziesiataki sa a nie piątki !!!
zadnego pasa

A co dziś jadłeś

Wodyn - oj warunki były jak na saharze

niby 10-tki w dociąganiach ale 230kg grzbiet musi przyjąć
a będzie jeszcze więcej.

Avasso - wywołałeś mnie do tablicy. JEstem w trakcie obróbki zdjęć

Dzisiejsza micha:

- 10gram Nitrobolon po wstaniu + 3 tabs TRIBULON

- szejk 9 jaj, jabłko, siemię lniane, cynamon, imbir, olej z ryżu, 50gram odżywki białkowej

- później w pracy jajeczka widoczne na zdjęciu chyba z 7 na jeden posiłek





- mięso schabowe pokrojone





- tatar 250gram wołowiny, 6 żółtek, cebulka, ogórki

- twarożek 200gram

- za chwilkę szejk z 9 jaj, 50gram białka,


Zmieniony przez - Wuchta34 w dniu 2010-06-23 09:24:50

Ale sie za warzywka wziałeś

Fajny tren.
Ja w srode na 10tkach tez ledwo zylem, masakra takie upaly przyszly ;/

dużo sałaty, pomidorki, ogórasów

dużo mięsa, jajek

dużo wody


dla małego wuchty

tak se myślę

jutro trening 5-tek i chciałem nagrać jakiś filmik krótkometrażowy ale przy tym upale to pewnie ciężar nie będzie za wielki i mogę se siarę zrobić

poczekam aż się ochłodzi chyba...