Wuchta - trening dla przyjemności

haha tego jeszcze nie słyszałem

Adrian - tak jest. Dzisiaj walka o 13.00 lub 13.30 na 2-kach

debee - każda rymowanka jest dobra aby zjeść coś mniej zdrowego

Zobaczymy jak wyjdzie... Ma być MOC !

Dzisiejszy trening 2-jek by Wodyn

1.dociskanie - 150 - 160 - 170 - 180 - 190 - 200

2.MC - 235 - 245 - 255 - 265 - 275 i ....

3.WL wężej o dłoń - 130x3 - 140x3 - 150x3 - 160x3 - 170x2

4.box siady - szkoda pisać

5.uginanie na biceps sztangielki 5x5 25 - 30 - 35

i.... koniec czasu, siłkę zamykał.


Wrażenia 6/10:

1.w końcu udało się zaliczyć 200x2

2.miało byc tak pięknie ale...

3.ale klapa......................

4.60, 80, 100 poszło zrobić a przy 120kg to myślałem, że z krzesełka nie wstanę taki ból w kolanie. szok i to jeszcze na ketonalu byłem.

5.reszty nie dałem rady bo zamykał siłkę także....


Ogólnie wszędzie pootwierane okna, i zawiało mnie. A w czwartek jeszcze grzejniki na siłce były ciepłe. Pozostawię to bez komentarza bo jedyne co można usłysześ "płacę ryczałt dlatego grzeję" hvj z tym, że +20stopni.

Dzisiaj przeciąg jak cholera, że łeb urywało szkoda tylko, że grzejniki były zakręcone. Pech jak cholera. Zawiało mnie i szyją ledwo ruszam.







Co dalej? W tym tygodniu zrobię tylko podejście pod max WL jeśli coś się uda w tym kierunku a SQ i MC już nie poprawię bo kolano całkowicie się rozsypało. Jak puści ketonal to kolejna noc z głowy.

Podsumowanie będzie po sprawdzianie z WL czyli myślę ok czwartku lub soboty. Ustalę z Wodynem co i jak.

Cholerna szkoda że z tym kolanem tak się porobiło
O ten SQ to już tak nie dopingowałem ale co MC to widziałem Cię z trzema stówkami śmiejącego się z filmiku do publiki

Docisk wróży że WL powinno dobrze wyglądać na podsumowaniu .

Cholera z tym kolanem...
Powrot do regularnych podszukowcow nie pomogl?

współczuję z tym kolanem... ale zdrowie ważniejsze niż jakakolwiek rywalizacja;)

Demolub - niestety na zerwane więzadło nic nie pomoże
MC miałem nadzieję na 300kg ale nie dla psa kiełbasa

Patryk - niestety poduszkowce pomagają w uzyskaniu, utrzymaniu ruchowości w stawie ale z zerwanym więzadłem nie poradzą sobie. Tu tylko zabieg. Trudno skupię się tylko na WL

dawidowicz - czasami tak bywa, że nie mozna złapać wszystkich srok za ogon

Szkoda, ale trudno się mówi. Z kontuzjami się nie wygra niestety.

Docisk ładnie

A z kolanem - no cóż, z WODYNem myślę iż coś z czasem zaradzicie a teraz nie ma co się koncentrować na wynikach, bo szkoda sobie zdrowie yebać.


Zreszta, samym WL zamieciesz Konia
Dodaj tylko cięzary z 15tek w ciagu i siadach i po nim